reklama
pluto_nova
Moderator
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2021
- Postów
- 21 391
dobrze, czekam, aż krwawienie się skończy jak na razie szybko się nie zapowiada Chodź na nowy wątek staraczki 2022 Będziesz na bieżącoTrzymam kciuki żeby było dobrze
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny, wpadam na chwilę jak mniemam chyba z dobrą nowiną po 2 latach starań, koszmarnych stymulacjach, rozczarowaniach nieustannych, poszliśmy z mężem na inseminację pierwszy raz. Mieliśmy ją 7 grudnia. Dziś 2 kreski na teście ciążowym, druga blada ale jest w poniedziałek idę na betę. Mam PCOS i insulinooporność, a także niskie miano przeciwciał przeciwplemnikowych. Nie dociera to do mnie jeszcze, że coś we mnie kiełkuje, ale wszystko na to wskazuje więc powiem Wam - nie poddawajcie się. Jeśli macie jakieś pytania o stymulacje, leki, suplementy (mój mąż też poprawiał jakość nasienia), to pytajcie. I trzymam za Was kciuki
MamaR
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2019
- Postów
- 2 457
To zależy czy chciałabyś trojaczki lub bliźniaki jakby wszystkie trzy się zaplodnily Ja bym działała Mój gin pewnie by mi kazał się wstrzymać bo twierdzi że to duże ryzyko i obciążenie dla organizmu.3 pęcherzyki dominujące pp stymulacji, któraś tez tak miala?
Co wam radzil lekarz ? Starać się czy jednak opuścić?
Ja tak mam 5 cykl z rzędu, lekarz z początku zalecił się wstrzymać aż sie unormuje. Ale, że sie nie unormowało, to działamy póki co żadne sie nie zapłodniło3 pęcherzyki dominujące pp stymulacji, któraś tez tak miala?
Co wam radzil lekarz ? Starać się czy jednak opuścić?
katrina13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2020
- Postów
- 2 459
Raz juz dzialalismy z 3 w styczniu, ale wtedy zle zrozumiałam lekarza
Była ciaza bliźniacza z tego (jedno puste jajo w drugim zarodek) ale niestety poroniłam.
Jednak coś tam się staraliśmy
Zobaczymy czy cos z tego będzie
Tym bardziej, że jestem po drożności w zeszłym tyg
Była ciaza bliźniacza z tego (jedno puste jajo w drugim zarodek) ale niestety poroniłam.
Jednak coś tam się staraliśmy
Zobaczymy czy cos z tego będzie
Tym bardziej, że jestem po drożności w zeszłym tyg
dziewczyny, dziękuję za wszystkie przesyłane serduszka, ale niestety moja przygoda bycia mamą zakończyła się szybciej niż się zaczęła. Ciąża biochemicznaCześć dziewczyny, wpadam na chwilę jak mniemam chyba z dobrą nowiną po 2 latach starań, koszmarnych stymulacjach, rozczarowaniach nieustannych, poszliśmy z mężem na inseminację pierwszy raz. Mieliśmy ją 7 grudnia. Dziś 2 kreski na teście ciążowym, druga blada ale jest w poniedziałek idę na betę. Mam PCOS i insulinooporność, a także niskie miano przeciwciał przeciwplemnikowych. Nie dociera to do mnie jeszcze, że coś we mnie kiełkuje, ale wszystko na to wskazuje więc powiem Wam - nie poddawajcie się. Jeśli macie jakieś pytania o stymulacje, leki, suplementy (mój mąż też poprawiał jakość nasienia), to pytajcie. I trzymam za Was kciuki
pluto_nova
Moderator
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2021
- Postów
- 21 391
współczuję, sama niedawno takiej doświadczyłam, ale co Nas nie zabije, to wzmocni Tulędziewczyny, dziękuję za wszystkie przesyłane serduszka, ale niestety moja przygoda bycia mamą zakończyła się szybciej niż się zaczęła. Ciąża biochemiczna
reklama
MamaR
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2019
- Postów
- 2 457
Przykro mi :-( Znam niestety też tą radość z dwóch kresek, a potem wielki ból. U mnie nie biochemiczna a wczesne poronienie bo był już zarodek na USG więc myślałam ze wszystko będzie dobrze. Minął już rok od tego czasu a nadal na myśl o tym chce mi się płakać. Liczę że tym razem się uda i będzie wszystko dobrze i Tobie tez tego życzę !dziewczyny, dziękuję za wszystkie przesyłane serduszka, ale niestety moja przygoda bycia mamą zakończyła się szybciej niż się zaczęła. Ciąża biochemiczna
Podziel się: