Kasialucky
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2020
- Postów
- 2 706
Ja cierpliwie czekam na początek sierpnia beż większego entuzjazmu. Przytulanie mieliśmy w 11dc, owulacja 14dc. I tyle.
Moj mąż tak się zestresował na hasło Owulacja, że był problem z finiszem
Trochę poplakalam, ale tez przegadaliśmy ten temat. Ustaliliśmy, że nie będę go informowała o owulacji, bo go to stresuje.
Uczą nas te starania cierpliwości, zwłaszcza nie.
Ja po 3 miesiącach starań przestałam mężowi mówić o dniach płodnych- zawsze miał z tym problemJa cierpliwie czekam na początek sierpnia beż większego entuzjazmu. Przytulanie mieliśmy w 11dc, owulacja 14dc. I tyle.
Moj mąż tak się zestresował na hasło Owulacja, że był problem z finiszem
Trochę poplakalam, ale tez przegadaliśmy ten temat. Ustaliliśmy, że nie będę go informowała o owulacji, bo go to stresuje.
Uczą nas te starania cierpliwości, zwłaszcza nie.
Współzyjemy cały miesiąc co drugi dzień i to dla nas najlepsze rozwiazanie