Lekarza powiedział że owulacja najwcześniej może być w czwartek a tak najprawdopodobniej obstawia sobotę. W poniedziałek jestem umówiona na kolejne USG. Mega się cieszę że to okres świąteczny, będziemy niemy dużo czasu dla siebie
Od wczoraj czuje delikatny ból jajnika i dzisiaj rano zauważyłam rozciągliwy śluz. To też mój pierwszy cykl monitorowany i nie za bardzo się na tym znam. Najważniejsze że lekarz powiedział że wszystko jest dobrze.
A jak u Ciebie?
Ja w piątek (18.12.) miałam dwa pęcherzyki po ok. 12 mm, w pon (21.12) jeden ok 13 mm a drugi ok. 12,3 mm
więc się podłamałam trochę
dostałam bemfola w zastrzyku na pon i śr i w piątek ovitrelle do wstrzyknięcia i brak monitoringu bo święta
ale dziś czuję (wczoraj ovitrelle) działanie leku, coś mi się miesza w jajnikach ale śluzu brak, ale wydaje mi się, że przy poprzednim cyklu (robię testy owu), jak miałam pozytywny to tylko jednorazowo zauważyłam płodny śluz i pytałam o to gine, czy tak mogło być, że owu i praktycznie brak śluzu, to potwierdził, że jak najbardziej i że naturalne obserwacje to jedne z najbardziej zawodnych metod i w moim przypadku się to sprawdza
mam długie cykle (ok. 35, 46- 54 dni) i ten śluz rzeczywiście co chwile inny i co chwile brak i nie wiadomo kiedy co i jeszcze fakt, że go nie musi być - to przestałam poniekąd się nim kierować. Zastanawiam się teraz, czy faktycznie jajeczka urosły na tyle, że te ovitrelle spełni swoje zadanie.... gine kazał przyjść 2 tyg po, więc idę 7 stycznia dopiero, żeby zobaczyć czy owulacja była.
A co do testów owulacyjnych, bo widziałam, że wcześniej o nich pisałyście, ja również praktycznie non stop miałam prawie dwie kreski (dlatego się wkurzyłam i wywalałam wszystkie
) i raz tylko (w poprzednim cyklu) udało mi się dojrzeć kontrolną mocniejszą.
Teraz w tym cyklu, ewidentnie każdy był ujemny i nawet ok. 7 h po ovitrelle wyszedł niby pozytywny w porównaniu do tego co było w tym cyklu, ale zdecydowanie przypomina te testy "prawie pozytywne?" z poprzednich cykli, tylko fakt, że nie dało się przy świętach wyeliminować płynów do 0 na 2 h przed, więc łudzę się, że tylko dlatego tak jest.
Chętnie się z wami podzielę obserwacjami i ciekawa jestem, jak Wy, bardziej doświadczone się na to zapatrujecie
poniżej zdjęcie z poprzedniego cyklu (nie był monitorowany) i obecnego, pierwszego stymulowanego i monitorowanego.
Życzę również wszystkim wesołych świąt i duuużo zdrówka, pełno miłości, powodzenia i fajnie, że tutaj jesteście