reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

staraczki 2013 !

reklama
no tak ja tez chciala mzajsc w ciaze od 17 roku zycia ale zaczelam w wieku 18 lat z mezme sie starac a zaszlam w wieku 20 lat wiec nawet szybko prawie 2 lata nie jest tak zle :p
 
kochalismy sie i czulismy ze to wlasnie to :) teraz jestem 3,5 roku po slubie a czujemy jakby juz minelo z 10 lat conajmniej a wyglupiamy sie jak male dzieci :) ogolnie zaszlam w ciaze jak nie widzialam juz cudow :)
a jeszcze jeden powod byl taki ze wyszla mza maz bo ucieklam z domu bo mama mnie bardzo zle traktowala a nie chcialam zyc z m na kocia lape i ciesze sie z tej decyzji on nie zawachal sie nawet chwile zeby mnie wziasc za zone :)
 
Jord- biegunki ciąg dalszy w nocy zrobił , i dziś już 2 razy smecte wypił i czekamy na efekty , może w końcu mu przejdzie , brzuszek już go nie boli na szczęście.
wpadam tak na chwilkę i oddaje kompa M bo mnie prosił
witam wszystkie dziewczynki.
 
na poczatku mi powiedziala ze chciala zebym miala corke zeby mi zrobila to co ja jej no i jest cora niby jest za nia ale do konca nie mam 100 % pewnosci
 
reklama
witam.

Jord- ty to taka 100% matka polka....ja w wieku 17 lat nie myślałam że kiedykolwiek bede męzatką...dziecko tak a owszem gdzieś tam chodziło mi po głowie ale dopiero później poźniej pomyślałam o tym na powaznie.
no i smacznego ciastucha od teściówki

sylwiad- witamy po nieobecności....rozumiem każdy ma chwile załamki. Współczuje relacji z mamą. Sory ale chyba mineła sie z powołaniem skoro byłaś dla niej taka tragedia to po co wogóle sie decydowała na dziecko...nie rozumiem takich kobiet. I powodzenia w starankach....oby szybko fasolina zagościła w twoim brzuszku.

kobietka- spróbuj z tymi bakteriami co ci pisałam ja córce dawałam w takich sytuacjach i pomogły....zreszta i mi pomagaja.
 
Do góry