habcia- no my też żałujemy ,że cie nie było, bo generalnie to chyba ty propagowałas spotkanie więc powinnaś byc honorowym gościem
Ale ciepło się robi więc myślę że same spróbuje się kiedyś w jakimś parku spotkać,
a póki co zdrówka dla Ciebie , synka i oby nikt więcej się nie rozchorował
aniaslu- cicho bo wszystkie dedukują , co by tu napisać
Więc ja czynię to pierwsza,,
Moje wrażenia są bardzo pozytywne,, Ogólnie spotknie było bardzo udane, i temat wykładu również trafny, tylko troszkę czasu zabrakło na dłuższą dyskusję z Agnieszką
Moje dzieciaki były mega zadowolona zwłaszcza syn, (niestety córa wolała siedzieć przy stole ),,, i tak wymęczone ,że mi zasnęły w autobusie,
POza tym dziewczny super, i powiem szczerze, że bardzo dobrze czułam się w waszym towarzystwie, tak normalnie na luxie jak bym znała was od dawna, Myslę, że duża zasłgua w tym była Aniu twoja, bo nie dopuściłaś do tego ,żeby sytuacja zrobiła się krępująca,,,, ,,, a to tez jest bardzo ważne, żeby pojawił się ktoś taki napędzający
.... Chociaż nie przeczę ,że inne dziewczyny nie są rozgadane, bo pewnie jak byśmy tam jeszcze dłużej posiedziały to każda by się rozgadała,,,
JA generalnie jestem barzo zadowolona ze sptkanie i uważam je za udane, i bardzo się cieszę ,że mogłam was , waszych mężów i wasze dzieci poznać,,,,
chciałam również podziękować organizatorom zwłaszcza Ani, za bardzo ale to bardzo bogaty poczęstunek i wszytsko co przygotowali dla nas i naszch pociech,,,,
DZIEKUJĘ!!!!!!!
pozdrawiam