katiNJ
Fanka BB :)
U nas z zasypianiem jest problem. Przeczytalam "jezyk niemowlat", straralam sie nie kolysac, nie bujac i wprowadzac rytualy. Nieststy nic nie dziala. Po kapieli bobas jest tak ozywiony ze nie zasnie z 3 h, probowalam i cieplejszej i chlodniejszej wody ale on jest pobudzony i o spaniu nie ma mowy ( raz mi zasnal po kapieli). Nawet podczas karmienia po kapieli nie zasypia.
Wczesniej trzeba trzeba go bylo nosic po mieszkaniu, potem odkrylam ze dziala na niego jak wezme go na kolana, poduszka albo pielucha ogranicze pole widzenia a do buzi wsadze smoka. Wyrzywa sie na smoku i usypia tyle ze jak tylko smoczek wypadnie z buzi to jest placz. Spiewanie i kolysanie na niego nie dziala. Od kilku dni wkladam go do lezaczka, wlaczam wibracje i dodatkowo bujam go na tym lezaczku : Bardzo szybko zasypia tyle ze bujanie trzeba kontynuowac ok godziny ;D, potem zostaje sama wibracje zeby koniec koniec wylaczyc to ustrojstwo. maly ma alergie na lozezko, jak go przeloze za wczesnie to sie budzi. W nocy spi ladnie, budzi sie 2 razy na jedzenie, a od kilku dni znacznie mniej wypija w nocy i mysle ze wkrotce z jednego posilku chyba sam zrezygnuje bo wypija kilka kropel albo budzi sie w wcale nie je i zasypia na nowo. W dzien spi 2 x po 20 minut, i na spacerze. Najwiekszym koszmarem sa wieczory. A teraz jest 10 rano a moj krolewicz zjadl mleczko o 8 i dalej spi w duzym lozku ;D
Wczesniej trzeba trzeba go bylo nosic po mieszkaniu, potem odkrylam ze dziala na niego jak wezme go na kolana, poduszka albo pielucha ogranicze pole widzenia a do buzi wsadze smoka. Wyrzywa sie na smoku i usypia tyle ze jak tylko smoczek wypadnie z buzi to jest placz. Spiewanie i kolysanie na niego nie dziala. Od kilku dni wkladam go do lezaczka, wlaczam wibracje i dodatkowo bujam go na tym lezaczku : Bardzo szybko zasypia tyle ze bujanie trzeba kontynuowac ok godziny ;D, potem zostaje sama wibracje zeby koniec koniec wylaczyc to ustrojstwo. maly ma alergie na lozezko, jak go przeloze za wczesnie to sie budzi. W nocy spi ladnie, budzi sie 2 razy na jedzenie, a od kilku dni znacznie mniej wypija w nocy i mysle ze wkrotce z jednego posilku chyba sam zrezygnuje bo wypija kilka kropel albo budzi sie w wcale nie je i zasypia na nowo. W dzien spi 2 x po 20 minut, i na spacerze. Najwiekszym koszmarem sa wieczory. A teraz jest 10 rano a moj krolewicz zjadl mleczko o 8 i dalej spi w duzym lozku ;D