reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sposoby na zasypianie

Dzięki, dziewczyny, pocieszyłyście mnie! Bo już się bałam, że źle zrobilismy z tym smoczkiem. Może to faktycznie zbieg okoliczności tylko. Jasiek ma teraz tak, że porze dawnego dziennego spania jest niespokojny, marudny, nie może sobie znaleźć miejsca. A potem mu przechodzi i do wieczora bryka.


jakbym o moim Patryku czytała;-):tak:
 
reklama
PYTIA Łukaszek też, odkąd odstawił smoczuś, zasypia dużo gorzej :rofl2: Ale jestem przekonana, że wszystko się ułoży i nie wracam do smoczusia. Cieszę się, że o nim zapomniał. Dzisiaj np. nie spał wcale w dzień, a np. przedwczoraj spał ponad 2 godziny. Wszystko zależy od dnia, wrażeń. Najśmieszniej jest na spacerach, kiedy przysypia. Oczka zamknięte, główka opada, ale za nic nie chce się położyć. Jak tylko obniżam oparcie, to płacze i zapiera się rączkami i siada. Super to wygląda :rofl2::-D
 
Jas czasami tez nie spi popoludniu-wszystko zalezy od tego kiedy sie obudzi rano, jesli tak jak dzisiaj po 10 to nawet nie probuje go klasc na drzemke bo i tak by nie zasnal, a za to wieczorem wystarczy 20min i spi jak zabity tak jak wlasnie teraz:-) Nawet sie zastanawialam czy w ogole nie zrezygnowac z kladzenia go popoludniu-ale jednak jest mi to o tyle na reke ze gdy spi mam czas przygotowac obiad.
 
Kiedy poszłam do szpitala, Szymon za świata skarby nie chciał spac w dzień z moim P. Tak już zostało. Nie jest zmęczony, marudny, świetnie się bawi, a nocki od tamtej pory genialne!

Zasypia oczywiście sam, po opowiedzeniu 3 bajek ok.20, najdalej 20.15 i śpi bez ŻADNEJ pobudki do minimum 5 rano, a czasem nawet do 7.

Jeśli zbudzi się o 5 wypija mleko i śpi dalej do 7-7.30.

Wygląda na to, że definitywnie pożegnaliśmy dzienie spanie.
 
A ja właśnie się nad tym zastanawiam, bo Karola śpi ze mną do 9, potem (po wielkich blach) zasypia koło 15 na 1,5 godziny. A teraz jeszcze walczy :confused:

ivka, w jakiej sytuacji opowiadacie Sz. bajkę? jak leży w łóżeczku?

My mamy problem, bo Karola za chiny nie chce położyć sie w łóżeczku. Bajki czytamy w naszym łóżku, a potem jest walka, żeby ją położyć do łóżeczka :baffled:
 
no to ja się cieszę,że Krzymek jest jaki jest - wstaje o 7, o 12 zasypia na 2-3 h (po spacerze)a wieczorem kładzie się spać ok 20-20.30. Lęki już mu minęły i sam zasypia - tfu...tfu...

dla mnie ta jego drzemka w ciągu dnia to super chwila
 
Kinga u Szymona bajka jest wtedy, kiedy już leży w łóżeczku w totalnych ciemnościach.

Zawsze sam mówi o czym ma byc kolejna bajka. Np. dziś była o betoniarce, druga o panu, a trzecia o przyczepie :-)
 
zazdroszcze ze mozecie poczytac dzieciakom-kacper sie wscieka:wściekła/y:
a opowiadanie bajki przed snem tez go denerwuje-dzis przez godzine zasypiania(grubo przeszlo godzinie) spiewal pod nosem cos po swojemu-centralnie godzine i to glosno

idziemy spac kolo 19 spi do 7 z jedna pobudka na piciu kolo 3-4 potem spimy razem bo lubie z nim spac)
 
U nas bajki niezbyt przechodza, ale za to musze spiewac przez okolo pol godziny, a jak juz mi sie skoncza kolysanki to zaczynam cichutenko mowic wierszyki, ale i tak normalnie usypianie zabiera jakas godzine , czasem 1,5-za to jak nie spi w dzien to 20 min i spi jak zabity-dzisial spal od 19.50 do 8.15 rano prawie bez przerwy.
 
reklama
no to ja się cieszę,że Krzymek jest jaki jest - wstaje o 7, o 12 zasypia na 2-3 h (po spacerze)a wieczorem kładzie się spać ok 20-20.30. Lęki już mu minęły i sam zasypia - tfu...tfu...

dla mnie ta jego drzemka w ciągu dnia to super chwila

identycznie u nas iwosz!!!!!

dzieci mają różna temperamenty i potrzeby - moja koleżanka ma dwóch synów: jeden sypiał w dzień do końca 3 roku i wieczorem zasypiał o 20 bez problemów, drugi nie mając dwóch lat po wielkich bólach dawał się położyć w dzień a potem wieczorem szalał do 22, po wyeliminowaniu drzemki w dzień zasypiał grzecznie o 20 - a chowani tak samo - zresztą ci chłopcy są bardzo podobni do siebie z wyglądu a totalnie różni z charakterów i zainteresowań, jeden pięknie rysuje i uwielbia to, a drugi po namowach weźmie kredkę do ręki ale jakoś zaraz "rozboli go brzuch" albo "musi zrobić siusiu" byle tylko czmychnąć od rysowania:tak:

temperamentu się raczej nie przeskoczy - pozostaje obserwować i zaakceptować:-D
 
Do góry