reklama
ustka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 18 Listopad 2010
- Postów
- 34
Lepiej zacznij używać fridę do usuwania wydzieliny z noska jej świetna, wyciągnie każdą wydzielinę
Tak, Frida jest najlepsza do odciąganie katarku
Przed odciągnieciem katraku najlepiej jest nawilżyć nos wodą morską, lub nawet chwilę poihalować dziecko. Ja do tego polecam Zabłocką Mgiełkę Solankową. Po niej wydzielina jest bardzo rzadka, właściwie sama wypływa, a przez długi czas nos jest całkowicie drożny, przez co nie muszę używać kropli do nosa. To jest coś takiego Zabłocka Mgiełka Solankowa "Siła Serca" 950 ml cena 10.49 PLN
Moja bidulka teraz przez miesiąc miała katar. Sterimar do noska i potem nosefrida i wrzask że na parterze słychac i tak ciągle...
Dawałam jej po konsultacji z pediatrą otrivin dla niemowląt i mucocoś ( na receptę) ale te leki można brac tylko kiolka dni, a potem zn tylko sterimar i odciąganie... Jutro gnam po tą mgiełkę.( Skierowanie do laryngologa miałam na dzisiaj ale mróz i wieje a specjalista półtorej godziny i dwoma autobusami w jedną stronę ...może ze 3 dni poleżec zwłaszcza że katar prawie przeszedł
Dawałam jej po konsultacji z pediatrą otrivin dla niemowląt i mucocoś ( na receptę) ale te leki można brac tylko kiolka dni, a potem zn tylko sterimar i odciąganie... Jutro gnam po tą mgiełkę.( Skierowanie do laryngologa miałam na dzisiaj ale mróz i wieje a specjalista półtorej godziny i dwoma autobusami w jedną stronę ...może ze 3 dni poleżec zwłaszcza że katar prawie przeszedł
aguska2017
Fanka BB :)
Mój synuś miał zaledwie 3 tyg jak dostał swojego pierwszego katarku miał go przez miesiąc.Pomogła oczywiście frida i sól morska z Marimer i dużo cierliwości;-)ja swojego maluszka kładłam na brzuszek żeby ta wydzielina wyleciała pomagało troche.
elka74 zdrówka dla córci
elka74 zdrówka dla córci
Spotkała katar Katarzynę (czyt. alkę)... i tak to się zaczęło
Tydzień temu ja, od paru dni moja córka Jagoda od czwartku miała katarek taki lekki, więc telefon do lekarza i dać nasivin soft (ma 4,5 miesiąca) no może pomógł, ciężko stwierdzić Ale i tak w piątek biegiem na wizytę, no i to samo nasivin, oxykord A (nie produkowany) więc detreomecyna, maść majerankowa (delikatnie pod nosek), sterimar, frida i jazda cały czas, do tego oklepywanie Katar w niedzielę zmienił się w gęstszy, nosek już nie jest zapchany, słychać tylko, że zalega gdzieś śluz, ale nie kapiący tak jak na początku. Natomiast zaczął się kaszel, mokry, początkowo myślałam, że od kataru (zwykle katar kończy się kaszlem), że przeszkadza jej ten spływający śluz po jamie gardłowonosowej i tyle. Zaczął mnie jednak niepokoić ten kaszel (choć mniej już dziś kaszlała, taki wykrztuśny - niemowlę ponoć nie umie odkrztuszać, nocki przespane, nie budziła się, tylko może ze dwa razy delikatnie kaszlnęła) więc biegiem dziś do doktora, ponieważ też apetyt średni (ogólnie ma średni apetyt, a waży 7,6 kg i mierzy 65 cm). No i gardło zaczerwienione (początek infekcji) i nie podobał się doktorowi kaszel (taki jak to stwierdził tchawicowy), oskrzela, płuca bez szmerów, czyste. Dostaliśmy dodatkowo flegaminę (6 kropli 2*dziennie) i zinnat (2*2,5 ml). Przerażona jestem Zinnat ble.... Jak go spróbowałam to miałam odruch wymiotny Moje dziecię nie chce pić debridatu i aż się boję co to będzie z zinnatem (jeszcze nie dostała, śpi mały śpioch). Macie może kochane dziewczyny (myślę, że żadnego tatusia nie uraziłam, ale chyba przewaga mam:-)) jakieś sposoby na podanie tego świństwa i czy któraś stosowała, aż się boję jak to moje dzieciątko będzie tolereować antybiotyk. Osłonowo oczywiście też dam cosik (lacidobaby lub biogaja). Temperatury nie ma smyk (temp. w odbycie 37,4) i doktor nie kazał podawać czopków przecizapalnych/przeciwgorączkowych. Też się tak zastanawiam; nosek jej czyszczę często jak nie śpi po kilka razy - sterimar i frida, wychodzą gile-gęste, przezroczyste, oklepuję jak noszę i leży na brzuszku (staram się często kłaść żeby te gile spływały) czy nie powinnam jej budzić i jeszcze z noska ściągać Jestem przerażona żeby tylko nic się większego nie rozwinęło. Doradźcie co mogę jeszcze zrobić??????
Tydzień temu ja, od paru dni moja córka Jagoda od czwartku miała katarek taki lekki, więc telefon do lekarza i dać nasivin soft (ma 4,5 miesiąca) no może pomógł, ciężko stwierdzić Ale i tak w piątek biegiem na wizytę, no i to samo nasivin, oxykord A (nie produkowany) więc detreomecyna, maść majerankowa (delikatnie pod nosek), sterimar, frida i jazda cały czas, do tego oklepywanie Katar w niedzielę zmienił się w gęstszy, nosek już nie jest zapchany, słychać tylko, że zalega gdzieś śluz, ale nie kapiący tak jak na początku. Natomiast zaczął się kaszel, mokry, początkowo myślałam, że od kataru (zwykle katar kończy się kaszlem), że przeszkadza jej ten spływający śluz po jamie gardłowonosowej i tyle. Zaczął mnie jednak niepokoić ten kaszel (choć mniej już dziś kaszlała, taki wykrztuśny - niemowlę ponoć nie umie odkrztuszać, nocki przespane, nie budziła się, tylko może ze dwa razy delikatnie kaszlnęła) więc biegiem dziś do doktora, ponieważ też apetyt średni (ogólnie ma średni apetyt, a waży 7,6 kg i mierzy 65 cm). No i gardło zaczerwienione (początek infekcji) i nie podobał się doktorowi kaszel (taki jak to stwierdził tchawicowy), oskrzela, płuca bez szmerów, czyste. Dostaliśmy dodatkowo flegaminę (6 kropli 2*dziennie) i zinnat (2*2,5 ml). Przerażona jestem Zinnat ble.... Jak go spróbowałam to miałam odruch wymiotny Moje dziecię nie chce pić debridatu i aż się boję co to będzie z zinnatem (jeszcze nie dostała, śpi mały śpioch). Macie może kochane dziewczyny (myślę, że żadnego tatusia nie uraziłam, ale chyba przewaga mam:-)) jakieś sposoby na podanie tego świństwa i czy któraś stosowała, aż się boję jak to moje dzieciątko będzie tolereować antybiotyk. Osłonowo oczywiście też dam cosik (lacidobaby lub biogaja). Temperatury nie ma smyk (temp. w odbycie 37,4) i doktor nie kazał podawać czopków przecizapalnych/przeciwgorączkowych. Też się tak zastanawiam; nosek jej czyszczę często jak nie śpi po kilka razy - sterimar i frida, wychodzą gile-gęste, przezroczyste, oklepuję jak noszę i leży na brzuszku (staram się często kłaść żeby te gile spływały) czy nie powinnam jej budzić i jeszcze z noska ściągać Jestem przerażona żeby tylko nic się większego nie rozwinęło. Doradźcie co mogę jeszcze zrobić??????
mamolka
Fanka BB :)
Mój 3 miesięczny Mikołaj jest własnie na antybiotyku. Pierwszy zachorował straszak ( 2l3m) i nas wszystkich pozarażał. Zaczęło się niewinnie, potem kaszel był typowo od krtani-tchawicy i wezwaliśmy lekarkę od razu 10 zastrzyków co 12 h z Zinacefu ( to to samo co Zinnat tylko zastrzyki). Nie pomógł i teraz mały ma inny antybiotyk 2x2,5 ml Klacidu ( wg lekarki to jeden z tych gorszych w smaku). Podajemy go strzykawką po troszeczku i mały nie ma problemu z jego przyjęciem- nie wymiotuje. Mimo to nadal chyrczy- dziś robiliśmy prześwietlenie rtg płuc więc zobaczymy na czym stoimy.
Przeciwgorączkowy podawaj powyżej 38st, choć pamiętaj że u maluchów choróbska mogą obyc się bez wysokiej temperatury
Uważaj od takiego kaszlu i zalegającej flegmy 1 krok do zapalenia oskrzeli.
aha- po flegaminie maluch może ci cały czas zwracać posiłek, tak było u nas. W zamian daję Mucosolvan 2x2,5 ml i problem się nie powtórzył.
Możesz też pożyczyć nebulizator i robić 2x dziennie inhalacje z połówki ampułki soli fizjologicznej i pół ampułki Pulmicortu lub posiedzieć z dzieckiem pod ręcznikiem na miską z gorącą wodą.
Przeciwgorączkowy podawaj powyżej 38st, choć pamiętaj że u maluchów choróbska mogą obyc się bez wysokiej temperatury
Uważaj od takiego kaszlu i zalegającej flegmy 1 krok do zapalenia oskrzeli.
aha- po flegaminie maluch może ci cały czas zwracać posiłek, tak było u nas. W zamian daję Mucosolvan 2x2,5 ml i problem się nie powtórzył.
Możesz też pożyczyć nebulizator i robić 2x dziennie inhalacje z połówki ampułki soli fizjologicznej i pół ampułki Pulmicortu lub posiedzieć z dzieckiem pod ręcznikiem na miską z gorącą wodą.
reklama
ja niestety nic nie poradze ale poza kaszlem mam praktycznie taka sama sytuacje...tylko u nas zalecono sumamed i po 1dawce pojawila sie biegunka...temperatura tez w normie, kupki juz troche lepsze, sporadycznie jakies wymioty. dobrze ze mala chce pic...
co do zinnatu to nie znam dziecka ktore by go dobrze tolerowalo...sama pamietam jak ja i siostra po nim wymiotowalysmy...
ja mysle ze robisz bardzo duzo dla malutkiej, trzeba troche czasu i bedzie wszystko ok
co do zinnatu to nie znam dziecka ktore by go dobrze tolerowalo...sama pamietam jak ja i siostra po nim wymiotowalysmy...
ja mysle ze robisz bardzo duzo dla malutkiej, trzeba troche czasu i bedzie wszystko ok
Podziel się: