reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sposób na katar u niemowlaka - podzielcie się konkretnymi sposobami

Witam.Mój synek miał niedawno straszny katarek.Męczył go prawie miesiąc.Stosowałam Marimer i Otrivin ale dopiero Euphorbium zadziałało.
 
reklama
Nasivin jest bardzo skuteczny, ale nie wolno go stosować dłużej niż dwa trzy dni.Ma cos takiego w składzie,że przy troche dłuższym stosowaniu uzależnia i kiedy się go odstawi katar natychmiast wraca.
 
JA MYŚLAŁAM ŻE MOJA LENKA(4-MIESIACE) MA ALERGIE NA PYŁKI.WODNISTY KATAR, KICHANIE I ZACZERWIENIONE OCZY.TAK TO WYGLĄDAŁO.ALE ZAUWAŻYŁAM DZIŚ ŻE KATAREK ZMIENIA KOLOR NA ŻÓŁTY.CZY PRZY ALERGII MOŻE TAK BYC?:confused2:
 
Jak ja to niestety dobrze znam....Hania miała katar od urodzenia( ma 7,5 miesiąca) a w zeszłym tygodniu byłysmy u alergologa.
W wielkim skrócie katarowe przeboje: najpierw wmawiano nam, że to wody płodowe schodzą, potem ( wrzesień), że taka pora roku, potem , że ogrzewanie( mimo nawilżaczy i niemal wyłaczonych kaloryferów), a potem , że taka pora roku, że wszyscy kichająco prychający( marzec).
Aż się wściekłam po pewnym weekandzie, kiedy Hani się tak lało strumieniami z nosa że leciało na bodziak i się dusiła. W bonusie kaszel i problemy ze snem bo dziecko się dusiło w nocy a na fride po tylu miesiacach odsysania nie mogla patrzeć.
Orginalna nie będę: alergia wyszła nam jak fix, krzyżowa na dodatek. Pod koniec lutego zaczyna pylić olcha i leszczyna, więc jeśli katar trwa dwa miesiące i nie da się go niczym zbyt( a testowałam juz chyba wszystkie dostepne kropelki dla maluchów do nosa), warto to skonsultować. Teraz jest straszny czas dla pyłkowców więc mogą wychodzić objawy.
My bierzemy leki na alergie, po każdym spacerze oczyszczamy nosek z alergenów, wieczorem spray antyhistaminowy do nosa, nie ma dywanów, zasłon , firanek. Raz w tygodniu kapitalna generalka mieszkania( schudne wreszcie:tak:) i dziewczyny nie uwierzycie....KATARU NIE MA!!! Po 7, 5 i pół miesiącach wreszcie nie ma. Automatycznie też odszedł kaszel i podpuchnięte powieki.

Acha, Hania kichała a po pewnym czasie wydzielina gęstniała i robiła się zółto-zielonkawa. Ale jak byłam u lekarza to osłuchowo była czyściutka...
Tyle moich doświadczeń traumatycznych katarowych
 
wydaje mi się, że jeśli nie poradzi nic alergolog to warto odwiedzić lekarza homeopatę (nie każdy popiera, ale znam osoby, które stosowały homeo w leczeniu dzieci i efekty były widoczne), jak moje dziecię małe było i miało katarek przez dłuższy czas to mu podawałam euphorbium do noska, było bardzo okej
 
Cora (8m) ma od dzisiejszej nocy katar, cieknacy, lekko zoltawy. Nie ma goraczki, zobacze jak to bedzie po poludniu. ma apetyt, jest wesola.
Zaczelam od disnemaru, wit.C i syropu prawoslazowego. Co jeszcze dajecie?

Dodam, ze jest karmiona piersia, glownie w nocy. Gruszki nie znosi, no i ma starszego brata przedszkolaka, ktory ma katar rowniez. Mala ma tendencje do zapalenia oskrzeli, brat ja zalatwia za kazdym razem jak jest chory, bo wtedy zbiera mu sie na wyjatkowe czulosci i nie mozna go odgonic...
 
Mój 9 miesięczny synek odkąd skończyl 3 miesiąc ciągle ma katar.trwa po 3 tygodnie z wielkim trudem sie go pozbywamy,po czym mija ok 4 dni i ma go na nowo. Krople,które są dostępne można stosować od 7 do 10 dni ale co potem jesli katar nie mija?? Stosujemy wode morską,krople robione przez lekarza i nic. Jesteśmy juz bezsilni bo od kataru sie zaczyna potem jest gorączka,chore gardło i tak w kółko.:no:
 
reklama
ja na katar zawsze dawałam mojemu maluszkowi euphorbium, ale nigdy go nie męczyl po tym katarek dłuższy niż 10 dni, może faktycznie Twoje dziecko ma alergię i trzeba porobić więcej badań, odwiedzić alergologa
 
Do góry