reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Spanie niemowlaka

Stopka 12

Początkująca w BB
Dołączył(a)
27 Październik 2019
Postów
24
Mam problem ze snem w dzień mojej prawie 7mio miesięcznej córeczki... Jeszcze niedawno spała jak w zegarku po pół godziny w ciągu dnia, teraz kiedy usypiam Ją bez smoczka, przedłużył się do 40, a nawet 50 minut, tylko że jak wstaje jest szczęśliwa przez jakieś pół godziny no może czasem uda się godzinę i humor się psuje (kiedy spała po pół godziny było jeszcze gorzej). Zdarza się czasem, że dospie Ją i śpi dłużej, dziś po dospaniu spała że mną w sumie, 2,15h i przez 4 godziny była tak szczęśliwa i radosna, że RAZ - bawiła się sama i nie przeszkadzało Jej o dziwo, że nikogo przy Niej nie ma
DWA - wystarczyło się na Nią spojrzeć, żeby pojawił się uśmiech od ucha do ucha.
Co zrobić, żeby Malutka miała choć jedna długą drzemke w ciągu dnia bez dosypiania, bo zazwyczaj nie daje rady Jej ponownie uśpić?
 
reklama
Rozwiązanie
U
Hej!
Odnawiam temat.
Słuchajcie jak usypiacie swoje maluchy? Ja mam synka skończone 8tyg. W nocy nie mamy większego problemu z usypianiem czy też spaniem oddzielnie. Mały elegancko śpi sam w swoim łożeczku.
Problem mamy natomiast w dzień. On się nie daje odłożyć, ani do wózka, ani do łożeczka.. nawet na sofę obok nas. Najchętniej cały czas wisiałby u nas na rękach, bądź spał na nas... co jest paranoją, bo ja siedząc pół dnia sama w domu (bo mąż pracuje), nie mam nawet czasu pójść do WC.. a jak mi się fartem uda wyswobodzić z objęć małego to to jest sikanie na czas, bo zaraz jest płacz, nie mówiąc już o tym, że o jedzeniu czegokolwiek też mogę zapomnieć, bo jestem ciągle w pozycji leżącej lub półleżącej.. ;/
Bardzo mnie to męczy i...
Hej!
Odnawiam temat.
Słuchajcie jak usypiacie swoje maluchy? Ja mam synka skończone 8tyg. W nocy nie mamy większego problemu z usypianiem czy też spaniem oddzielnie. Mały elegancko śpi sam w swoim łożeczku.
Problem mamy natomiast w dzień. On się nie daje odłożyć, ani do wózka, ani do łożeczka.. nawet na sofę obok nas. Najchętniej cały czas wisiałby u nas na rękach, bądź spał na nas... co jest paranoją, bo ja siedząc pół dnia sama w domu (bo mąż pracuje), nie mam nawet czasu pójść do WC.. a jak mi się fartem uda wyswobodzić z objęć małego to to jest sikanie na czas, bo zaraz jest płacz, nie mówiąc już o tym, że o jedzeniu czegokolwiek też mogę zapomnieć, bo jestem ciągle w pozycji leżącej lub półleżącej.. ;/
Bardzo mnie to męczy i powiem szczerze stresuje.
Dlatego od dzisiaj postanowiłam, że wprowadzam "nowe zasady spania w dzień". Wszystkie soje manatki czyt. komputer, telefon itd przeniosłam do sypialni, gdzie stoi łóżeczko małego.
Włączyłam mu jego ulubiony biały szum, który towarzyszy nam przez całą noc... teraz czuję, że też i przez cały dzień ;p i odkładam go do łóżeczka, sama siadając na naszym łóżku tak, by mnie nie widział. Gdy zaczyna płakać to odczekując max. 2 min i biorę go na ręce, nic do niego nie mówiąc i nie pozwalając mu spojrzeć na moja twarz, żeby go nie rozbudzić.. tak lulam go do uspokojenia i odkłam.. i tak do skutku..
Moja "próba" właśnie się zakończyła, w kamerce widzę, że mały zasnął.. trwało to godzinę, nie wiem ile razy do brałam i odkładałam, ale póki co wydaje mi się, że wygrałam.. ciekawe ile będzie trwał ten "sen".. no ale każda minuta lepsza, niż leżenie z nim pół dnia na piersi ;p

Co sądzicie o takiej metodzie? Stosujecie ją? Czy może macie jakieś inne pomysły?

Btw. macie pomysł jak pozbyć się białego szumu? Mały musi mieć go dość głośno włączony, żeby spokojnie spać.. trochę boję się o jego słuch, bo jak pisałam musi on być aktywny cały czas snu i to głośno.. jak tylko ściszam lub wyłączam to się wybudza. Jakieś porady?

Dzięki!
 
reklama
Hej!
Odnawiam temat.
Słuchajcie jak usypiacie swoje maluchy? Ja mam synka skończone 8tyg. W nocy nie mamy większego problemu z usypianiem czy też spaniem oddzielnie. Mały elegancko śpi sam w swoim łożeczku.
Problem mamy natomiast w dzień. On się nie daje odłożyć, ani do wózka, ani do łożeczka.. nawet na sofę obok nas. Najchętniej cały czas wisiałby u nas na rękach, bądź spał na nas... co jest paranoją, bo ja siedząc pół dnia sama w domu (bo mąż pracuje), nie mam nawet czasu pójść do WC.. a jak mi się fartem uda wyswobodzić z objęć małego to to jest sikanie na czas, bo zaraz jest płacz, nie mówiąc już o tym, że o jedzeniu czegokolwiek też mogę zapomnieć, bo jestem ciągle w pozycji leżącej lub półleżącej.. ;/
Bardzo mnie to męczy i powiem szczerze stresuje.
Dlatego od dzisiaj postanowiłam, że wprowadzam "nowe zasady spania w dzień". Wszystkie soje manatki czyt. komputer, telefon itd przeniosłam do sypialni, gdzie stoi łóżeczko małego.
Włączyłam mu jego ulubiony biały szum, który towarzyszy nam przez całą noc... teraz czuję, że też i przez cały dzień ;p i odkładam go do łóżeczka, sama siadając na naszym łóżku tak, by mnie nie widział. Gdy zaczyna płakać to odczekując max. 2 min i biorę go na ręce, nic do niego nie mówiąc i nie pozwalając mu spojrzeć na moja twarz, żeby go nie rozbudzić.. tak lulam go do uspokojenia i odkłam.. i tak do skutku..
Moja "próba" właśnie się zakończyła, w kamerce widzę, że mały zasnął.. trwało to godzinę, nie wiem ile razy do brałam i odkładałam, ale póki co wydaje mi się, że wygrałam.. ciekawe ile będzie trwał ten "sen".. no ale każda minuta lepsza, niż leżenie z nim pół dnia na piersi ;p

Co sądzicie o takiej metodzie? Stosujecie ją? Czy może macie jakieś inne pomysły?

Btw. macie pomysł jak pozbyć się białego szumu? Mały musi mieć go dość głośno włączony, żeby spokojnie spać.. trochę boję się o jego słuch, bo jak pisałam musi on być aktywny cały czas snu i to głośno.. jak tylko ściszam lub wyłączam to się wybudza. Jakieś porady?

Dzięki!

Ja kładę małego do łóżeczka/kokonu i on po chwili sam zasypia. A najlepiej mu się śpi po prostu położonym obok mnie. Jak ja leżę obok to bardzo szybko zasypia i wtedy śpi dopóki nie poczuje, że wstałam z łóżka. Na początku też włączałam mu szumy i przebudzał się po wyłączeniu, ale potem przestałam to robić i normalnie zasypiał i się nie budził.
Na 8 tydzień przypada skok rozwojowy, więc może maluch potrzebuje twojej bliskości. U nas podczas skoków mały też jest nieodkładalny. A jak tylko mijają to jest grzeczniutki jak aniołek.
 
Rozwiązanie
Do góry