Mam problem ze snem w dzień mojej prawie 7mio miesięcznej córeczki... Jeszcze niedawno spała jak w zegarku po pół godziny w ciągu dnia, teraz kiedy usypiam Ją bez smoczka, przedłużył się do 40, a nawet 50 minut, tylko że jak wstaje jest szczęśliwa przez jakieś pół godziny no może czasem uda się godzinę i humor się psuje (kiedy spała po pół godziny było jeszcze gorzej). Zdarza się czasem, że dospie Ją i śpi dłużej, dziś po dospaniu spała że mną w sumie, 2,15h i przez 4 godziny była tak szczęśliwa i radosna, że RAZ - bawiła się sama i nie przeszkadzało Jej o dziwo, że nikogo przy Niej nie ma
DWA - wystarczyło się na Nią spojrzeć, żeby pojawił się uśmiech od ucha do ucha.
Co zrobić, żeby Malutka miała choć jedna długą drzemke w ciągu dnia bez dosypiania, bo zazwyczaj nie daje rady Jej ponownie uśpić?
DWA - wystarczyło się na Nią spojrzeć, żeby pojawił się uśmiech od ucha do ucha.
Co zrobić, żeby Malutka miała choć jedna długą drzemke w ciągu dnia bez dosypiania, bo zazwyczaj nie daje rady Jej ponownie uśpić?