Julianna*
szczęśliwa :)
michalis a ile ty jesteś po porodzie? Z tego co piszesz to robi ci sie zastój w piersiach. Ja juz tyle się naryczałem przez te piersi że... Ja zaczęłam ściągać laktatorem jeszcze w szpitalu, bardzo opornie to szło, pamietaj że na początku w piersiach jest mało pokarmu. Jak masz twarde piersi to gorący prysznic potem odciągać, masować piersi. Potem okłady z liści białej kapusty (umyte liście, mrożone przynajmniej pare godzin okładać całą pierś bez brodawki na ok 30 min). Wszystko przerobiłam na sobie, po 2 dniach zastój przeszedł (wiem jak to ból). U mnie najbardziej pomogło pożyczenie laktarora elektrycznego - ściąga duuuużo lepiej. Dziś zaopatrzyłam sie już w swój własny, będe walczyć o pokarm, choć piersią juz karmić raczej nie będę - ba mała nie potrafi chwycić brodawki i zasypia od razu. I choć trudno w to uwierzyć to ból brodawek naprawdę przechodzi, one sie przyzwyczajają do "męczenia". No i spokój, choć u mnie dziś pierwszy dzień bez stresu związanego z karmieniem, do tej pory był dramat... No to sie wyżaliłam. Powodzenia!