reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Spacerować zima?

Mój synek skończy miesiąc dopiero 11 stycznia. Do tej pory jeszcze nie byłam z nim na spacerku, tyle co w gondoli z przykryta pieluszka tetrową na buzi do samochodu w Święta do rodziny. Kilka razy jeszcze w domu otwieralam okno na 5min. żeby się przwietrzyło. Strasznie boję sie wyjść z Małym na spacer, bo nie chcę, żeby był chory. Ile ten spacer powinien trwać? Wystarczy rundka dookoła bloku, czy na dłużej? Czy tez zakryć pieluszka buzię?

Sandra. Nie bój się wychodzić z dzieckiem na dwór i nie trzymaj dziecka pod kloszem, bo z tego co wiem nie jest to dobry sposób na wychowywanie dziecka - dziecko jest zazwyczaj bardziej chorowite od innych, słabsze, mniej samodzielne. Ja też z początku bardzo się bałam o synka, ale przełamałam się i przestałam na niego chuchać i dmuchać. Syn urodził się pod koniec listopada 2007, pierwszy raz wyszliśmy jak Dawid miał około 2 tyg. na parę minut a potem wydłużałam czas. Spacerowaliśmy codziennie niezależnie od pogody. Nasza Pani doktor mówi, iż więcej chorób bierze się z przegrzania niż z przemarznięcia i każe wychodzić na dwór nawet gdy dziecko jest chore. I ja zawsze wspominam te słowa. Z Dawidem do tej pory wychodzimy codziennie na spacery, nieraz zmarznie, przemoknie, ale nie jest chory. Pamiętam też o dobrym odżywianiu dziecka, podawaniu miodu, czosnku itd. (ale z tym będziesz musiała jeszcze trochę poczekać :) Mam nadzieję, że Cię trochę przekonałam. Powodzenia.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam dziewczyny!Ja też jestem za tym żeby chodzić na spacerki co dziennie, nawet jak jest mróz (tak do -10 mówią lekarze), no chyba że jest śnieżyca czy silny wiatr to można sobie odpuścić i wystawić dzidziusia na balkon czy tęż przy otwartym oknie!Ja z Adasiem chodzę na spacerki (ma 4,5 m-ca)I od wyjścia ze szpitala jesteśmy prawie co dziennie na spacerze.Sandra jeśli twój maluszek jest na piersi to jest to dla niego dodatkowa ochrona przed chorobami, a agamal ma racje mówiąc, że nawet jak dziecko jest chore to lepiej wyjść z nim na dwór niż kisić dzieciaczka w domu(pod warunkiem, że nie ma wysokiej temperatury), nasza pani doktor też jest tego zdania.Więc kup kremik do buźki (my używamy Diprobase-krem jest troche leczniczy i dobrze natłuszcza-kupisz w aptece) i leć na spacerek a nam napisz jak było!!Pozdrawiam i Powodzenia!!
 
aniam141.... nie, nie jestem z Suwałk, mimo to na termometrze nie raz u nas wykazało -7, -5, poźnym popołudniem tak spada temp.pozdrawiam
 
Dzięki dziewczyny za dobre rady. Na pewno jutro wyjde :) Najgorsze jest to , że mieszkam w bloku na ostatnim 4 piętrze, a mój mąż wraca z pracy dopiero ok. 17 i wątpie, żeby był to dobry czas do wychodzenia na spacer, a ja nie dam rady znieśc na dół sama wózka... chyba będę wychodzić z synkiem nosząc go na rękach, bo inaczej to spacerki raczej będą po 17.
 
aniam141.... nie, nie jestem z Suwałk, mimo to na termometrze nie raz u nas wykazało -7, -5, poźnym popołudniem tak spada temp.pozdrawiam

No widze że nie z suwałk hi hi .. U mnie jakoś jak narazie cieplutko w dzień w granicach 0.. dziś było -1 ale to prawie centrum wawy i dlatego . Zreszta jak wychodze z małym to raczej koło 12 to wtedy najcieplej jest.

Sandra - pokombinuj coś znieś wózek a potem małego na rękach .. a masz samochód ? Bo moja koleżanka trzymała wózek w samochodzie bo miała taki problem i schodziła z dzieckiem i wyciagała wózek z auta
 
chodzić chodzić, z moim małym potrafię nawet o 18 na sanki pojsc nie za długo a z racji tej ze wasze maluszki sa młodsze myślę żeby nie przesadzać tak jak wyżej po 17 moze byc juz siarczysty mroź lepiej poczekać do weekendy i wtedy cala rodzinka w południe sie wybrać lub poprosić sąsiada niech zniesie wózek chyba nie będzie tak zle choć sama tez nie znosiłam chodzić gdziekolwiek bez męża z wózkiem wrr spacerki owszem bo hartują ale nie za wszelka cenę moze chociaż ubrać ciepło dziecko czapa i te sprawy i wózku przy otwartym oknie położyć to tez trochę jak spacer bynajmniej dotlenia ja tak robiłam jak nie mogłam lub mi się strasznie nie chciało wyjść :) pozdrawiam i powodzenia!!;-):tak:
 
agamal....tez kiedys wierzylam w te teorie ze powinno sie codziennie wychodzic bo wtedy odpornosc wieksza itd...tyle ze ja jak wychodzilam tak dzien w dzien to i tak moj syn ciagle chorowal..srednio co 1,5 miesiaca u lekarza ladowalam i antybiotyki bo chory....wiec ani w te teorie codziennych spacerow ani inne poprostu nie wierze...bo rzeczywistosc u mnie okazala sie nei miec z tym kompletnie nic wspolnego.....
 
agamal....tez kiedys wierzylam w te teorie ze powinno sie codziennie wychodzic bo wtedy odpornosc wieksza itd...tyle ze ja jak wychodzilam tak dzien w dzien to i tak moj syn ciagle chorowal..srednio co 1,5 miesiaca u lekarza ladowalam i antybiotyki bo chory....wiec ani w te teorie codziennych spacerow ani inne poprostu nie wierze...bo rzeczywistosc u mnie okazala sie nei miec z tym kompletnie nic wspolnego.....

Napisałam "zazwyczaj", jeśli sprawdzałoby się to w 100%, to mamy napewno wolałyby chodzić na codzienne spacery a nie do przychodni zdrowia, a przychodnie byłyby puste, a każdy wie, że tak nie jest. Jednakże to udowodnione naukowo, że ruch i pobyt na świeżym jest jednym z warunków dobrej kondycji i zdrowia ale nie jedynym. U was pewnie przyczyna chorób miała inne podłoże i rozumiem, że jesteś tym rozgoryczona.
 
hej Dziewczyny.
ja mieszkam w Norwegii, na dodatek w gorach i u mnie panujå teraz mrozy nawet 20stopniowe (w wiekszosci w nocy choc 3dni temu w dzien dobilo -17).. jakkolwiek. ja z mojå bezmala pølrocznå cøreczkå chodze prawie codziennie. inne znane mi tutaj Mamy (zarowno polskie jak i norweskie) tez. szczerze møwiåc nie wiedzialam o jakis ograniczeniach temperaturowych bo tu stosuje sie zimny wychøw (dzieci wychodzå na dwor codziennie bez wzgledu na panujåce warunki atmosferyczne) choc oczywiscie przy -20to raczej nie wyszlabym.. ale przyznam ze chodze na spacery, raz napewno bylo -12, ok. -10 to raczej norma wiec musialabym codziennie siedziec w domu! nie wychodze kiedy mocno wieje.fakt ze Emmie leci od 3dni z noska ale mysle ze to raczej zasluga zakatarzonych dziadkøw i Jej taty ktory ma doczynienia z duzå grupå ludzi a wiadomo chorøbska teraz hulajå wszedzie! mimo wszystko tez wyszlam z malå dzisiaj choc trwalo to niedlugo bo do 0,5h. ja polecam spacery jak najbardziej. najwazniejsze to odpowiednio dziecko ubrac, ewentualnie oslonic przed wiatrem. :-)
 
reklama
Aniam141 u mnie w piątek rano było -11 i jestem niedaleko Warszawy :-D;-):-)
Dziś było -9 o 8:00:tak: (mieszkam na parterze w bloku;-))
u nas jest o tyle problem ze spacerem że mała nienawidzi od urodzenia wózka :baffled::-( a po śniegu ciężko jej chodzić to się kładzie :-D:-D:-D tak jak dziś :-D:-D:-D zawsze to też hartowanie :-D:-D:-D
 
Do góry