- Dołączył(a)
- 15 Kwiecień 2024
- Postów
- 1
Hej dziewczyny. Jestem właśnie po HSG.
Powiem Wam że naczytałam się dużo i bardzo się bałam tego badania ale tak naprawdę nie ma się czego bać. Przyszłam na badanie rano na czczo pobrali bo krew później dostałam dwa zastrzyki w pośladek jeden to był Ketonal a drugi jakiś rozkurczowy. Następnie pojechałam do zabiegowego i tam doktor zaczął zakładać mi tą całą aparaturę... Trwało to naprawdę może z 5 minut albo i nie. Faktycznie jest to nieprzyjemne ale do przeżycia trzeba chwilę zacisnąć zęby żeby nie utrudniać doktorowi i żeby poszło to sprawniej. Zawieźli mnie na RTG z tym całym osprzętem i tam doktor wpuścił delikatnie kontrast nic nie bolało po chwili wpuścił więcej i to już trochę bardziej zabolało ale to jest chwilowy ból jak przy miesiączce i naprawdę do zniesienia. I to tyle kochane. Jestem zadowolona ze mam to za sobą i że zdecydowałam się na to badanie. Dodam że moje jajowody są drozneyi to najważniejsze. Także nie bójcie się my kobiety znosilysmy gorsze bóle dacie rade
Powiem Wam że naczytałam się dużo i bardzo się bałam tego badania ale tak naprawdę nie ma się czego bać. Przyszłam na badanie rano na czczo pobrali bo krew później dostałam dwa zastrzyki w pośladek jeden to był Ketonal a drugi jakiś rozkurczowy. Następnie pojechałam do zabiegowego i tam doktor zaczął zakładać mi tą całą aparaturę... Trwało to naprawdę może z 5 minut albo i nie. Faktycznie jest to nieprzyjemne ale do przeżycia trzeba chwilę zacisnąć zęby żeby nie utrudniać doktorowi i żeby poszło to sprawniej. Zawieźli mnie na RTG z tym całym osprzętem i tam doktor wpuścił delikatnie kontrast nic nie bolało po chwili wpuścił więcej i to już trochę bardziej zabolało ale to jest chwilowy ból jak przy miesiączce i naprawdę do zniesienia. I to tyle kochane. Jestem zadowolona ze mam to za sobą i że zdecydowałam się na to badanie. Dodam że moje jajowody są drozneyi to najważniejsze. Także nie bójcie się my kobiety znosilysmy gorsze bóle dacie rade