rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Przychodzi do mnie Stach:
- Pani doktor, urwało mi głowę
- oj, to nic Panu nie poradzę, chyba Pan umrze
-0 a zdążę powiadomić żonę??
- jeśl się pan pospieszy...
- EEEEEEEEEEEWWWWWAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!
Kuba mówi
-Bawilismy sie w szkołe w przedszkołu,Tomek był panem Dyrektorem,Maja Panią nauczycielką.
-A Ty kim byłeś?"
-No Panią Dyrektor