reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Smaki, smaczki, kulinaria

a ja ryby lubię tylko muszę mieć na nie dzień... np wczoraj wieczorem jak wróciłam do domku to zjadłam całą makrelę wędzoną:-D
a D jadł moją pieczeń.... i zjadł jejtyle że szok:szok:
 
reklama
A ja od początku ciąży jestem uzależniona od zup a dokładnie to od 3 z nich, pomidorowa, ogórkowa i grzybowa. Mogą być na przemian codziennie na śniadanie obiad i kolację a pomiędzy tym imbirowe ciastka i skittelsy. :-)
 
Hmmmmmm
Napiłabym się kolorowego, owocowego drineczka...
40ml wódki
20ml rumu
20ml likieru kokosowego
20ml likieru melonowego
do tego sok pomarańczowy i ananasowy
No i to wszystko wyshakowane i na kostki lodu, przybranie ze świeżego melona i ananasa:-p
Albo w blenderze:
3 kulki lodów, trochę mleka, wódeczka, likier.... ehhhhhhhhhhh aż mi ślinianki zaczęły pracować :-D
 
haha haha co ja słyszę....
na wódeczkę to pewnie jeszcze trochę sobie poczekasz ;-)
hiiiii a jak nbędziesz jeszcze o tego piersiąś karmiła....to już wogóle.... wieki:-p
ale jakby ktoś tak podstawił pod nos....:cool2:
 
smaki.... na poczatku ciąży miałam i to wielkie na bułki z pomidorem i parówki-mogłam tego jeść mnóstwo....teraz nie mam w sumie konkretnych smaków zobaczymy jak bedzie pozniej :-)
za to nie moge jakos jesc słodyczy tzn no nie wszyskiego ale jakos mnie czasem odrzuca...
 
A ja mam coraz wieksza ochote na slodkie. Zawsze w saloniku w poczekalni mam miseczke z jakimis ciasteczkami itp dla klientek. I wczoraj jak robilam klientce pasemka to ta miseczka odbijala mi sie w lustrze i mialam taka straszna ochote na te ciasteczka z czekolada ze wkoncu ja przeprosilam powiedzialam ze zaraz mnie rozniesie i musialam zjesc ciacho hehe. Klientka w szkoku ale pozniej smiala sie ze mnie do konca. W efekcie zadowolona po wizycie przyniosla mi ze sklepu niedaleko mojego domku rozne ciasteczka w czekoladzie hehehehe :-D:-D
 
reklama
Na poczatku odrzucalo mnie od gotowanego, smazonego miesa, gotowanych ziemniakow. Teraz ziemnaki jem-mlode wrecz pochlaniam, mieso w niewielkich ilosciach. Mam za to wciaz ochote na kanapeczki z zoltym serem i ogoreczkiem, pomidorkiem, na twarozki, a od kilku dni choc raz dziennie musze robic sobie kasze manne na gesto z sokiem malinowym-pycha. Z owocow wszystko-jablka, banany, teraz arbuzy i truskawki :)
Slodycze caly czas na tapecie-zawsze lubialam. Acha, na poczatku ciazy odrucilo mnie d chipsow, ale teraz znowu moge jesc, i slone paluszki :)
 
Do góry