reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Smaczne i pożywne, czyli przepisy dla naszych szkrabów

no na drugie śniadanie to ja wolę bułeczkę z powidłami śliwkowymi:-D


ale miałam frajdę, bo pierwszy raz COŚ ugotowałam dla młodego:tak::-D
 
reklama
Wiecie co ? ja mojej córce dałam rosół NASZ jak skonczyła 4 miesiące, dziś ma 17 lat i nic jej nie dolega, dodam tez, że po tym rosole jadła wszystko co nasze :) Z Haną się troszkę babram, bo podaje słoiczki, ale, że ona ich nie chce, to podajemy jej nasze ziemniaki, lekko solone a dzis dostała rybę- smażoną, jednak bez panierki :) W UK nikt sie nie przejmuje tak jak u nas, tam podaja, a roczne dzieci piją coca cole :/
Pscółka, do słoiczków nic się nie dodaje, a do gotowanych zupek wart dodac olej rzepakowy - nowe wytyczne, ponoc lepszy niz masło :)
 
Bishopka ja dodawałam zamiennie masło lub oliwę z oliwek. Moja Gosia dopiero w okolicach roku jadła z nami. Teraz pewnie szybciej wprowadzę wspólne jedzenie... przynajmniej niektórych posiłków, bo nie wszystko co jemy nadaje się dla dziecka:-D
 
Bishopka - a wiesz o co chodzi z tym tekstem, że to nie jest pełny posiłek? A co do UK - to nie znaczy, że mamy brać z nich przykład...

pewnie chodzi o różnorodność, o to, że musi być czymś uzupełniony, np. posiłkami mlecznymi - dla młodszego dziecka lub innymi posiłkami bezmlecznymi i mlecznymi- dla starszego dziecka

bo w przyszłości w ciągu dnia dziecko zje dużo różnych rzeczy - obiadek, flachę mleka, jogurcik, jakiś owoc, soczek, trochę chlebka, chrupka kukurydzianego
 
Macie może jakieś fajne patenty na miksy obiadkowo-deserowe? Chodzi mi o takie, jakich nie ma w gotowcach, dla urozmaicenia. :)

Np. któraś dziewczyna pisała o dyni z jabłkiem. :)
 
anka ja robię kisiel z soków przecierowych. Kupuję bobofuta do tego łyżeczkę mąki ziemniaczanej zagotowuję i jest deserek :-) czasem dorzucam stare jabłuszko lub ugniecionego widelcem banana. Jeden soczek starcza mi na dwa dni. W zamiarach mam upiec jabłuszko w piekarniku :-) co do dyni, marchewki to pewnie można mieszać wszystko ze wszystkim jak tylko ma się dostęp...bo w przypadku owoców bałabym sie pryskania. Pki co Olek dostaje działkową marchewkę, z kupnym ziemniakiem plus królik. dziś była nasza marchewka wymieszana z kupną zupką z łososiem.
 
reklama
Do góry