reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Slub:)

reklama
kingus hmm ja ostatnio robilam w rossm. i byly ok, a moze nie zauwazylam ??? ;D ale przyjrze sie tym razem, tez wzielam ta ulotke z kuponem dzieki twojemu info :-*

tereska: sliczne zdjecia, no i racja w koncu wiemy jak wygladasz ;)
 
Oj,Boziu!Widze ze tu padly wspomnienia przed slubne...A nasza historia bardzo identyczna do historii Felgui inawet rok i miesiace takie same.Jesienia 2004 roku a szczegolnie 28 pazdziernika bartek mnie zaczepil na wpkontakcie i tak sie zaczelo.Rozmowy po paru godzin dziennie,a w dodatku szalony wysylam mi sms_y o 3 w nocy,dzwonil do mnie przez komorke(!!!!!!???????) No i w styczniu pojechalam do niego,a raczej pojechalismy do Szczawnicy.Mielismy sie spotkac w karakowie- ja wysiadlalam z autobusu z Bulgarii a on z pociagu z warszawy.No i 9 dni po naszym "zobaczeniu sie" sie zareczylismy..w Szczawnicy..pod wplywem śliwowicy,kupionej ze Slowacji ;D .No i slub mial byc w Bg w czerwcu,ale jakos nie wytrzymalismy tyle bez siebie i w marcu 2005 roku Bartek po mnie przyjechal...Ech...sama nie wiem skad znalazlam tyle odwagi zeby tak szybko i tak radykalnie zmienic swoje zycie...
 
benita_29 pisze:
Oj,Boziu!Widze ze tu padly wspomnienia przed slubne...A nasza historia bardzo identyczna do historii Felgui inawet rok i miesiace takie same.Jesienia 2004 roku a szczegolnie 28 pazdziernika bartek mnie zaczepil na wpkontakcie i tak sie zaczelo.Rozmowy po paru godzin dziennie,a w dodatku szalony wysylam mi sms_y o 3 w nocy,dzwonil do mnie przez komorke(!!!!!!???????) No i w styczniu pojechalam do niego,a raczej pojechalismy do Szczawnicy.Mielismy sie spotkac w karakowie- ja wysiadlalam z autobusu z Bulgarii a on z pociagu z warszawy.No i 9 dni po naszym "zobaczeniu sie" sie zareczylismy..w Szczawnicy..pod wplywem śliwowicy,kupionej ze Slowacji ;D .No i slub mial byc w Bg w czerwcu,ale jakos nie wytrzymalismy tyle bez siebie i w marcu 2005 roku Bartek po mnie przyjechal...Ech...sama nie wiem skad znalazlam tyle odwagi zeby tak szybko i tak radykalnie zmienic swoje zycie...





no cóż........ śliwowica - dobr sprawa ;D

tempo mieliście niezłe ;D
w sumie fajnie, że ślub wzieliście w marcu, bo nie traciliście czerwca na jakieś tam śłuby, tylko pracowaliście pilnie nad Majeczką ::)

a swoją drogą - odważna kobieta jesteś i to bardzo
 
reklama
no cóż... moze na problemy sexowe lekarstwem jest net??? Musimy kupic drugi komputer, zainstalować za ścianą... i do dzieła ;D ;D ;D

benita, czy wszystkie kobitki z BG mają taaakie tempo??
 
Do góry