Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
No to zaczynamy... Bo to kolejny etap.
Myślę, że wkrótce wątek się rozkręci.
Powodem do tego, żeby zacząć ten wątek było wczorajsze chyba ważne wydarzenie. Do tej pory Olek powtarzał sylaby "mamama", "tatata", "bababa". Gdy ja zaczynałam po nim powtarzać to tylko słuchał. Wczoraj podczas zabawy jak powiedziałam "mama" to powtórzył, potem "tata" a ten popatrzyl na Adama i powiedział "tata". Ale najlepsze było jak powiedziałam "baba" to Olek zaczął się zozglądać i wołać "bababa"!
Ciekawe czy z naszych dzieci wyrosną małe gadułki?
Myślę, że wkrótce wątek się rozkręci.
Powodem do tego, żeby zacząć ten wątek było wczorajsze chyba ważne wydarzenie. Do tej pory Olek powtarzał sylaby "mamama", "tatata", "bababa". Gdy ja zaczynałam po nim powtarzać to tylko słuchał. Wczoraj podczas zabawy jak powiedziałam "mama" to powtórzył, potem "tata" a ten popatrzyl na Adama i powiedział "tata". Ale najlepsze było jak powiedziałam "baba" to Olek zaczął się zozglądać i wołać "bababa"!
Ciekawe czy z naszych dzieci wyrosną małe gadułki?