reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Skracająca szyjka w 30 tygodniu

werkas10

Aktywna w BB
Dołączył(a)
11 Grudzień 2023
Postów
71
Hej! Tydzień temu byłam u ginekologa i okazało się, że szyjka się trochę skróciła i ma 2,76 cm. Lekarz kazał się oszczędzać, brać Luteinę dopochwowa 100 mg x 3, Nospe Max x 2 i Aspargin x 2. Po wizycie kilka razy dziennie zaczął twardnieć mi brzuch, na kilka sekund i przechodziło. Dzis jestem w 30 tygodniu i byłam na prenatalnych, ale u innego ginekologa. Przy okazji poprosiłam o zbadanie szyjki - dziś ma 2,17. Czyli w tydzień się tak mocno skróciła. Powiedział, ze mam nakaz leżenia, bo nawet tona leków nie pomoże, jeśli nie będę leżeć. Za tydzień mam wizytę u lekarza prowadzącego. Boję się, co mnie czeka. Czy ktoś był w podobnej sytuacji i szyjka sie zatrzymala? Czy to przez te napinanie brzucha sie skraca ? Nie wiem, co robić…mega się boję…
 
reklama
Hej! Tydzień temu byłam u ginekologa i okazało się, że szyjka się trochę skróciła i ma 2,76 cm. Lekarz kazał się oszczędzać, brać Luteinę dopochwowa 100 mg x 3, Nospe Max x 2 i Aspargin x 2. Po wizycie kilka razy dziennie zaczął twardnieć mi brzuch, na kilka sekund i przechodziło. Dzis jestem w 30 tygodniu i byłam na prenatalnych, ale u innego ginekologa. Przy okazji poprosiłam o zbadanie szyjki - dziś ma 2,17. Czyli w tydzień się tak mocno skróciła. Powiedział, ze mam nakaz leżenia, bo nawet tona leków nie pomoże, jeśli nie będę leżeć. Za tydzień mam wizytę u lekarza prowadzącego. Boję się, co mnie czeka. Czy ktoś był w podobnej sytuacji i szyjka sie zatrzymala? Czy to przez te napinanie brzucha sie skraca ? Nie wiem, co robić…mega się boję…
W 19tc przy badaniu okazało się, że mam szyjkę 25mm - pierwszy raz mierzona. Wcześniej slyszlaam tylko, że ładna, dluga i zamknięta. Mimo granicznej długości, nadal była twarda I zamknięta. Dostałam 2x dziennie luteine, magnez 6 tabletek i oszczędny tryb życia- ale nie leżenie. Szyjka się trzymała do 30tc - długość 18mm, nadal zamknięta. Lekarze zastanawiali się nad sterydami i szpitalem, ale jako że szyjka dalej trzymała- nadal te same zalecenia, czyli luteina, magnez i oszczędzanie się. Jutro wybiją mi 37tc i na poród się nie zapowiada. Szyjka nadal zamknięta, chociaż już miękka.

Na twardnienie na pewno brałabym więcej magnezu - ja brałam 6 tabletek, nie miałam żadnych twardnien. Poza długością są też inne paramenty - twardość, zamknięcie, brak "lejka" w szyjce. Na pewno trzeba kontrolować, ale jak na 30tc długość nie jest tragiczna. Nie dźwigaj, oszczędzaj się, wiecej odpoczywaj, ale całkowite leżenie plackiem też- moim zdaniem - jeszcze nie jest niezbędne.
 
W 19tc przy badaniu okazało się, że mam szyjkę 25mm - pierwszy raz mierzona. Wcześniej slyszlaam tylko, że ładna, dluga i zamknięta. Mimo granicznej długości, nadal była twarda I zamknięta. Dostałam 2x dziennie luteine, magnez 6 tabletek i oszczędny tryb życia- ale nie leżenie. Szyjka się trzymała do 30tc - długość 18mm, nadal zamknięta. Lekarze zastanawiali się nad sterydami i szpitalem, ale jako że szyjka dalej trzymała- nadal te same zalecenia, czyli luteina, magnez i oszczędzanie się. Jutro wybiją mi 37tc i na poród się nie zapowiada. Szyjka nadal zamknięta, chociaż już miękka.

Na twardnienie na pewno brałabym więcej magnezu - ja brałam 6 tabletek, nie miałam żadnych twardnien. Poza długością są też inne paramenty - twardość, zamknięcie, brak "lejka" w szyjce. Na pewno trzeba kontrolować, ale jak na 30tc długość nie jest tragiczna. Nie dźwigaj, oszczędzaj się, wiecej odpoczywaj, ale całkowite leżenie plackiem też- moim zdaniem - jeszcze nie jest niezbędne.
Jaki magnez brałaś ? Tak, wiem że nie jest tragiczna ta długość, lecz martwi mnie tempo w jakim się skróciła niestety ;(
 
Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie ;)
Generalnie jak tu na forum patrzę, to większość dziewczyn wytrzymuje do końca. Więc statystyka jest po Twojej stronie.

Zapytaj lekarza o podanie sterydów, neuroprotekcję dla dziecka i ewentualnie pessar, zebyto trochę odciążyć.

Ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, ze 30tc to jest naprawdę ładny tydzień dla ewentualnego wcześniaka ;) chociaż trzymam kciuki, żsby wysiedział do końca.
 
W 19tc przy badaniu okazało się, że mam szyjkę 25mm - pierwszy raz mierzona. Wcześniej slyszlaam tylko, że ładna, dluga i zamknięta. Mimo granicznej długości, nadal była twarda I zamknięta. Dostałam 2x dziennie luteine, magnez 6 tabletek i oszczędny tryb życia- ale nie leżenie. Szyjka się trzymała do 30tc - długość 18mm, nadal zamknięta. Lekarze zastanawiali się nad sterydami i szpitalem, ale jako że szyjka dalej trzymała- nadal te same zalecenia, czyli luteina, magnez i oszczędzanie się. Jutro wybiją mi 37tc i na poród się nie zapowiada. Szyjka nadal zamknięta, chociaż już miękka.

Na twardnienie na pewno brałabym więcej magnezu - ja brałam 6 tabletek, nie miałam żadnych twardnien. Poza długością są też inne paramenty - twardość, zamknięcie, brak "lejka" w szyjce. Na pewno trzeba kontrolować, ale jak na 30tc długość nie jest tragiczna. Nie dźwigaj, oszczędzaj się, wiecej odpoczywaj, ale całkowite leżenie plackiem też- moim zdaniem - jeszcze nie jest niezbędne.
gratulacje 😘
Ps. Byłaś z nami na grupie " grudniowe mamy 2023" 😊
 
Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie ;)
Generalnie jak tu na forum patrzę, to większość dziewczyn wytrzymuje do końca. Więc statystyka jest po Twojej stronie.

Zapytaj lekarza o podanie sterydów, neuroprotekcję dla dziecka i ewentualnie pessar, zebyto trochę odciążyć.

Ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, ze 30tc to jest naprawdę ładny tydzień dla ewentualnego wcześniaka ;) chociaż trzymam kciuki, żsby wysiedział do końca.
Na pewno zapytam :) ehh, musi wysiedzieć jeszcze trochę :)
 
Ja od 28tc miałam rozwarcie na 1,5 cm, zgładzoną szyjkę, na tym jakimś cudem trzymał się pessar. Mimo leżenia szyjka się skracała. Potem było już 4 cm rozwarcia, zdjęty pessar w 37tc i 5 cm rozwarcia i syn urodził się w 40tc. Brałam magnez i luteinę dopochwowo. No i leżałam cały czas.
 
reklama
Na 3 prenatalnych miałam 25 mm tydzień później już tylko 20. Wprowadziłam dosyć oszczędny tryb życia, luteina, magnez, nospa. Dotrwaliśmy do 37 tygodnia, zaczęły sączyć się wody. 4 dni przed porodem byłam na wizycie szyjka zamknięta, 20mm. Generalnie do bodajże 32 tygodnia zakładają pessar. Może spróbuj skontaktować się z lekarzem, może zrobi Ci posiew i da skierowanie na pessar. Zakładają też chyba przy szyjce nie krótszej niż 20 mm.
 
Do góry