reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Skracająca się i miękka szyjka macicy. 27 tydzień..

Najważniejsze że przeżył i jest zdrowy :) wróciłam dziś ze szpitala, dostałam 2 zastrzyki na przyśpieszenie rozwoju płucek i codziennie luteinę na podtrzymanie ciąży. mam zakaz chodzenia i przeciążania się do końca ciąży, więc czekają mnie 3 (mam nadzieję) miesiące leżenia plackiem, ale dla naszego dzidziusia mogłabym leżeć i dłużej. W szkole udało się załatwić lekcje indywidualne i mam nadzieję że wszystko się ułoży.
Przeczytałam Twoją historię i nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak było Ci ciężko, Wojtuś musi być bardzo silnym chłopcem i chyba ma to po Mamie
 
reklama
Hej, cały czas leżę, ale jest dobrze bóle minęły i mam nadzieję że tak już zostanie. W środę miałam wizytę u lekarza i nie ma rozwarcia, szyjka też się już nie skraca, więc jestem dobrej myśli, może uda mi się donosić do terminu. :)
 
Ostatnio bardzo się pogorszyło, Niuńka pcha się do nas coraz bardziej. Złapały mnie skurcze, przeleżałam prawie 3 tygodnie w szpitalu, na ktg co róż wychodzi 'czynność falowa macicy' czasem lekkie skurcze ale wypuścili mnie ze względu na święta. mam rozwarcie na 1,5cm , szyjka prawie całkiem zgładzona. Dziś po badaniu lekarz, nie wiem czy go dobrze zrozumiałam, powiedział że główka jest już w kanale rodnym albo że wciska się w ten kanał.
Mała ma wg usg od 2 do 2,5 kg - zależy który lekarz mnie badał. we wtorek skończy się 36 tydzień więc najgorsze zagrożenie już minęło, ale martwię się ze względu na to że jest taka malutka..
 
Do góry