Annnna1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2024
- Postów
- 495
Zrób sobie ciepłej herbaty, weź nospe, połóż się do łóżka i się prześpij to Ci dobrze zrobiDziewczyny ja już nie mam siły psychicznie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zrób sobie ciepłej herbaty, weź nospe, połóż się do łóżka i się prześpij to Ci dobrze zrobiDziewczyny ja już nie mam siły psychicznie
ja nawet nie badałam progesteronu od razu dostałam luteinę przez ostatnią ciąże biochemiczną a potem jak się pojawiło plamienie to dołożył mi jeszcze jedna ranoSprawdziłam progesteron, 14,60.
Czy on nie jest ciut za niski i stąd możliwe delikatne plamienie wtedy?
Dla Waszych lekarzy jaki wynik był w normie?
Dla moich (dwóch u których byłam) właśnie taki jak Twój był akceptowalny. Ale ja bez plamien, o które z resztą pytaliSprawdziłam progesteron, 14,60.
Czy on nie jest ciut za niski i stąd możliwe delikatne plamienie wtedy?
Dla Waszych lekarzy jaki wynik był w normie?
ja jak miałam uczulenie to kilka dni mnie trzymało ...mimo zastrzykówZeszło mi z rąk i brzucha, na udach i nogach cały czas się utrzymuje + dzisiaj te czerwone policzki. Gorączki nie mam i nic innego mi nie dolega. Czasami swędzi.
No cóż zobaczymy co będzie ale dziękujęPrzy takiej becie już nie będzie spektakularnych wzrostów.
Ja bym pewnie poszła u USG w poniedziałek. Zarodek powinien urosnąć min 1mm na dobę - a u Ciebie nie urósł nawet 1mm przez tydzień. Niestety moim zdaniem nic z tego nie będzie
Współczuję bardzo tego czekania, to na pewno niełatwe. Wytrwałości!GoleM wrote:
Hej dziewczyny czytam Was od samego początku powstania wątku ale się nie udzielałam tak jak i mało udzielam się przez 2 lata na wątkach różowych,chyba nie pisze bo nie chce zapeszać...ponad dwa lata staraliśmy się o dziecko,już w grudniu mieliśmy zaplanowana inseminacje ale bach naturalny cud,dwie kreski jednak ciągle coś pod górę...pierwsza beta 28 mIu/ml i ginekolog się krzywi,Endo tez...druga przyrost 150% niby każdy zadowolony ale zrob Pani za kolejne 2 dni...przyrost ok 90% wszyscy zadowoleni.Po tygodniu czyli w zeszła środę piękny pecherzyk ciazowy,cialko i zarodek 2 mm.Gin mówi,że dla niego wygląda spoko z uwagi na pozna owulacje wg. OM 6,5 wg usg 5,5. W tą środę zonk...zarodek 2,4 mm,pecherzyk ciazowy ładnie urósł....lekarz stwierdził,że wzrost zarodka bardzo źle wróży,miałam zrobić HCG w środę i następne po 48 h.Jesli spadnie odstawic Progesterone Besins i luteinę i czekać na ,,miesiaczke" jak podskoczy napisać i w przyszłym tygodniu w piątek 27.12 usg i teraz pytanie jak myślicie przedwczoraj w środę beta 14489 mIu/ml,dzisiaj 19399,2 mIU/ml czy ten wzrost jest jako taki? 34% z kalkulatora,wiem,że beta zwalnia po 6000 ale nigdzie nie znalazłam info jaki przyrost jest wtedy ok? Myślicie,że kreweta się rozchula i do piątku urośnie i może będzie serce czy raczej już nie ma.szans skoro w środę była w/w beta a zarodek taki mały i bez akcji serca?
Dziękuję za każdą odpowiedź to po pierwsze a po drugie najważniejsze: każdej z Was,która miała i ma problemy w tej ciazy przybijam piątkę,tulam i daje dużo wsparcia.Kazdej z Was, która uslyszla serduszko,zobaczyła zarodek i wszystko idzie ku dobremu życzę dużo cierpiwosci i oby tak do samego rozwiazania
P.S. Lekarz po wiadomości SMS odpisał oczywiście nie odstawiać leków,27.12 wizyta ale w pon 23.12 zrobić znów HCG...trochę już człowiek ma dość tego stresu czy będzie za mało,za dużo...
Kliknij żeby rozwinąć...
my mamy tylko 1,5 h ,bo do Zakopanego pojechaliśmysuper,
My wyjeżdżamy dziś na noc i wracamy 1 stycznia
Mam nadzieję że zniosę te 8 godzin drogi w miarę dobrze
No cóż zobaczymy co będzie ale dziękujęPrzy takiej becie już nie będzie spektakularnych wzrostów.
Ja bym pewnie poszła u USG w poniedziałek. Zarodek powinien urosnąć min 1mm na dobę - a u Ciebie nie urósł nawet 1mm przez tydzień. Niestety moim zdaniem nic z tego nie będzie
Współczuję bardzo tego czekania, to na pewno niełatwe. Wytrwałości!GoleM wrote:
Hej dziewczyny czytam Was od samego początku powstania wątku ale się nie udzielałam tak jak i mało udzielam się przez 2 lata na wątkach różowych,chyba nie pisze bo nie chce zapeszać...ponad dwa lata staraliśmy się o dziecko,już w grudniu mieliśmy zaplanowana inseminacje ale bach naturalny cud,dwie kreski jednak ciągle coś pod górę...pierwsza beta 28 mIu/ml i ginekolog się krzywi,Endo tez...druga przyrost 150% niby każdy zadowolony ale zrob Pani za kolejne 2 dni...przyrost ok 90% wszyscy zadowoleni.Po tygodniu czyli w zeszła środę piękny pecherzyk ciazowy,cialko i zarodek 2 mm.Gin mówi,że dla niego wygląda spoko z uwagi na pozna owulacje wg. OM 6,5 wg usg 5,5. W tą środę zonk...zarodek 2,4 mm,pecherzyk ciazowy ładnie urósł....lekarz stwierdził,że wzrost zarodka bardzo źle wróży,miałam zrobić HCG w środę i następne po 48 h.Jesli spadnie odstawic Progesterone Besins i luteinę i czekać na ,,miesiaczke" jak podskoczy napisać i w przyszłym tygodniu w piątek 27.12 usg i teraz pytanie jak myślicie przedwczoraj w środę beta 14489 mIu/ml,dzisiaj 19399,2 mIU/ml czy ten wzrost jest jako taki? 34% z kalkulatora,wiem,że beta zwalnia po 6000 ale nigdzie nie znalazłam info jaki przyrost jest wtedy ok? Myślicie,że kreweta się rozchula i do piątku urośnie i może będzie serce czy raczej już nie ma.szans skoro w środę była w/w beta a zarodek taki mały i bez akcji serca?
Dziękuję za każdą odpowiedź to po pierwsze a po drugie najważniejsze: każdej z Was,która miała i ma problemy w tej ciazy przybijam piątkę,tulam i daje dużo wsparcia.Kazdej z Was, która uslyszla serduszko,zobaczyła zarodek i wszystko idzie ku dobremu życzę dużo cierpiwosci i oby tak do samego rozwiazania
P.S. Lekarz po wiadomości SMS odpisał oczywiście nie odstawiać leków,27.12 wizyta ale w pon 23.12 zrobić znów HCG...trochę już człowiek ma dość tego stresu czy będzie za mało,za dużo...
Kliknij żeby rozwinąć...
Dziękuję, pocieszyłaś mnieja jak miałam uczulenie to kilka dni mnie trzymało ...mimo zastrzyków