reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

hej
Dziękuję za informacje..... Zastanawiałam się czy jak odstawię tomka od cyca to deserek mleczny i płatki na mleku....... wystarczą jako dzienna dawka mleka? Myślę że tak, co Wy na to? Kaszka, budyń gotowany przeze mnie ........nic z tego..... już jako niemowlak pluł tym na kilometr.... Tomek lubi też twaróg ze śmietaną, a to też nabiał i na spacerek często mu zabieram kromeczkę z serkiem.... wcina ją między ryciem w piaskownicy a jazdą ze ślizgawki...
Moje dziecko coraz częściej domaga się "KUBEĆKA" do picia albo zwykłej szklanki a coś w stylu niekapka idzie w odstawkę. Wczoraj dając mu danonka usłyszałam na moje stwierdzenie mama da..... nie da...... śam i jadł sam a i regularnie spija mi kawę z kubka jak tylko zostawię ją w zasięgu jego rączek..... wczoraj tak załatwił moją mamę, która myślała że to mój tato jej wypił......


anecik ....ale sie nasmiałam z ta kawka :)
 
reklama
a tak poza tym witam was serdecznie
ja pierwsza.........:laugh2: :laugh2: :confused: :confused: :confused: kawke serwuje
chatka poodkurzana , pranko sie pierze, podłogi poozmywane ....tylko do garów nie moge sei zebrac.:baffled: :baffled:
zaraz zmykamy na spacerek . pogoda nie zaciekawa ale nie ma wiatru wiec mozna dłuzej pospacerowac.
za to ja dzis wygladam jak upiór. nawet nie mam kiedy głowy umyc.:dry: :dry:
 
oj widze ze niedzielne pustki

a moja walka ze smokiem trwa nadal, Hania budzi sie ryczy, fak kiedy to sie skonczy???????????????????????

czy ktos juz odzwyczajal od smoka? chyba margarita i agata?
 
Hej,
Anecik mój też lubi podbierać albo podpijać od nas.Kawa mu też bardzo smakuje :-) A tego,że tak pięknie z kubećka Tomuś pije to zazdroszczę,bo mój to głównie ciągle smok w butelce.Ciągle liczę,że sam będzie chciał się przestawić na kubek,bo ciężko widzę odzwyczajanie.A z tymi posiłkami mlecznymi to według mnie spokojnie powinno mu wystarczyć.Nasz pediatra ostatnio mówił,że są takie dzieci co wogóle mleka nie ruszą,biorą wapń i są zdrowe.
Atol nie poddawaj się ;-)
 
Czesc dziewczyny,no niedzielnie pustki strasza;-) :-) ,ale nic dziwnego w tak ladna pogode.My po spacerku.Sarah i Fabian maja nudy:confused: ,kreca sie w te i wefte:baffled: .W nastepna niedziela ma Sarah bierzmowanie to nie bedzie miala czasu na nudy:tak: .
Atol trzymaj sie mocno i nie daj za wygrana;-) :-) .
 
witam
dzidzia spi....nasz wątek straszy niedzielnymi pustakam,i....znimam i ja . moze jakis filmik bedzie ciekawy
atolku - wytrwałości w odsmoczkowaniu . u nas chyba niebawem czas zaczac ale jak wróci tata na stałe. znikam . pozdrawiam
 
Hejka
czytam ,że picie na tapecie :tak:, Julka pije już ze szklanki soczki rozrobione z wodą, ma taką szklankę coca-cola i jej się bardzo wygodnie ją trzyma.A zrezygnowałam z niekapka z lenistwa bo Jula duzo pije i co chwila musiałam jej dolewać.A na spacerach są soczki i słomka.
Wczoraj wybyłam też do sklepów bo po prostu nędza z moją bielizną, wszystkie staniki w rozsypce tzn porozciągane a że w Cubusie była 30% obniżki no to skorzystałam i tam są prześliczne rzeczy dla dzieci.
Jutro mój mąż ma imieniny i dlatego upiekłam sernik , pycha .....mniam
 
witam i ja niedzielnie
atol powodzonka, nie daj się Hanulce :-)
domicela oj ja też się myszę wybrać staniczki pozmieniać, bo już by się przydało, może skoczę też do CUBUSA....
u nas niekapek poszedł w odstawkę jakiś czas temu, picie przez smoka było chyba do 8 miesięcy, a teraz kubek, niekapek na noc jak już leży to wodę dostaje, no i na spacerkach albo kubuś play, albo soczki przez słomkę

my dziś byliśmy na ryneczku, Majulka karmiła gołąbki, zjedliśmy pycha obiadek i było super :tak:
 
:-) cześć laseczki.
Coś słabo z tą petycją;-) :tak: :tak: , tepsa oficjalne pisemko nam z odmową przesłała. Za 8 miesięcy mogą!!!! Za 8 miesięcy to oni mogą mnie w mój piękny tyłeczek ugryźć.:-)
Ale nadal kombinujemy. Trzymajcie kciuki. jak się uda to już ( albo w końcu) będę on-line!!!!!!
Ewelinka buziaczek w nos dla Dominisia. Całe szczęście, że tak to się skończyło!!!!
Gaga gratki i czekam na efekt końcowy odchudzania.
U nas nadal smoczek w akcji i nawet nie próbuję go oduczać, bo kolejna trójka mu się przebija i ciągle wyje...zatykam go dydem i mam chwilkę spokoju....ale już nerwowo wysiadam. Dajcie mi troszkę sił!!!!!1!
Anecik, Łukasz nadal pije mleko modyfikowane, tyle, że już tylko 2 razy po 210ml. W końcu oduczyłam go picia tej nocnej flaszki i mogę chodzić spać wcześniej ( hihihihi).
A poza tym młody pije z niekapka i wszystko co mu naleję: herbatkę, soki, woda. No problem!!! Przez słomkę też mu dobrze idzie a i z butelek z dziubkami też sobie świetnie radzi. Za to z kubeczka lub ze szklanki więcej picia ląduje jeszcze na bluzce niż w buzi. Ale się jeszcze nauczy...
Jutro już dzieci będą miały w końcu duuuuużą piaskownicę. Sama się cieszę!!!:-p
A u nas ciągle odwiedziny rodziny lub znajomych...oczywiście na oglądanie naszych włości...i ciągle zasuwam jak nie powiem kto...już zmęczona jestem...wieczorami padam...poprostu na pysk, zamykam oczy i do rana albo do pierwszego wycia Łukaszka w nocy.
Ach, zapomniałam. Łukasz się rozgaduje!!!w końcu!!! Już myślałam, że niemową zostanie ( hihihih).
Domicela jutro mój też świętuje. Jutro pewnie nie będę mogła zajrzeć, więc dziś życzę wszystkiego najlepszego dla mężowego!
Dobra babolinki, spadywuję do łózia bom padnięta.
Pozdrawiam i do następnego kliknięcia.
Buziakole!!!!!
 
reklama
hej!
Dzięki Waszym kciukom i życzeniom powrotu do zdrówka Oluś już prawie w pełni formy, w sumie pierwszy dzień był najgorszy a potem miomo gorączki był dzielny...na prawdę, jestem z Niego dumna!!!:-) i syropek antybiotyk ładnie pije, i jak pytam jak się czuje to odpowiada ze dobrze;-)
ja też dziś po zajęciach panięta, lece pod prysznic palulu a jutro od nowa...
podłamuje mnie ta szkoła, dopiero co pamiętam jak wczoraj pisałam licencjata, a tu już znowu się zaczyna, seminarium, tematy, plan pracy...wtedy siedziałam w domu i cieżko było mi się przyłożyć a co to będzie teraz???:no: co chwila jakieś prace, biznes plany do napisania, tylko kiedy ja mam to robić...???:eek:
ehhh szkoda słów....

a co do majowych planów, to ja co prawda nie w sam majowy weekend a już raczej po, bo 9-15 maja lecę do Irlandii do przyjaciółki (chrzestnej Olka).
buziaczki, pozdrawiam Was wszystkie
 
Do góry