reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

Anet jak Karolcia dzisiaj??????????????

ide sprawdzić czy mój żołądek zaakceptuje coś do jedzenia bo cherbatka na razie została :-)
Megaczka,a jakos sie trzyma Kropeczka moja....na zastrzyku placze,ale co zrobic jak trzeba to trzeba:tak:
A dolegliwosci zoladkowych wspolczuje......ja kiedys mialam takie czopki od wymiotow "Torekan" bodajze sie nazywaly.....lekarka mi przepisalana kiedys na moje migreny,bo juz wymioty mnie meczyly (a kolezanka brala takie wlasnie w ciazy jak ja mdlilo)


Witam
Karolcia spac dzis nie chce:no:,a mi sie oczy same zamykaja,juz kawe nawet wypilam i nic:sorry:...moze zaraz drugie podejscie zrobie z ukladaniem do spania to i ja bym kimnela,chociaz z pol godzinki....:sorry:
U Karolci niby poprawa jest,bo w nocy juz ladnie spi,kaszel juz jej nie meczy.....nawet kupki ciut lepsze,bo sie zagescily...jeszcze mleka jej nie daje(biedactwo na sucharkach i chrupkach jedzie i na klieiku na wodzie),wczoraj i dzisiaj zjadla kilka lyzek zupki marchwianki,kasza manna jej zagescilam ,wychudnie mi bidulka
Sempe,,ja cie rozumiem ze zastrzykow nie chcialas,ale u nas byla koniecznosc przez ta jelitowke,wymiotowala i biegunke miala,wiec antybiotyk odpadal calkiem...jeszcze kupki do tej pory takie luzniejsze sa
Gosia niby juz zdrowa,ale w domu jeszcze siedzi,bo w szkole jakas epidemia normalnie ...w poniedzialek w jej klasie bylo tylko 2 osoby:szok::szok::szok:....wole niech jeszcze posiedzi do konca tygodnia,bo jak znow cos przyniesie to sie pochlastam:wściekła/y:
 
reklama
moja śpi a ja odpoczywam, obiad mam dla moich od wczoraj to za wiele nie musze robić na szczęście bo z formą u mnie nadal kiepsko, i nie wiem co mam zjeść bo na nic nie mam ochoty :-(

wieczorem spróbuje mojej zrobić zupke z przepisu Andariel bo wczoraj od nas z talerza wyjadała - może na nowo zacznie jeść warzywa, ale najpierw musze wysłać mężastego na zakupy
 
heloł!
wpadłam do Was z rana, i naskrobałam, że hoho, po czym zjawił się moj łobuziak, i jednym kliknięciem myszki wszystko posżło w eter :/ teraz książe drzemke zalicza, więc robie drugie podejście :)
przede wszystkim zdrówka dla Kropci! Anet, współczuję Wam obydwu tych zastrzyków! Trzymajcie się! Ja to sobie tego nie mogę nawet wyobrazić, no ale jak trzeba, to trzeba. Tomek na szczęscie uporał się z chorob, wczorajsza kontrola lek. potwierdziła, że chłopak zdrów. Tak czy siak z racji temp. za oknem kisimy się w domu bleee.
Megaczka, ty też biedna, że tak Cię powaliło. Trochę nietypowo, jak na ciążowe mdłości, szczególnie na tym etapie ciaży; może to faktycznie bardziej na tle wirusowym? W każdym bądź razie szybkiego powrotu do sił, no i do apetytu życzę! Jak se przypomne, jak mnie w ciaży do 17tc męczyło, to mam dość!
Zmykam do kuchni, choć może po drodze uda mi sie jeszcze na inne wątki skoczyc :)
 
hej :-)
u nas wszystko w porządku, katar już coraz mniejszy, prawie w ogóle go nie ma :tak: a może ten katar to na ząbki, bo zauważyłam, że wychodzą Majce górne trójki...
anet, współczuję choróbska i zastrzyków dla Karolinki :-( biedaczka
pozostałym chorującym dużo zdrowia życzę :tak:
u nas też ostatnio mroźno, ale na dworze byłyśmy, w dzień jakieś -10 było
oby do wiosny ;-)
pa
 
Anet, zdróweczka dla Karolci, Gosi do szkoły jeszcze nie puszczaj. Ciagle wirusy grasują. Ja z tego powodu z bólem serca odpuściłam wyjazd do Wawy w nast tyg, jeszcze Franula mi się dzis znowu porzygał..więc nie wiem czy cos kuźwa nawraca. Wagowo - 400 gr. Anet, próbowałas tego Sinlacu? Franula to teraz wcina, akurat jemu smakuje. Usciskaj dziewczynki i ty czasem nie daj sie choróbsku.


Kuźwa, nie nadążam z czytaniem. Mam tyły jak cholera
 
witam

a u mnie taka piekna pogoda dzis chyba ze 14 stopni bylo:) my juz ogrod sprzatamy ,bo Maya to na dworze caly dzien moglaby byc:)tu sobie sama wyjdzie a ja moge w domu porobic:)
nawet zonkile przed domem w doniczce mi juz zakwitly:)

no nic...lece dalej

pozdrawim
 
Wpadam na chwilkę przywitać sie z wami. Za kilka dni bede mieć w końcu internet to może będę bardziej w temacie.
Póki co to pozdrawiam i tęsknię.
 
hejki!
witam się z kanapką z czosnkiem :-p jakies cholerstwo się do mnie przyplątało :-( zaczynam kasłać, klatka piersiowa mnie boli i z nosa cieknie :-( kuźwa.. a do poniedziałku musze projekt wydać więc nie mam co nawet marzyć o zwolnieniu... zwłaszcza że przez chorobę Zosi mam zaległości.. mam nadzieję że do poniedziałku przeżyję:sorry:
Anet zdrówka! dobrze że Kropci lepiej! baaaardzo się cieszę!!! i ściskam Was mocno!!
Megaczka mam nadzieję żete dolegliwości Ci niedługo przejdą.
Semple i jak dałaś radę bez gazu? ;-)
Efe - jeszcze lekarz nie wypatrzył między nóżkami :-) ale 15 marca idę do innego lekarza na lepsze usg więc mam nadzieję że się dowiem kto mi w brzuchu harcuje :-)
pozdrówki!!
 
reklama
Matko ale skrobiecie nie nadażam .
Aga 14 stopni ???? Weź tutaj do nas przekieruj to powietrze bo ja tesknie za chociąż +10.Zreszta chyba każda z nas.

Miranda fajnie ,ze wpadłaś .
Sempe wyjazdu bez dzieci zazdroszcze no i tego potem tyż.:-p
Reszte ide doczytać .
Ach tradycyjnie chorowitkom zdróweczka .
 
Do góry