reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

hello! poszperałam jeszcze wczoraj w necie, poczytalam fora i mi wyszło, że demonizuję całą sprawę ze skróceniem wychowawczego; taki mamy system i takie prawo, że jak powiadomię pracodawcę na 30 dni PRZED powrotem, że zamierzam, to on nie może się nie zgodzić; wtedy też otwarcie mówię przelożonym, że mój powrót jest spowodowany chęcią przywrócenia świadczeń i że od razu przedłożę L4; szczerze mówiąc, to akurat w mojej pracy epiej będzie, jak nie wrócę wcale, niż jak bym miała wracać na miesiąc czy dwa, bo musieliby moje staowisko od nowa tworzyć, więc więcej roboty niż to warte, i zamieszania; tak więc pogadam z moją lekarką czy nie będzie problemu z tym zwolnieniem i jeśli nie, skracam wych. i tyle. Może ma to weksze znaczenie w firmie, w której jest 5 pracowników i ty jestes tym 5 - stanowisz wtedy 20% kadry, ale tak jak u mnie, to naprawdę bez znaczenia. Tak na marginesie - wkurzają mnie teksty typu: ciąża to nie choroba. Kurcze, przeciez to oczywiste, ale tez i kazda inaczej ją przechodzi, zarówno fizycznie jak psychicznie, więc skoro ma możliwość odpocząć to nie widzę problemu. W ciązy nie jesteś non-stop, tylko w jakimś okresie swego życia, a przedtem i później normalnie pracujesz, więc co to kogo obchodzi czy korzystam z L4 czy tez nie!?


Ninka pospała do 9!!! nie pamiętam już kiedy tak dlugo spała; ale też fakt, że w nocy się obudziła i nie mogła zasnć, wierciła się znów, a ja z nią; tylkow takim układzie sypie się nam grafik menu:) i zamiast 6 posiłków wychodzi 5 dziennie;
 
reklama
andariel, amen :-) to chciałam od ciebie usłyszeć :tak:

dzień dobry i poczytam troszkę ;-)
hahaha, teraz jeszcze musze się tego mocno trzymać, żeby mnie znów głupie wątpliwości nie naszły:))) ale w weekend spotykamy się ze znajomymi (tymi, co mnie od głupiej wyzwali), więc jak jeszcze oni zrobią mi pranie mózgu, to już będę tak nabuntowana, że hej! :) hahaha
 
to tego się trzymaj ;-) tylko jeszcze dobrze byłoby pogadać z ginem czy na pewno da teraz to L4 :tak:

coś tu pusto....
dziecię śpi, to mama ma czas dla siebie ;)
dzisiaj wychodzi do domu mój chrześniak, może uda mi się go odwiedzić :) i się zacznie :D
idę jeszcze na T, miłego dnia
 
Ostatnia edycja:
Anetko daj znać jak wyniki bo stresa mieć będę cały dzień. I powodzenia na zakupach. Ja mam 4 letnie buty i 3 letnią kurtkę ale dadzą radę jeszcze tej zimy, więc ten wydatek odpada. Gorzej z małą bo mam dla niej kurtkę na 92cm a o wiele za duża. Pocieszam się że zima do marca będzie to do niej dorośnie hihi
Wczoraj nie dalam rady juz siasc do kompa,bo sie nalazilam po miescie i mnie wszystko bolalo,a dzis mam zakwasy :-D
a co do badania to sie strasznie zdenerwowalam jak poszlam po wynik,bo sie okazalao ze pani doktor nie zrobila opisu jeszcze:wściekła/y:,a mi w czwartek mowila ze napewno bedzie ne poniedzialek,a ze mialam wizyte u neurologa we wtorek to odrazu i wynik mialam odebrac ze jednym razem,no i zajezdzam wczoraj i dupka zimna-nie ma:no:....tak sie wnerwilam ze szok,no jak mozna tak postepowac,powiedzieli teraz ze bedzie na czwartek i teraz jedz specjalnie jeszcze raz....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


Witajcie ...
Dopiero mam chwilke wolnego,Karolcia spi,a ja z kawusia przyszlam,zaraz za obiad sie bede zabierac....dzis u mnie watróbka z cebulka.....a dzieciaki i mezasty nie lubia,wiec maja rybke

Piwonia,ty tu nie gadaj,tylko maszeruj do neurologa niech ci daje skierowanie na tomografie,a moze tez jakies leki dostaniesz odpowiednie na migrene,bo tak meczyc sie nie mozna,a ja wiem co taki ból znaczy,a wymioty tez juz mialam,co rok to mialam gorsze napady ....a teraz mam specjalne leki i po niec mi przechodzi ból....;-)

Moje panienki tez sie rozkladaja z chorobskiem,Gosia kaszle juz ze 2 tygodnie ,a teraz jeszcze katar doszedl...a Karolcia od wczoraj smarka i jeszcze cos kaszlec zaczyna...ale obie temperature normalna maja,tak ok.37...wiec narazie nie mam z czym do lekarz isc,kupilam syrop,krople do nosa i pija....maz tez chory,wczoraj byl u lekarza i dostal antybiotyk,a glosik ma teraz taki smieszny,ze jak sie odzywa to mi sie smiac chce...hi,hi....
Ok,lece jeszcze na T i spadam do kuchni gotowac
 
Kasiu dzis ide do lekarza to sie upomne:tak:
ale i tak zrobie dopiero w przyszlym ty7godniu bo moj ma kurs i nie moze wziasc wolnego:no:
a ja sie sama autobusem nie wygramole...a po drugie sama chora... to i sily brak:baffled::baffled::baffled::baffled:
ja dzus koncze obiad bo wczoraj wiekszosc zrobilam:-D
schab duszony z sosem i ziemniaczki:-D:-D:-D
 
Hej,
u nas żłoby też się cenią, no i paniusie naniusie także.
Wczoraj siedziałam do 1-szej i wyklejałam albumy. Ach - jestem dumna:)))
No a dziś poszłam CV do firmy jednej zanieść i zobaczymy.
U nas teraz mega krucho z kasą. Nawet na przysłowiowy chleb czasem braknie:(((
Zaszczepiliśmy się z małżem na grypę i siedzimy jakoś.
Mania tfu tfu jakoś tam na razie zdrowa. Ja mam opryszczkę i mam nadzieje, że trzydniówy nie złapie.
Biedne Wy mamy chorowitków.
Ja zdrówka życzę mamusiom i dzidziom:)))
Dobra - mam spagetti do zrobienia i prasowanie mnie czeka. Na kompie też mam pracę ehh....
 
Wczoraj nie dalam rady juz siasc do kompa,bo sie nalazilam po miescie i mnie wszystko bolalo,a dzis mam zakwasy :-D
a co do badania to sie strasznie zdenerwowalam jak poszlam po wynik,bo sie okazalao ze pani doktor nie zrobila opisu jeszcze:wściekła/y:,a mi w czwartek mowila ze napewno bedzie ne poniedzialek,a ze mialam wizyte u neurologa we wtorek to odrazu i wynik mialam odebrac ze jednym razem,no i zajezdzam wczoraj i dupka zimna-nie ma:no:....tak sie wnerwilam ze szok,no jak mozna tak postepowac,powiedzieli teraz ze bedzie na czwartek i teraz jedz specjalnie jeszcze raz....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


Witajcie ...
Dopiero mam chwilke wolnego,Karolcia spi,a ja z kawusia przyszlam,zaraz za obiad sie bede zabierac....dzis u mnie watróbka z cebulka.....a dzieciaki i mezasty nie lubia,wiec maja rybke

Piwonia,ty tu nie gadaj,tylko maszeruj do neurologa niech ci daje skierowanie na tomografie,a moze tez jakies leki dostaniesz odpowiednie na migrene,bo tak meczyc sie nie mozna,a ja wiem co taki ból znaczy,a wymioty tez juz mialam,co rok to mialam gorsze napady ....a teraz mam specjalne leki i po niec mi przechodzi ból....;-)

Moje panienki tez sie rozkladaja z chorobskiem,Gosia kaszle juz ze 2 tygodnie ,a teraz jeszcze katar doszedl...a Karolcia od wczoraj smarka i jeszcze cos kaszlec zaczyna...ale obie temperature normalna maja,tak ok.37...wiec narazie nie mam z czym do lekarz isc,kupilam syrop,krople do nosa i pija....maz tez chory,wczoraj byl u lekarza i dostal antybiotyk,a glosik ma teraz taki smieszny,ze jak sie odzywa to mi sie smiac chce...hi,hi....
Ok,lece jeszcze na T i spadam do kuchni gotowac

u lekarza byłam,stado leków dostałam,ale na razie nie wszystkie mi wolno brać :(
do neurologa mam termin dopiero na grudzień:(wiec sie nie wypowiem
mam tez gastrologa w miedzy czasie i troszke badań do zrobienia i zobaczymy

Hej,
u nas żłoby też się cenią, no i paniusie naniusie także.
Wczoraj siedziałam do 1-szej i wyklejałam albumy. Ach - jestem dumna:)))
No a dziś poszłam CV do firmy jednej zanieść i zobaczymy.
U nas teraz mega krucho z kasą. Nawet na przysłowiowy chleb czasem braknie:(((
Zaszczepiliśmy się z małżem na grypę i siedzimy jakoś.
Mania tfu tfu jakoś tam na razie zdrowa. Ja mam opryszczkę i mam nadzieje, że trzydniówy nie złapie.
Biedne Wy mamy chorowitków.
Ja zdrówka życzę mamusiom i dzidziom:)))
Dobra - mam spagetti do zrobienia i prasowanie mnie czeka. Na kompie też mam pracę ehh....
to tak jak u nas ,tez ostatnio nawet na chleb braknie,dobrze ze mężowi kolega z piekarni nad stan przywozi to jak maja wiecej to zamrażam na zaś
co do szczepienia ja musze córy zaszczepic,ale na razie kasy brak,moze uda sie pod koniec miesiaca,to ich druga dawka bedzie
 
reklama
anet tylko się fatygowałaś i to w nerwach na marne... jak można tak traktować pacjenta!
przykro czytać, że macie problemy, dziewczyny... pozostaje nadzieja, że raz jest gorzej, raz lepiej...

a ja spędziłam ostatnie godziny w kuchni, krzyż mnie już boli od stania przy garach; ale za to mam pulpety cielęce dla małej, dla nas mielone, ziemniaczki się robią dla wszystkich i jeszcze muszę tylko dokończyć zupę dla Ninki; z tym najgorzej, bo mnie mdli od gotowanych warzyw! za to nie czekając na pyrki wrąbałam już 2 mielone...
 
Do góry