anet15
Mama Malgosi i Karolinki
Witam wieczorkiem.....
Basia,gratki za nowe zabki
Kasia,niech ci szybko neta naprawia....;-)
Aga,udanej imprezki Franiowej,tez sie fotek nie moge doczekac
Gratki dla Ninki za samodzielne stanie
I rowniez dla Zosi,ze sama kroczkami do mamusi przyszla
Baska,ciesze sie ze Bartusiowi juz lepiej,no i ze jednak jedziecie na wypoczynek:-)
Magda,mam nadzieje ze wypoczeliscie
Reszcie wypoczywajacym zycze udanej pogody,bo cos ostatnio sie psuje....u nas narazie nie pada,ale cos na jutro nadaja....a maz w trakcie zniw,znow bedzie kiszka z koszeniem zboza....no ale coz poradzic
Dzieki kochane za slowa pocieszenia jesli chodzi o tate,dzis mama nie dzwonila do mnie wiec nie wiem co i jak,czy cos lepiej,czy nie....jutro sama pojade do szpitala(jak z dzieciakami mi ktos zostanie),to sie cos wiecej dowiem,mam nadzieje ze sie stan unormuje,ostatnio jak byl w szpitalu tez bylo nie zaciekawie,ale jaakos podleczyli go...tylko ze teraz juz jest coraz gorzej.....a nie wiem czy wam pisalam(pewnie kiedys tak) ze to moj ojczym jest,prawdziwy tato zmarl jak mialam 4 latka, a siorka 3 tygodnie.....:-(...malo go pamietam:-(...a ten "tato" od 4 klasy podstawowki mnie wychowywal,wiec traktuje go jak ojca
Ok lece do lozka,dobranoc
Basia,gratki za nowe zabki
Kasia,niech ci szybko neta naprawia....;-)
Aga,udanej imprezki Franiowej,tez sie fotek nie moge doczekac
Gratki dla Ninki za samodzielne stanie
I rowniez dla Zosi,ze sama kroczkami do mamusi przyszla
Baska,ciesze sie ze Bartusiowi juz lepiej,no i ze jednak jedziecie na wypoczynek:-)
Magda,mam nadzieje ze wypoczeliscie
Reszcie wypoczywajacym zycze udanej pogody,bo cos ostatnio sie psuje....u nas narazie nie pada,ale cos na jutro nadaja....a maz w trakcie zniw,znow bedzie kiszka z koszeniem zboza....no ale coz poradzic
Dzieki kochane za slowa pocieszenia jesli chodzi o tate,dzis mama nie dzwonila do mnie wiec nie wiem co i jak,czy cos lepiej,czy nie....jutro sama pojade do szpitala(jak z dzieciakami mi ktos zostanie),to sie cos wiecej dowiem,mam nadzieje ze sie stan unormuje,ostatnio jak byl w szpitalu tez bylo nie zaciekawie,ale jaakos podleczyli go...tylko ze teraz juz jest coraz gorzej.....a nie wiem czy wam pisalam(pewnie kiedys tak) ze to moj ojczym jest,prawdziwy tato zmarl jak mialam 4 latka, a siorka 3 tygodnie.....:-(...malo go pamietam:-(...a ten "tato" od 4 klasy podstawowki mnie wychowywal,wiec traktuje go jak ojca
Ok lece do lozka,dobranoc
Ostatnia edycja: