Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Hello
wybaczcie ale wczoraj nie byłam w stanie zajrzeć wypiłam jedno piwo i normalnie dętka jestem ekonomicznym pijakiem
ale wszystko z radości, że kolega ponownie tatusiem zostanie:-)
Wczoraj byliśmy nad morzem (Stegna) niestety na krótko i potwierdzam naocznie że można spokojnie jechać z małym bąblem, bo nic nie śmierdzi i nie pływa (chyba że jacyś plażowicze nawiedzeni - bo woda zimna jak diabli brrr)
U nas wnioski są takie:
1. potrzebujemy namiotu takiego plażowego dla dzieci
2. należy wziąć ze sobą wodę mineralną w dużych ilościach, bo dziecko nasze pcha piasek do buzi albo brudnymi od piasku rączkami drapie się po niej i jest duże prawdopodobieństwo że oczka będą w piachu
3. zabawki do piasku trzeba zakupić
4.kostium kąpielowy, bo pokazywanie dziecku fal jest świetną zabawą i nie da się przewidzieć czy ta akurat będzie duża czy mała
5. pomysł z basenikiem bombowy - nie mamy
wybaczcie ale wczoraj nie byłam w stanie zajrzeć wypiłam jedno piwo i normalnie dętka jestem ekonomicznym pijakiem
ale wszystko z radości, że kolega ponownie tatusiem zostanie:-)
Wczoraj byliśmy nad morzem (Stegna) niestety na krótko i potwierdzam naocznie że można spokojnie jechać z małym bąblem, bo nic nie śmierdzi i nie pływa (chyba że jacyś plażowicze nawiedzeni - bo woda zimna jak diabli brrr)
U nas wnioski są takie:
1. potrzebujemy namiotu takiego plażowego dla dzieci
2. należy wziąć ze sobą wodę mineralną w dużych ilościach, bo dziecko nasze pcha piasek do buzi albo brudnymi od piasku rączkami drapie się po niej i jest duże prawdopodobieństwo że oczka będą w piachu
3. zabawki do piasku trzeba zakupić
4.kostium kąpielowy, bo pokazywanie dziecku fal jest świetną zabawą i nie da się przewidzieć czy ta akurat będzie duża czy mała
5. pomysł z basenikiem bombowy - nie mamy