reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

Dokładnie w tym rzecz, skoro ja nie miałam pewności, że będzie dobrze, to nie chciałam, aby się martwili rodzice.
 
reklama
No tak niby racja,ja tez balam sie czy wszystko bedzie ok,ale na szczescie wszystko dobrze.
Mój tez sie na mnie zloscil ze papla ze mnie,ale ja sie tak cieszylam ze mósialam komus powiedziec,no a komu jak nie mamie?



wiesz ja do końca niewiedziałam co to,potem balam sie ,ze mogę stracic wiec powiedzałam,że bedziemy czekać do końca 3 miesiaca jak juz bedziemy wiedziec ,ze jest wszysto dobrze
 
Dokładnie w tym rzecz, skoro ja nie miałam pewności, że będzie dobrze, to nie chciałam, aby się martwili rodzice.
dokładnie z tym sie zgadzam,dlatego niewiedzieli
ja źle przeszłam tamtą stratę i moja mama też,a że ostatnio ma też poważne kłopoty z sercem i jest po szpitalu niechciałam jej dokładać zmartwień,bedzie wszystko jasne to sie dowiedzą
 
to ja spadam na chwile,ide smarzyc te racuchy,bo mi ciasto zaraz z miski wyleci.
A tak przy okazji w tej ciazy mam ciagle ochote na drożdżowe przysmaki,wczesniej tak nie miałam....
 
ANECZKA Ty przez trzy dni jadłaś gołąbki a ja przez trzy dni o nich myślałam.. i dzis jako, że ciut lepiej się czuje wzięłam się i gotuję... ale roboty z tym jest :wściekła/y: mam nadzieję, że mi wyjda takie dobre jak te co robi moja mama bo jak nie :wściekła/y: :wściekła/y: ... to będę płakać

Najlepsze jest to, że ja od kataru mam nos i usta czerwone i popękane - generalnie maszkarnie wyglądam - a jade jutro robć dziewczynie makijaż :baffled::eek::baffled:
 
ech tak to jest z rodzicami......ja stracilam 3 ciaze niestety i juz wiem ze nie nalezy nikogo informowac.....jak bedzie widac to kazdy sie kapnie .....ja po pierwszej stracie uslyszalam od mojej matki ze nie powinnismy wiecej probowac bo przeciez mamy dzieci.....wiec nie wiedza i nie wiem czy sie tak szybko dowiedza....moze jak urpdze ewentualnie
 
reklama
Ja powiem ze tez nikomu nie powiedzilam oprocz najblizszych, mama i siostry
Tez ma za soba straty wiec inaczej do tego podchodze
Od poczatku radosc mieszala sie ze strachem wiec nie bardzo chcialam 1000 pytan jak sie czuje

i bardzo przepraszam ze nie pisze polskich znakow ale mam taki system w komputerze i niestety nie da sie
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry