Aneczka, miałam zapałki w torebce bo w niedziele na cmentarzu byłam!
od razu je wyrzuciłam do smietnika.
zaczynam powoli odczuwać niedogodnosci z powodu rosnącego brzucha;-) z wanny ciężko wyjsc, kucać tez powoli przestaje, a wczoraj to pierwszy raz podczas "miłosnych uniesień" za cholere nie mogłam się dopasować:-):-)
od razu je wyrzuciłam do smietnika.
zaczynam powoli odczuwać niedogodnosci z powodu rosnącego brzucha;-) z wanny ciężko wyjsc, kucać tez powoli przestaje, a wczoraj to pierwszy raz podczas "miłosnych uniesień" za cholere nie mogłam się dopasować:-):-)