reklama
andariel
mama super dwójki :]
okropność... najbardziej przeraża mnie właśnie to, że człowiek chodzi regularnie do lekarza, bada się, nie żałuje kasy na lepszych lekarzy czy sprzęt, słyszy "wszystko w normie", a potem takie tragedie po porodzie...
a te teksty o tym, że się nie udało, bo np. kolejna dziewczynka - żenada jak dla mnie... co za poziom... przecież dziecko to cud! a jeśli zdrowe to już w ogóle powód do ogromnej radości!
ech, oby dobrze się skończyło z tą znajomą i jej maleństwem...
a te teksty o tym, że się nie udało, bo np. kolejna dziewczynka - żenada jak dla mnie... co za poziom... przecież dziecko to cud! a jeśli zdrowe to już w ogóle powód do ogromnej radości!
ech, oby dobrze się skończyło z tą znajomą i jej maleństwem...
Mola1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2009
- Postów
- 1 106
musze sie uspokoić tylko jak??
Mnie wyprowadzilo z rownowagi jeszcze co innego i sie zryczalam i jest lepiej...
co takiego?Mnie wyprowadzilo z rownowagi jeszcze co innego i sie zryczalam i jest lepiej...
Chogata
Mama Aluni i Dominika
No właśnie nie wiem skąd się wziął pogląd ,że jak dziewczynka ma być to jest ble ,niedobrze bo dziurawiec ,a chłopczyk to super taki .Ale przecież gdyby nie dziewczynki to jak miałby przetrwać nasz gatunek ,co chłopy rodziłyby dzieciaki???? Potrzeba i tej i tej płci.A z tego co słyszę od znajowmych ,którzy maja dzieciaki już na studiach to właśnie z dziewczynami jest mniej kłopotów i zmartwień.Ja na razie nie wypowiadam się bo dopiero będe miała córcie.Ale mam 9 latka w domu iwcale wesoło nie jest ,pomimo ,ze kłopotów wychowawczych nie sprawia.okropność... najbardziej przeraża mnie właśnie to, że człowiek chodzi regularnie do lekarza, bada się, nie żałuje kasy na lepszych lekarzy czy sprzęt, słyszy "wszystko w normie", a potem takie tragedie po porodzie...
a te teksty o tym, że się nie udało, bo np. kolejna dziewczynka - żenada jak dla mnie... co za poziom... przecież dziecko to cud! a jeśli zdrowe to już w ogóle powód do ogromnej radości!
ech, oby dobrze się skończyło z tą znajomą i jej maleństwem...
Mola1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2009
- Postów
- 1 106
co takiego?
Pseudo tatus....
przezyłam to na własnej skórze jak mi sie urodziła 2 dziewczynka, wokół wszyscy mówili że nam sie nie udało to takie smutne było, a ja sie cieszyłam bardzo i teraz tez sie będę cieszyc jak bedzie dziewczynka a mój to mówi że nawet by wolał, babiniec w domku ALE NAJWAZNIEJSZE ZE ZDROWE, Boże jak mnie to wkurza !!!No właśnie nie wiem skąd się wziął pogląd ,że jak dziewczynka ma być to jest ble ,niedobrze bo dziurawiec ,a chłopczyk to super taki .Ale przecież gdyby nie dziewczynki to jak miałby przetrwać nasz gatunek ,co chłopy rodziłyby dzieciaki???? Potrzeba i tej i tej płci.A z tego co słyszę od znajowmych ,którzy maja dzieciaki już na studiach to właśnie z dziewczynami jest mniej kłopotów i zmartwień.Ja na razie nie wypowiadam się bo dopiero będe miała córcie.Ale mam 9 latka w domu iwcale wesoło nie jest ,pomimo ,ze kłopotów wychowawczych nie sprawia.
no tak...Pseudo tatus....
andariel
mama super dwójki :]
pośród naszych znajomych jest tak pół na pół, trochę chłopców i trochę dziewczynek; u mnie w pracy rodzili się ostatnio sami chłopcy, więc jak powiedziałam, że będzie dziewczynka, to wręcz reakcja była typu: "wow, nareszcie komuś się udało", aż się zdziwiłam sama;
za to w rodzinie mojego M. są już 2 wnusie i dopiero 1 wnuk, więc jak się teść dowiedział, że będzie dziewczynka, to wyraźnie posmutniał; przestał już się pytać jak się czuję itd.; i tu już naraził mi się przeokropnie, bo przez chwilę poczułam się niechciana, jakby coś złego nas spotkało a że jestem pamiętliwa, to już nasze relacje nigdy nie będą dobre, co najwyżej poprawne...
pseudo tatuś - znam już niestety parę historii z życia wziętych, z których wynika, że ojcowie nie radzą sobie tak dobrze z kalectwem dzieci, jak mamy...
za to w rodzinie mojego M. są już 2 wnusie i dopiero 1 wnuk, więc jak się teść dowiedział, że będzie dziewczynka, to wyraźnie posmutniał; przestał już się pytać jak się czuję itd.; i tu już naraził mi się przeokropnie, bo przez chwilę poczułam się niechciana, jakby coś złego nas spotkało a że jestem pamiętliwa, to już nasze relacje nigdy nie będą dobre, co najwyżej poprawne...
pseudo tatuś - znam już niestety parę historii z życia wziętych, z których wynika, że ojcowie nie radzą sobie tak dobrze z kalectwem dzieci, jak mamy...
reklama
Chogata
Mama Aluni i Dominika
Nie masz się co przejmowac Mika ja takich ludzi uważam za prostaków i się wcale nimi nie przejmuję.U mnie moja teściowa też jak usłyszała ,że córka będzie (czego my bardzo pragnęlismy z mężem) to się zaczęło ,że kolejny dziurawiec ,że tylko same kłopoty będą itd...Ale akurat nią się nie przejmuję bo nie wiem czy podstawówkę skończyła,do niczego w życiu nie doszła.Powiedziałam jej co myślę na temet dziewczynek i jej wypowiedzi to siedzi cicho do tej pory i się nie odzywa;-)przezyłam to na własnej skórze jak mi sie urodziła 2 dziewczynka, wokół wszyscy mówili że nam sie nie udało to takie smutne było, a ja sie cieszyłam bardzo i teraz tez sie będę cieszyc jak bedzie dziewczynka a mój to mówi że nawet by wolał, babiniec w domku ALE NAJWAZNIEJSZE ZE ZDROWE, Boże jak mnie to wkurza !!!
Podziel się: