czesc dziewczyny.
ale tu dzies pustki.u mnie pogoda taka sobie,troche duszno jest mimo ze popadalo,ale to i tak mało.
widze ze kazdy ma jakis problem jak to nie z rodzicami to z tesciami,to jest chyba wieczna walka miedzy pokoleniami.Ale faktycznie przykro jak ktoś z rodzeństwa jest bardziej faworyzowany a drugi mniej,u mnie tak robi teść.
Moi rodzice znowu robią w odwrotnym kierunku,jestem jedna i mama do dzis nie moze sie pogodzic z tym że,jak twierdzi ją zostawiłam i wyprowadziłam sie do teściów.straszna zazdrość z niej emanuje,rozumiem ją doskonale ale czasem mówi mi akie rzeczy ze mi serce pęka,np. to ze wnuczek bedzie rzadko do niej przyjezdzal,ze tamci dziadkowie beda go miec na co dzien a ona tylko czasami,strasznie mi wtedy przykro i czasem czuje sie jak wyrodne dziecko,ale narazie nic nie moge zrobic:sick:
ach dobra nie zanudzam...ide umyc sobie podłoge,miłego weekendu wam życze:-)
ale tu dzies pustki.u mnie pogoda taka sobie,troche duszno jest mimo ze popadalo,ale to i tak mało.
widze ze kazdy ma jakis problem jak to nie z rodzicami to z tesciami,to jest chyba wieczna walka miedzy pokoleniami.Ale faktycznie przykro jak ktoś z rodzeństwa jest bardziej faworyzowany a drugi mniej,u mnie tak robi teść.
Moi rodzice znowu robią w odwrotnym kierunku,jestem jedna i mama do dzis nie moze sie pogodzic z tym że,jak twierdzi ją zostawiłam i wyprowadziłam sie do teściów.straszna zazdrość z niej emanuje,rozumiem ją doskonale ale czasem mówi mi akie rzeczy ze mi serce pęka,np. to ze wnuczek bedzie rzadko do niej przyjezdzal,ze tamci dziadkowie beda go miec na co dzien a ona tylko czasami,strasznie mi wtedy przykro i czasem czuje sie jak wyrodne dziecko,ale narazie nic nie moge zrobic:sick:
ach dobra nie zanudzam...ide umyc sobie podłoge,miłego weekendu wam życze:-)