Sen i spanie

[KasiaBS]

Basia, nam lekarka w takich sytuacjach zalecała Tantum Verde w sprayu do gardełka 3* dziennie, coby infekcja sie nie rozprzestrzeniła. Raz pomogło a raz nie. Na pewno nie zaszkodzi a i ewentualnie na ząbki ulgę przyniesie. Podaję też w tym samym celu Zyrtec (5 kropli przed snem - dziecko lepiej śpi bo katarek nie przeszkadza). No i możesz też podać Calcium w syropku dla dzieci i tak jak dziewczyny radzą Cebion (nie multi tylko wit C).
I jeśli dużo katarku - odciagaj!!!
Ratujcie sie przed swietami faktycznie:-)

 

[sylwia i wojtuś]

Baśka do noska polecam na nos Otrivin no i kilka razy dziennie do nosa sól morska np Sterimar no i wyciaganie katarku ja robie to Fridą :-) mozna podac jeszcze Calcium w syropie

 

[cicha]

Przy okazji tez skorzystamy bo u nas to samo co u Baski:-( Dzis nawet na spacer nie idziemy bo mam wrazenie, ze po spacerkach to jeszcze gorzej. Moze to pylki? Sama nie wiem. W kazdym badz razie charczy mu w nosie/gardle a frida nie daje rady:-( Moze tego Otrivinu sprobujemy.

KasiaBS masz na mysli takie normalne Tantum verde dla doroslych?

 

[KasiaBS]

Cicha, tak dla dorosłych. Nam po raz pierwszy lekarka zaleciła podawanie go przy katarku kiedy Zosia miała 3 miesiące - żeby nie dopuścić do zapalenia gardła. Acha, ważne żeby bezpośrednio po psikaniu nie jeść i nie pić.

 

[cicha]

Kasia dzieki za info. W zyciu by mi do glowy nie przyszlo ze tak mozna.

A przy okazji to musze napisac, ze z dziwnych powodow z zapchanym nosem Julek spi lepiej niz normalnie bo od kilku dni ciagiem do 5.40. Nawet jak sobie pozycji znalezc nie moze to cos poburczy, posteka i jest spokoj. Oby mu tak zostalo i najlepiej jeszcze sie wydluzylo to spanie - tak np. do 7;-):-) Ale to pewnie akurat marzenie-mzonka:-)

 

[głuszek]

U nas odkad wylazł ząbek jakos ucichlo. Ale strasznie się boje bo widze ż edrugie dziasło spuchniete na maxa. A moze to trachnęło to drugie? I bedzie problem z głowy????

 

[fusik]

a ja wam powiem numer stulecia

Ostanio mały zasypiał ze strasznym płaczem, złością i bardzo bolało mnie serducho... zmieniłam pory zasypiania i nic nie pomogóło.. min 40 min ryku, histeri i awantury
natomiast teraz zasął sam w 15 min bez zająknięcia.. a wiecie dlaczego .. bo dałam mu jego kocyk.. który wcześniej był w praniu !!! Normalnie szok!! nie sądziłam że chodziło o kocyk!!!!! Wziełam go do prania, a później odłożyłam na półkę, ponieważ zamiennik się pobrudził dałam mu owy kocyk ponownie i jak ręką odjął !!!!!
Boże gdybym wiedziała że to kwestia kocyka nie ryczałabym wczoraj !!!!
Do tej pory nie mogę się nadziwić

 

[cicha]

Fusik slodkie to przywiazanie;-) Od razu mi sie przypomina moj mlodszy brat co to do 5 roku zycia przemycal wszedzie swoj wylenialy kocyk;-)

Moj sypia od malego z takim niby krokodylem i tez widze, ze to pomaga bo jak nie moze zasnac to albo otwiera i zamyka mu paszcze albo tak smiesznie sciska i puszcza (jakby plasteline ugniatal;-)) a jak jest juz bardzo zmeczony to po prostu obejmuje i tyle:-)

 

[patrycja24berlin]

Ale slodziutkoooooo!!!!
Fusik pilnowac teraz musisz kocyka jak oka w glowie!!!!:-)

 

[Fredka1]

Ola jest bardzo przywiązana do kaczuszki. Piorę ją w nocy, bo w ciągu dnia się nie da. Nigdzie bez niej nie wychodzi i nie usypia. Zawsze ma ją przy sobie. HI, hi a jest brudna, że hej. Staram się ją prać, ale niestety często mi się to nie udaje