Ja byłam w pierwszym związku 10 lat, od 15 roku życia. Zawsze z nim. Ja wydoroslalam, zmieniłam się, zmieniły się moje marzenia, priorytety, jego niestety nie, dlatego też nachodziły mnie takie myśli, ale wydaje mi się, że to wynika nie z jednego partnera w życiu jako tako, tylko z niedopasowania, albo nie tego właściwego partnera.
Zmiany potoczyły się bardzo szybko, poznałam kogoś i zakończyłam ten 10 letni związek.
Potem mnie życie przeoralo, bo ten drugi okazał się gnojem.
Teraz mam trzeciego partnera i jest dobrze. Myślę, że gdyby ten trzeci byl pierwszym to nie myślałabym o innych.
Moja przyjaciółka latała za takim jednym od 13 roku życia. Teraz są małżeństwem, mają dwójkę dzieci, a ona nadal myśli o innym, nieznanym....
Nie ma recepty na Twoje rozterki. Może być tak, że pójdziesz do innego i zdasz sobie sprawę, że to był wielki błąd, ale czy będziesz mogła wrócić? Ciężko powiedzieć...
Albo pójdziesz do innego i powiesz, kurde, mogłam już wcześniej tak zrobić, tamten związek nie miał w ogóle sensu - teraz mam porównanie. Decyzja należy do ciebie, życie masz tylko jedno [emoji846] powodzenia!