reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Seks po porodzie i antykoncepcja....

Byłam wczoraj u gina i wszystko ok z blizną i całą resztą.Baaardzo mi polecał zaszczyki,ale po wcześniejszym wypróbowaniu pigułek Cerazette bo maja ten sam skład,a 20% kobiet mają uczulenia na jakiś ich skladnik.Poza tym on wypisuje te zaszczyki jako środek leczniczy i kosztują 17zlociszy:-D
No cóż zobaczymy jak będzie po pigułkach i wtedy się albo pokłujemy albo i nie;-)
 
reklama
Ja nie wiem jak to u nas będzie... Ja już trzy tygodnie po porodzie i nadal co trzy dni do szpitala na kontrolę bo prawdopodobnie jestem uczulona na szwy i się nie zrastam (byłam szyta już dwa razy)! Cały zeszły tydzień musiałam zakładać sobie opatrunki no i pomogło, teraz coś tam mi włożyli no i w piątek znów na kontrolę... nie wiem czy ja się na seks odważę... juz kazałam mężowi kochanki szukać... generalnie nie pisałam o tym wcześniej ale sporo mnie to kosztuje stresów, no i łez też, całe szczęście, że mąż mnie wspiera... no nic zobaczymy. A odchody to mi się już skończyły :) Chociaż to ...
 
A no i zapomniałam dodać, że przez te cyrki z kroczem i generalnie z porodem to ja na razie drugiego dziecka nie chcę (chciałam mieć czworo :szok: ), ale tabletek też nie chcę bo co to przyjemnośc z seksu i prawdziwe libido to odkryłam dopiero jak odstawiłam (tabletki brałam z 4 lata przed ciążą)!!!
 
dla mnie tabletki tez odpadają, odechciało mi się przy nich wszystkiego , więc i brać nie było sensu :-) Lekarka zmieniła mi nawet tabletki z cilestu na logest (mniejsze ilosci hormonów), ale nic nie pomogło. U nas pewnie zostaną gumki albo przerywane akcyjki ;-) Zresztą planujemy dla Emilki rodzeństwo, najlepiej gdzieś za 3 latka, coby mama trochę odpoczęła :tak:

A do ginki idę dopiero we wtorek, póżnawo, ale wcześniej nie było miejsc, no i nic specjalnie się nie dzieje. Dziwne tylko jak żwawo biegałam do niej w ciąży , a teraz? nawet się trochę boję badania... A o seksie póki co za wiele nie myślę, nie bardzo mam czas, no i pozostaje niepewność jak to będzie. Czuję się jak przed pierwszym razem :szok::-D
 
Thea mam to samo, tzn. obawy jak to będzie:-D , ale po ostatnim badaniu ginekologicznym:baffled: :dry: (okropieństwo, brrrrr:no: ), to szybko się jeszcze nie zdecyduję na jakieś figle migle, zresztą jak sobie pomyślę, że tam wszystko w środku było porozrywane, to...........:no:
 
U mnie już po wstępnym seksie:tak:.Po 4 tyg i 1 dni odważyłam się spróbowac.Było jak przed ciążą.;-)Tylko wszystko ostrożniej i mąż się jeszcze bał że za krótko biore tabletki żebym odrazu nie zaszła.I niewie czy się już zagoiłam.:baffled:Przy nastepnym razie spróbujemy bardziej.:-p
 
ja w poniedzialek czlapie do gina; tablety wezme i sie posekse :D pewnie to bedzie najkrotszy seks w moim zyciu :D zwazywszy na to ze w ciazy byl moze z 3 razy :p:p:p jakos ochoty nie mialam wcale; teraz za to mam jak diabli
 
Wczorja znowu próbowaliśmy.Było już dużo lepiej.We wtorek wizyta u ginio zobaczymy co powie bo mam wrażenie że szwy w środku mi śię nie zrosły.?:confused:
 
Wiecie dziewczyny, ja brałam pigułki przed ciąża około8-9 lat, i nigdy nie narzekałam na spadek libido,wręcz przeciwnie, a brałam przez ten czas kilka róznych piguł ;-) dla mnie to najlepsze rzecz jaką mógł człowiek wymyśleć na tej ziemi, dla mnie inne sposoby zabezpieczania sie, tzn, gumki, stosunek przerywany i takie tam nie wchodzą w grę, za dużo nerwów by mnie to kosztowało, znam siebie ;-)
 
reklama
My jesteśmy po jednej próbie-wybitnie nieudanej!!!:no: :-( :wściekła/y: Bolało jak cholera, więc w konsekwencji nic nie wyszło-chyba wyślę męża na dziwki!!! Żartuję oczywiście-tylko by spróbował!:-D :laugh2: ;-)
 
Do góry