ponoć jak się karmi piersią na rządanie nie dopajając butlą, to do pół roku karmienie piersią jest naturalną antykoncepcją, u mnie chyba się sprawdziło, bo zrzadnym nie zaszłam, tak szybko po porodzie, a wszystkie karmiłam długo piersią, a okres ze wszystkimi dostawałam dopiero jak dzieci miały 10 miesięcy, to i pewnie terazwcześniej okresu nie dostane
ale ponoć wszystko funkcjonuje jak sprzed ciąży, że jak okres miałam mniej więcej 23/25 dzień każdego miesiąca to i teraz mogę w tych dniach gorzej się czuć nie miesiączkując
zatem dni jajeczkowania też można mniej więcej przewidzieć
rozmawiałam dziś z mężem, że ja muszę mieć podwójne zabezpieczenie teraz, bo nie będę mogła się zrelaksować, więc karmienie piersią jako 1 i prezerwatywa 2
i mąż stwierdził, że jak przez te pół roku, nie natrafimy na dziurawą czy jakąś felerną prezerwatywę, to będziemy mogli tylko im zaufać
jeszcze nie zaczęłam współżyć, ale plany są, hi
pierwszy sex po porodzie jest zawsze zajefajny, liczę, że terazteż będzie, ale jeszcze plamię, w końcu to 4 tyg. dopiero po porodzie