Witam serdecznie,
piszę do was, bo potrzebuję czyjejś rady, wsparcia. Jestem załamana sytuacją, w której się znalazłam.
Jestem dopiero w 5 tyg ciąży. Chwilę wcześniej w moim związku nienajlepiej się układało, ale zawsze zwalałam to na nasze burzliwe charaktery.
Kiedy zobaczyłam dwie kreski na teście ucieszyłam się. W końcu się udało.
Pojechałam do narzeczonego z nowiną, ale on nie przyjął tego zbyt entuzjastycznie. Tłumaczyłam sobie, że dopiero co mieliśmy wielką kłótnię i pewnie jest trochę zbity z tropu. ale przeciez mu przejdzie, bo chcieliśmy mieć dzieci.
Dzisiaj powiedział mi, że nie wyobraża sobie życia ze mną, nie chce w ogóle żebym była matką jego dzieci i powinnam usunąć, bo nie wyobraża sobie, że będę wychowywała jego dziecko.
Jestem załamana. Nie potrafię myśleć trzeźwo, cały czas płaczę.
Nie wiem co mam zrobić. Nawet przez chwilę nie brałam pod uwagę, że miałabym sama wychowywać dziecko, a co dopiero, że człowiek którego kocham i z którym planuję życie powie mi tak okrutne rzeczy.
Nie wiem jak mam dalej żyć.
piszę do was, bo potrzebuję czyjejś rady, wsparcia. Jestem załamana sytuacją, w której się znalazłam.
Jestem dopiero w 5 tyg ciąży. Chwilę wcześniej w moim związku nienajlepiej się układało, ale zawsze zwalałam to na nasze burzliwe charaktery.
Kiedy zobaczyłam dwie kreski na teście ucieszyłam się. W końcu się udało.
Pojechałam do narzeczonego z nowiną, ale on nie przyjął tego zbyt entuzjastycznie. Tłumaczyłam sobie, że dopiero co mieliśmy wielką kłótnię i pewnie jest trochę zbity z tropu. ale przeciez mu przejdzie, bo chcieliśmy mieć dzieci.
Dzisiaj powiedział mi, że nie wyobraża sobie życia ze mną, nie chce w ogóle żebym była matką jego dzieci i powinnam usunąć, bo nie wyobraża sobie, że będę wychowywała jego dziecko.
Jestem załamana. Nie potrafię myśleć trzeźwo, cały czas płaczę.
Nie wiem co mam zrobić. Nawet przez chwilę nie brałam pod uwagę, że miałabym sama wychowywać dziecko, a co dopiero, że człowiek którego kocham i z którym planuję życie powie mi tak okrutne rzeczy.
Nie wiem jak mam dalej żyć.