i jak? i jak? mam nadzieję, że wszystko poszło zgodnie z Twoim planem i możesz trochę od tych sądów odpocząć... u mnie w połowie maja minął rok od złożenia pozwu, na kolejną rozprawę poczekam sobie jeszcze kilka miesięcy pewnie, ale i tak na powiadomienie z terminem rozprawy czekam jak na wyrok...a mamusie proszę ino trzymać kciuki bo o 8.00 rano mam rozprawę w sądzie (mam nadzieję że już kurde ostatnią) :-)
reklama
asuzana
Fanka BB :)
Hej Mamusie :-) Wszystkiego najlepsiejszego dla Waszych śliczności
Jestem już po rozprawie :-) alimentów może nie dostałam zawrotnych bo cale 400 zł (wnosiłam o 600 zł) aleeeee .... ale nie jest źle ;-) to była moja wersja najmniej optymistyczna ale ważne że wogóle optymistyczna.;-) Rozprawa do przyjemnych nie należała bo musiałam znosić tak uwielbiany widok fałszywego pyska exa ale przeżyłam. Biedaczek jest taki zadłużony kredytami że nie ma z czego żyć i wogóle takie tam bzdety jaki to on poszkodowany Mimo wszystko jestem przeszcześliwa że mogę już przestac o tym mysleć ... kasa ma być na koncie i koniec a reszta mi zwisa i powiewa nawet mi adwokat proponował żeby się odwołać ale ja już nie chcę, póki co jest to dla mnie kwota w miarę wystarczająca i dam sobie radę ale będę miała rękę na pulsie i za jakiś czas zrobimy powtórkę z rozrywki wiem jakie w moim sądzie są realia i tym razem muszę przyznać że sędzina była bardzo dokładna i drobiazgowa więc nie widzę powodów odwoływania się od wyroku :-) ex praw się w każdym razie zrzekł dobrowolnie więc zrobił mi i córci ogromną przysługę na przyszłosć poza tym musi mi zwrócić zaległą kasę od listopada ubiegłego roku plus 2/3 kosztów adwokata więc nie jest źle :-)
żebyście wiedzialy kochane Mamuski jak mi ulżyło ... wszystko jest uporządkowane i na swoim miejscu czyli tak jak lubię
Nie będe dzisiaj nic pisać każdej z Was bo ma zamiar siedzieć i delektować się swoim zwycięstwem :-)
Jestem już po rozprawie :-) alimentów może nie dostałam zawrotnych bo cale 400 zł (wnosiłam o 600 zł) aleeeee .... ale nie jest źle ;-) to była moja wersja najmniej optymistyczna ale ważne że wogóle optymistyczna.;-) Rozprawa do przyjemnych nie należała bo musiałam znosić tak uwielbiany widok fałszywego pyska exa ale przeżyłam. Biedaczek jest taki zadłużony kredytami że nie ma z czego żyć i wogóle takie tam bzdety jaki to on poszkodowany Mimo wszystko jestem przeszcześliwa że mogę już przestac o tym mysleć ... kasa ma być na koncie i koniec a reszta mi zwisa i powiewa nawet mi adwokat proponował żeby się odwołać ale ja już nie chcę, póki co jest to dla mnie kwota w miarę wystarczająca i dam sobie radę ale będę miała rękę na pulsie i za jakiś czas zrobimy powtórkę z rozrywki wiem jakie w moim sądzie są realia i tym razem muszę przyznać że sędzina była bardzo dokładna i drobiazgowa więc nie widzę powodów odwoływania się od wyroku :-) ex praw się w każdym razie zrzekł dobrowolnie więc zrobił mi i córci ogromną przysługę na przyszłosć poza tym musi mi zwrócić zaległą kasę od listopada ubiegłego roku plus 2/3 kosztów adwokata więc nie jest źle :-)
żebyście wiedzialy kochane Mamuski jak mi ulżyło ... wszystko jest uporządkowane i na swoim miejscu czyli tak jak lubię
Nie będe dzisiaj nic pisać każdej z Was bo ma zamiar siedzieć i delektować się swoim zwycięstwem :-)
przyszła mama 26
mamunia Misiunia:)
Witam Mamunie:-)
WSZYSTKIEGO NAJ DLA NASZYCH FORUMOWYCH DZIECIACZKÓW:-):-)
ja dziś odebrałam moje miliony i zrobiłam zakupy memu Królewiczowi i dla Mamuśki zostało niewiele ale co tam,
i pytanie do mamusiek starszych dzieciaczków kiedy zaczynałyście próby karmienia łyżeczką???
avalka witaj na forum:-) jak się czujesz beznadziejnie wiemy tu wszystkie niestety :-(
więc nie będę się rozpisywać tylko powiem to co najważniejsze:
1.nie ma sensu ciągnąć takich związków,nikomu poza egoistycznym i niedojrzałym facetem to nie służy
poza tym nie ma sensu i nie wiem czy już Ci napisałam,że sensu nie ma
;-)
2.choćbyś nie wiem jak czuła się beznadziejnie za niedługo poczujesz się świetnie,będziesz najszczęśliwsza na świecie
dziecko to największa w życiu radość ,uwierz :-)
asuzana gratuluję:-) ja mam pierwszą w poniedziałek i juz dostaję świra...........ale dzięki Wam,które to przeszły
jakoś mi lżej,pysk exowy to jeszcze zniosę bo już uczuć wszelkich brak ale boję się,że nie wytrzymam
i zamiast jak zwykle być opanowaną,z kamienną twarzą
to zamiast alimentów zasądzą mi grzywnę za obrazę sądu albo jak ten patałach śmie skłamać choć w najmniejszym stopniu
to pójdę siedzieć za morderstwo z premedytacją i bez żalu za dokonaną zbrodnię
i już miałam super dzień a teściowa z tekstem,że się spotkamy jak będę mieć czas i cytuję "wszystko zależy od ciebie"
trzymajcie się i buziaki dla forumowych Skarbów:-)
WSZYSTKIEGO NAJ DLA NASZYCH FORUMOWYCH DZIECIACZKÓW:-):-)
ja dziś odebrałam moje miliony i zrobiłam zakupy memu Królewiczowi i dla Mamuśki zostało niewiele ale co tam,
i pytanie do mamusiek starszych dzieciaczków kiedy zaczynałyście próby karmienia łyżeczką???
avalka witaj na forum:-) jak się czujesz beznadziejnie wiemy tu wszystkie niestety :-(
więc nie będę się rozpisywać tylko powiem to co najważniejsze:
1.nie ma sensu ciągnąć takich związków,nikomu poza egoistycznym i niedojrzałym facetem to nie służy
poza tym nie ma sensu i nie wiem czy już Ci napisałam,że sensu nie ma
;-)
2.choćbyś nie wiem jak czuła się beznadziejnie za niedługo poczujesz się świetnie,będziesz najszczęśliwsza na świecie
dziecko to największa w życiu radość ,uwierz :-)
asuzana gratuluję:-) ja mam pierwszą w poniedziałek i juz dostaję świra...........ale dzięki Wam,które to przeszły
jakoś mi lżej,pysk exowy to jeszcze zniosę bo już uczuć wszelkich brak ale boję się,że nie wytrzymam
i zamiast jak zwykle być opanowaną,z kamienną twarzą
to zamiast alimentów zasądzą mi grzywnę za obrazę sądu albo jak ten patałach śmie skłamać choć w najmniejszym stopniu
to pójdę siedzieć za morderstwo z premedytacją i bez żalu za dokonaną zbrodnię
i już miałam super dzień a teściowa z tekstem,że się spotkamy jak będę mieć czas i cytuję "wszystko zależy od ciebie"
trzymajcie się i buziaki dla forumowych Skarbów:-)
Ostatnia edycja:
katerinka111
Fanka BB :)
asuzanna ja 5 lat temu dostalam 200 wiec teraz zobaczymy,czekam z utesknieniem na ta sprawe moja!
a ja dzisiaj malo z siebie nie wyszlam,dzwoni ex ze mam przjechac z malym do jego rodzicow na ten dziecka a ja ze nie ,ze nie bede paliwa tracic a leje wiec wozkiem nie ide,to sie wydarl a ja na niego i ja swoje i w koncu to ja po was przjade,przjechal zadowolony,dostal na wejscie tym rysunkiem i mowi przeciez wiesz ze nie bede ojcem dwojki dzieci,dostalam takiego cisnienia,jak mu wymachowalam w ten jego ryj to az mnie reka zabolala,i tak sie na niego wydarlam,powie,mu wszystko co mi lezalo na sercu,on nie widzi nic zlego w swoim zachowaniu,zachowuje sie tak jakbys nic nie zrobil,zygac mi sie chce jak na niego dzis patrzalam i nie moge uwierzyc ze ja bylam z kims takim,!!!! i jak dojechalismy tam ,to do akcji wkroczyli rodzice,i bylo goraca,ale jemu sie oberwalo po calosci,i powiem wam tak bylam tam dwie godziny,nie nakarmil,nie przewinal,nie dal picia bo nie umie i nie ma takiej potrzeby!!! no rece mi opadly,zreszta srednio byl zainteresowany i stw,z rodzicami ze bez sensu zeby mial z malym kontakt,skoro sie nie interesuje a mi nerwy szargal,jej mamie bylo przykro ze malej nie bylo,bo miala prezenty sie cieszyla,ale ja powi,wprost ze malej widziec nie bedzie bo to zle na nia wplywa a wlasne dziecko ma w dupie,prawdziwe ale ku,,,takie bolesne ze ja bym go dzisiaj zarabala,mowie wam i wisi mnie to ,tak olac wlasne dziecko ,wiec jego trzeba olac,nie mozna go nazwac ojcem i SZKODA CZASU MARNOWAC NA TAKIEGO SMIECIA-SKUR,,,,bo inaczej nie mozna tego nazwac,mam nadzieje ze go wiecej nie zobacze I MOJE DZIECI TEZ!!!
a ja dzisiaj malo z siebie nie wyszlam,dzwoni ex ze mam przjechac z malym do jego rodzicow na ten dziecka a ja ze nie ,ze nie bede paliwa tracic a leje wiec wozkiem nie ide,to sie wydarl a ja na niego i ja swoje i w koncu to ja po was przjade,przjechal zadowolony,dostal na wejscie tym rysunkiem i mowi przeciez wiesz ze nie bede ojcem dwojki dzieci,dostalam takiego cisnienia,jak mu wymachowalam w ten jego ryj to az mnie reka zabolala,i tak sie na niego wydarlam,powie,mu wszystko co mi lezalo na sercu,on nie widzi nic zlego w swoim zachowaniu,zachowuje sie tak jakbys nic nie zrobil,zygac mi sie chce jak na niego dzis patrzalam i nie moge uwierzyc ze ja bylam z kims takim,!!!! i jak dojechalismy tam ,to do akcji wkroczyli rodzice,i bylo goraca,ale jemu sie oberwalo po calosci,i powiem wam tak bylam tam dwie godziny,nie nakarmil,nie przewinal,nie dal picia bo nie umie i nie ma takiej potrzeby!!! no rece mi opadly,zreszta srednio byl zainteresowany i stw,z rodzicami ze bez sensu zeby mial z malym kontakt,skoro sie nie interesuje a mi nerwy szargal,jej mamie bylo przykro ze malej nie bylo,bo miala prezenty sie cieszyla,ale ja powi,wprost ze malej widziec nie bedzie bo to zle na nia wplywa a wlasne dziecko ma w dupie,prawdziwe ale ku,,,takie bolesne ze ja bym go dzisiaj zarabala,mowie wam i wisi mnie to ,tak olac wlasne dziecko ,wiec jego trzeba olac,nie mozna go nazwac ojcem i SZKODA CZASU MARNOWAC NA TAKIEGO SMIECIA-SKUR,,,,bo inaczej nie mozna tego nazwac,mam nadzieje ze go wiecej nie zobacze I MOJE DZIECI TEZ!!!
Ostatnia edycja:
katerinka111
Fanka BB :)
znowu cisza...
przyszla mama mozesz zaczac smialo podawac lyzeczka juz teraz,najlepiej taka mala specjalna,kupisz ja w kazdym dzieciecym sklepie i nie jest droga
przyszla mama mozesz zaczac smialo podawac lyzeczka juz teraz,najlepiej taka mala specjalna,kupisz ja w kazdym dzieciecym sklepie i nie jest droga
KRROPELKA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2008
- Postów
- 2 685
katerinka zalosny ten Twoj ex. az szkoda slow. nigdy tego nie zrozumiem jak mozna sie nie interesowac wlasnym dzieckiem... przykre to wszytsko jest zwlaszcza ze wzgledu na dzieci. Kubus jest jeszcze malutki i niewiele z tego rozumiem, ale Twoja corcia to juz zupelnie inna sprawa. ehh...
a mnie dopadla rwa kulszowa. i meczy mnie juz od piatku. w sobote bylo lepiej, ale w niedziele rozkrecilo sie na nowo. normalnie kalectwo. ani chodzic porzadnie ani siedziec, ani nawet lezec. masakra. przemieszczam sie po domu w takim gumowym pasie rozgrzewajacym. a dzis dostalam jakies plastry tez o tym dzialaniu. juz sie nie moge doczekac az odzyskam wladze nad wlasnym cialem. a wszytsko sie zaczelo od lekkiego bolu w dole plecow. potem nagle dzwignelam Fifka i bol sie rozkrecil w jednej sekundzie.
asuzana fajnie, ze masz juz to za soba. teraz juz Ci ex laski nie bedzie robil i placic musi .
mloda a zebys wiedziala, ze Fifek gryzie. i niestety nietylko zywnosc. oststnio sie wygupial ze mna na lozku i nagle poczulam ostry bol w udzie - a to Fifko mnie ukasil. trzeba mu przyznac, ze ostre ma te zebiki.
a jeszcze sie Wam pochwale wyczynami mojego synka. chociaz nie napawaja mnie one duma a raczej lekkim przerazeniem. otoz mpj syncio wymyslil sobie nowa rozrywke. a mianowicie wlazi sobie do lozeczka przez dziure a potem wciaga sie po szczebelkach na "plotek" lozeczka, chwilke tam lezy jak misiu panda po czym zgrabnie zsuwa sie na zewnatrz ladujac idealnie na nozkach. a radoche ma z tego jak nie wiem co. i za nic nie idzie go przekonac zeby tak nie robil. nie przekonalo go nawet to, ze raz niezbyt mu sie udalo zsyniecie i rymsnal na plecy. no, ale co ja mam zrobic? przykleic go do materaca??
a mnie dopadla rwa kulszowa. i meczy mnie juz od piatku. w sobote bylo lepiej, ale w niedziele rozkrecilo sie na nowo. normalnie kalectwo. ani chodzic porzadnie ani siedziec, ani nawet lezec. masakra. przemieszczam sie po domu w takim gumowym pasie rozgrzewajacym. a dzis dostalam jakies plastry tez o tym dzialaniu. juz sie nie moge doczekac az odzyskam wladze nad wlasnym cialem. a wszytsko sie zaczelo od lekkiego bolu w dole plecow. potem nagle dzwignelam Fifka i bol sie rozkrecil w jednej sekundzie.
asuzana fajnie, ze masz juz to za soba. teraz juz Ci ex laski nie bedzie robil i placic musi .
mloda a zebys wiedziala, ze Fifek gryzie. i niestety nietylko zywnosc. oststnio sie wygupial ze mna na lozku i nagle poczulam ostry bol w udzie - a to Fifko mnie ukasil. trzeba mu przyznac, ze ostre ma te zebiki.
a jeszcze sie Wam pochwale wyczynami mojego synka. chociaz nie napawaja mnie one duma a raczej lekkim przerazeniem. otoz mpj syncio wymyslil sobie nowa rozrywke. a mianowicie wlazi sobie do lozeczka przez dziure a potem wciaga sie po szczebelkach na "plotek" lozeczka, chwilke tam lezy jak misiu panda po czym zgrabnie zsuwa sie na zewnatrz ladujac idealnie na nozkach. a radoche ma z tego jak nie wiem co. i za nic nie idzie go przekonac zeby tak nie robil. nie przekonalo go nawet to, ze raz niezbyt mu sie udalo zsyniecie i rymsnal na plecy. no, ale co ja mam zrobic? przykleic go do materaca??
Ostatnia edycja:
katerinka111
Fanka BB :)
krropelka powiem ci ze kubus nawet sobie z niego nic nie robi,bo go nawet nie poznaje ,nie usmiecha sie do niego nic a do mnie wyciaga raczki,jakis bez uczuc do wlasnego dziecka a tego co zrobil malej NIE WYBACZE! mam nadzieje ze zniknie z naszego zycia
a fifek kurde kaskader o ja nie mogewymysla co raz to lepsze rzeczy ,bedziesz miala wesolo,
a ta rwa nie zazdroszcze,powinnas lezec ale to na pewno trudne,zdrowie najwazniejsze ale nam mamom musi sie zawsze cos przytrafic no,wracaj do zdrowia
a fifek kurde kaskader o ja nie mogewymysla co raz to lepsze rzeczy ,bedziesz miala wesolo,
a ta rwa nie zazdroszcze,powinnas lezec ale to na pewno trudne,zdrowie najwazniejsze ale nam mamom musi sie zawsze cos przytrafic no,wracaj do zdrowia
C
Carlaa
Gość
Przyszła mama możesz już zaraz podawać kaszki czy marchewkę łyżeczką. Ja się tak śpieszyłam do tego rozszerzania diety a teraz... nie chce mi się jej karmić Jabłka nienawidzi, histeria jak znowu jej dałam. Ale za to marchewkę czy zupkę jarzynową wcina jak szalona, a zamiast jabłka dałam jej gruszkę, mniej kwaśna i było ok. Ja tylko czekam aż te wszystkie warzywa będę miała z działki, póki co daję słoiki, bo jak nawet ja jem te "świeże" warzywka to mi nie smakują... I kaszki i mleko robię na wodzie mineralnej, oczywiście wszyscy śmiecha mają ze mnie że przesadzam, ale co tam... Ja wiem swoje
Kropelka doskonale wiem co czujesz, mi w szpitalu podali nawet ketonal na tą rwę i nic... Chodzić nie mogłam, leżeć też, oj współczuję Ci serdecznie... To z czasem mija, mi gdzieś po 3 tygodniach przeszło. A Fifek dobry agent, ja już myślę co to będzie... Nelka już się tak przekręca na oba boki, zaraz na brzuch się przewracać będzie. Jak ją na kocu na podłodze zostawiam to po chwili już prawie na podłodze leży, tak się kręci
Katerinka olej olej i jeszcze raz olej. Ja wiem że łatwo się mówi, ale wyjścia nie masz. Może to głupie porównanie, ale ja mam tak z tą paulą. Ogólnie wywiązało się między nami małe piekiełko, ona zaczęła mnie na gg "ignorować", to ja w opisie. Napisałam jej że się odcinam, zaczęły się głupie wypominanki, ona oczywiście że zachowałam się nie po kolezeńsku że nie powiedziałam że do Viki jadę bo bym chociaż od nich czekoladę kupiła... Yhyyy już to widzę, pewnie by było "ona tak nas olała a Ty do niej jedziesz??". Już ja ją znam. No i ja staram się mieć na nią wyjeb.ane, ale wczoraj zaczęła na tym gg mnie ignorować (a nie piszemy do siebie ani nic), albo nagle zaczęła sobie różne opisy dawać , np. ... Niektórych uszy musiały piec. No i wiadomo że chodzi o mnie Bo była z koleżanką u innej koleżanki, więc ładnie po mnie musiały jeździć. Tak więc podsumowując napisałam jej żeby przestała się zachowywać jak dziecko, niech usunie mój numer gg ( a ona że jej mój żaden nie jest potrzebny) i niech mnie oleje po prostu, bo demonstruje na prawo i lewo jaka ja jestem beeee. Jest w tym też moja wina, bo nie pytałam jak się czuje po chorobie i jak znosi wyjazd chłopaka za granicę (pisałam o nim kiedyś, że jara tylko trawę, wyzywa ją, nie szanuje, nie ma nigdy dla niej czasu), ale szczerze- to nie pomyślałam o tym, bo za dużo na głowie mam innych spraw- Nelka, dom, szkoła... Tylko że takie jej wypominanie nie jest sprawiedliwe, bo ona nie jest na moim miejscu i nie wie o czym ja muszę myśleć... A zresztą, nie widujemy się często więc to mówi samo za siebie... Ona też nie pyta co i jak, więc ja mam gdzieś czy ona się interesuje, ma swoje życie, ja swoje. To jej napisałam, ale ona swojej winy nie widzi... No cóż, ktoś winny musi być Ale się rozpisałam, a chodziło mi tylko o to, że DEBILAMI NIE WOLNO SIĘ PRZEJMOWAĆ!!!!!!! BO MY AKURAT MAMY O KIM MYŚLEĆ PRZEZ 24 H
Kropelka doskonale wiem co czujesz, mi w szpitalu podali nawet ketonal na tą rwę i nic... Chodzić nie mogłam, leżeć też, oj współczuję Ci serdecznie... To z czasem mija, mi gdzieś po 3 tygodniach przeszło. A Fifek dobry agent, ja już myślę co to będzie... Nelka już się tak przekręca na oba boki, zaraz na brzuch się przewracać będzie. Jak ją na kocu na podłodze zostawiam to po chwili już prawie na podłodze leży, tak się kręci
Katerinka olej olej i jeszcze raz olej. Ja wiem że łatwo się mówi, ale wyjścia nie masz. Może to głupie porównanie, ale ja mam tak z tą paulą. Ogólnie wywiązało się między nami małe piekiełko, ona zaczęła mnie na gg "ignorować", to ja w opisie. Napisałam jej że się odcinam, zaczęły się głupie wypominanki, ona oczywiście że zachowałam się nie po kolezeńsku że nie powiedziałam że do Viki jadę bo bym chociaż od nich czekoladę kupiła... Yhyyy już to widzę, pewnie by było "ona tak nas olała a Ty do niej jedziesz??". Już ja ją znam. No i ja staram się mieć na nią wyjeb.ane, ale wczoraj zaczęła na tym gg mnie ignorować (a nie piszemy do siebie ani nic), albo nagle zaczęła sobie różne opisy dawać , np. ... Niektórych uszy musiały piec. No i wiadomo że chodzi o mnie Bo była z koleżanką u innej koleżanki, więc ładnie po mnie musiały jeździć. Tak więc podsumowując napisałam jej żeby przestała się zachowywać jak dziecko, niech usunie mój numer gg ( a ona że jej mój żaden nie jest potrzebny) i niech mnie oleje po prostu, bo demonstruje na prawo i lewo jaka ja jestem beeee. Jest w tym też moja wina, bo nie pytałam jak się czuje po chorobie i jak znosi wyjazd chłopaka za granicę (pisałam o nim kiedyś, że jara tylko trawę, wyzywa ją, nie szanuje, nie ma nigdy dla niej czasu), ale szczerze- to nie pomyślałam o tym, bo za dużo na głowie mam innych spraw- Nelka, dom, szkoła... Tylko że takie jej wypominanie nie jest sprawiedliwe, bo ona nie jest na moim miejscu i nie wie o czym ja muszę myśleć... A zresztą, nie widujemy się często więc to mówi samo za siebie... Ona też nie pyta co i jak, więc ja mam gdzieś czy ona się interesuje, ma swoje życie, ja swoje. To jej napisałam, ale ona swojej winy nie widzi... No cóż, ktoś winny musi być Ale się rozpisałam, a chodziło mi tylko o to, że DEBILAMI NIE WOLNO SIĘ PRZEJMOWAĆ!!!!!!! BO MY AKURAT MAMY O KIM MYŚLEĆ PRZEZ 24 H
reklama
przyszła mama 26
mamunia Misiunia:)
Hej Mamusie nie odpiszę każdej bo tak na chwilę wpadłam ale zaraz mi tu proszę powiedzieć od czego mam zacząć te rozszerzanie Misiowej diety bo dziś miałam niespodziankę dostałam pakiet z Hipp podobno dlatego,że wypełniłam ankietę w szpitalu,że chcę otrzymywać próbki,poradniki za cholerę nie mogę sobie przypomnieć ale patrzę dostałam poradniki
słoik marchewka,łyżeczkę i kupon ,że w rossmanie mam odebrać kolejną paczkę i kupony na wszystkie produkty łącznie z kosmetykami 20% rabatu to poszłam bo i tak miałam mleko kupić i chusteczki nivea bo w promocji:-) i wykorzystałam pare rabatów a w drugiej paczce też słoik,sok przecierowy i druga łyżeczka
i teraz powiedzcie mi bo kupiłam takie różności od 4mca :kaszkę mleczno-ryżową,kleik ryżowy,sok razem z herbatką,sok przecierowy jeden jabłkowy,jeden marchwiowy i słoiki:deserki jabłka,śliwki,jabłka z brzoskwiniami, z warzyw mam marchewkę
marchewkę z ziemniakami i zupę jarzynową
więc proszę o wskazóki co i jak mam robić,liczę na Wasze doświadczenie
aaaaaaaaa i dzwoniłam dziś do sądu
debil tradycyjnie nie odebrał
wezwania
a na wyrok zaoczny nie liczę,więc ehhhhhhhhhhh brak słów
buziaki dla Dzieciaczków:-)
słoik marchewka,łyżeczkę i kupon ,że w rossmanie mam odebrać kolejną paczkę i kupony na wszystkie produkty łącznie z kosmetykami 20% rabatu to poszłam bo i tak miałam mleko kupić i chusteczki nivea bo w promocji:-) i wykorzystałam pare rabatów a w drugiej paczce też słoik,sok przecierowy i druga łyżeczka
i teraz powiedzcie mi bo kupiłam takie różności od 4mca :kaszkę mleczno-ryżową,kleik ryżowy,sok razem z herbatką,sok przecierowy jeden jabłkowy,jeden marchwiowy i słoiki:deserki jabłka,śliwki,jabłka z brzoskwiniami, z warzyw mam marchewkę
marchewkę z ziemniakami i zupę jarzynową
więc proszę o wskazóki co i jak mam robić,liczę na Wasze doświadczenie
aaaaaaaaa i dzwoniłam dziś do sądu
debil tradycyjnie nie odebrał
wezwania
a na wyrok zaoczny nie liczę,więc ehhhhhhhhhhh brak słów
buziaki dla Dzieciaczków:-)
Ostatnia edycja:
Podziel się: