reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

katerinka jak mnie ta rwa dopadla w piatek to w ogole nie wiedzialam co to. zadzwonilam do tesciowej (od exa) i ona mi powiedziala - jest pielegniarka. i zaraz potem zaproponowala ze wezmie Fifka na weekend bo ma wolne. jeszcze w piatek po niego przyszli i dopiero w poniedzialek rano do przedszkola go zaprowadzili. wiec moglam polezec. no a od poniedzialku M zawozi Filipka do przedszkola i przywozi potem do domu. bo naprawde na dluzsze dystanse sie nie nadaje. zreszta nawet w domu chodze jak kaleka a jak mam usiasc czy sie polozyc to istna komedia... mycie sie, siedzenie na kibelku czy chocby ubranie majtek to tez problem...
no widzisz. Kubus go ignoruje, ale Corcia przezywa... on musi serca nie miec... bo inaczej tego wytlumaczyc sie nie da...
carla ja lykam diclofenak. smaruje sie volaternem i teraz te plastry. i jakos jak chwilke jest leoiej to za chwile znow gorzej :no:
a z takimi kolezankami nie ma sie co wdawac w pogawedki. nic im nie wytlumaczysz, niczego nie zrozumieja a tylko stracisz czas i nerwy. o.
a ja wkleje fotki fifka pozerajacego makaron i mojego M budujacego wieze z Filipkiem (byla niemla do sufitu :-))
przyszla mama ja bym zacela najpierw od warzyw. i w sumie od jednego warzywa. np. kilka lyzeczek marchewki. na nasteony dzien znow i tak z 3 dni. potem np. ziemniaczek albo marchewka z ziemniaczkiem. tez kilka dni w malych ilosciach. tym sposobem sprawdzisz czy Misiowi nie szkodzi. a jak juz bedzie ladnie jadl warzywka to przejdz do owockow, ale tez powolutku.
 

Załączniki

  • wiezyczka 004.jpg
    wiezyczka 004.jpg
    38,7 KB · Wyświetleń: 61
  • wiezyczka 008.jpg
    wiezyczka 008.jpg
    25,3 KB · Wyświetleń: 56
  • wiezyczka 003.jpg
    wiezyczka 003.jpg
    38,1 KB · Wyświetleń: 57
  • wiezyczka 009.jpg
    wiezyczka 009.jpg
    22,7 KB · Wyświetleń: 58
Ostatnia edycja:
reklama
hej dziewczyny faktycznie cisza tu ostatnio
a ja mam od czwartku maly problem moze ktora z was mi pomorze a mianowiecie juz pisalam ze zeszlismy sie z bylym i jest bardzo dobrze wrecz wspaniale byle nie zapeszyc ale bylam w czwartek u gin na zwyklej kontroli i naciagnela mnie na usg dopochwowe a ze nie bylam badana od porodu to sie zgodzilam kosz 30 euro zaczela mnie padac i z tekstem do mnie ze jestem w ciazy ja jej mowie ze to nie mozliwe bo 8 maja mialam okres a pozatym uwazamy a ona mi mowi ze jak 8 czerwca nie dostane okresu to mam przyjsc jak przyszlam do domu zrobilam test i jest negatywny teeraz to juz zglupialam bo nie wiem czy czy jestem czy tez nie a pozatym jak szybko moze lekarz wykryc ciaze bo ja zaczynam panikowac ze cos mi jest bo moja mama dopiero co wygrala walke z rakiem wiec chce zeby to byla ciaze
 
hej dziewczyny faktycznie cisza tu ostatnio
a ja mam od czwartku maly problem moze ktora z was mi pomorze a mianowiecie juz pisalam ze zeszlismy sie z bylym i jest bardzo dobrze wrecz wspaniale byle nie zapeszyc ale bylam w czwartek u gin na zwyklej kontroli i naciagnela mnie na usg dopochwowe a ze nie bylam badana od porodu to sie zgodzilam kosz 30 euro zaczela mnie padac i z tekstem do mnie ze jestem w ciazy ja jej mowie ze to nie mozliwe bo 8 maja mialam okres a pozatym uwazamy a ona mi mowi ze jak 8 czerwca nie dostane okresu to mam przyjsc jak przyszlam do domu zrobilam test i jest negatywny teeraz to juz zglupialam bo nie wiem czy czy jestem czy tez nie a pozatym jak szybko moze lekarz wykryc ciaze bo ja zaczynam panikowac ze cos mi jest bo moja mama dopiero co wygrala walke z rakiem wiec chce zeby to byla ciaze

O kurcze, dziwna sytuacja. Wiesz, ja dziś oglądałam program o kobietach, które o ciąży dowiedziały się...na porodówce :-pNie miały żadnych objawów, a niektóre nawet miały okres. Nie wiem jak szybko gin może wykryć ciążę, bo pamiętam jak byłam u mojego po tabletki anty, zbadał mnie i przepisał, a potem sobie policzyłam, że już wtedy byłam w ciąży :-p
Asuzana
Gratuluję :happy2: Ja też dostaję 400, czasem 450, w porywach do 500. Ale ważne, żeby pieniądze były wpłacane regularnie. Mam też nadzieję, że ex Ci odda to, co jest Ci winien. Dzielna kobietka z Ciebie :* :tak:

Kropelka Fajny ten Twój M :happy2: I widać, że ma dobry kontakt z Filipkiem. A Filipek naprawdę bardzo wyrósł, nawet nie wiem kiedy, bo dopiero co ja byłam w ciąży, a Filipek był jeszcze niemowlakiem ;-) Ale zleciało :happy2:

Przyszła mama Mi przysyłają gerbery. Też nie pamiętam, żebym coś podpisywała, ale chyba chodziło o ten podpis jak się odbierało niebieskie pudełko ze szpitala. Przysłali mi kaszki, słoiczki, poradniki żywieniowe. Fajnie, że takie promocje dzięki nim masz, zawsze taniej wyjdzie.
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny faktycznie cisza tu ostatnio
a ja mam od czwartku maly problem moze ktora z was mi pomorze a mianowiecie juz pisalam ze zeszlismy sie z bylym i jest bardzo dobrze wrecz wspaniale byle nie zapeszyc ale bylam w czwartek u gin na zwyklej kontroli i naciagnela mnie na usg dopochwowe a ze nie bylam badana od porodu to sie zgodzilam kosz 30 euro zaczela mnie padac i z tekstem do mnie ze jestem w ciazy ja jej mowie ze to nie mozliwe bo 8 maja mialam okres a pozatym uwazamy a ona mi mowi ze jak 8 czerwca nie dostane okresu to mam przyjsc jak przyszlam do domu zrobilam test i jest negatywny teeraz to juz zglupialam bo nie wiem czy czy jestem czy tez nie a pozatym jak szybko moze lekarz wykryc ciaze bo ja zaczynam panikowac ze cos mi jest bo moja mama dopiero co wygrala walke z rakiem wiec chce zeby to byla ciaze

hm czyli wy sie pogodziliscie na dobre,a myslisz ze jego ta wiadomosc ucieszy,przeciez nie bylo ostatni oza dobrze,
ja o ciazy dowiedzialam sie w 10 tyg prze usg 4d,testy negatywne,badanie nic dopiero tam mala istotka ale nie mozesz porownywac tego do raka,bo co,moze masz nadzieje ze tonie ciaza,wspolczuje ci tej sytaucji,obys nie dolaczyla do nas mam dwojki dzieci
...
 
Martusia ja sobie szybko testy zrobiłam, pozytywne były, a jak poszłam do gina to ostatni okres miałam 13.05, a byłam jakoś na początku czerwca, przed datą planowanej miesiączki. I ona powiedziała że jest rozpulchniona macica, więc jest to prawdopodobnie ciąża. No i była :)
Przyszła mama marchewka na początek :) Ja dawałam najpierw mleko z kleikiem żeby dłużej spała, później marchewkę (z hippa jest najsmaczniejsza jak dla mnie), później marchewka z ziemniakiem, z ryżem, zupka jarzynowa. Jak już pisałam jabłko jej nie smakuje, gruszka tak :) No i kaszki też daję, tylko że mało bo Nelka kupki nie może po nich zrobić :( To normalne że po kaszkach tak jest?? Ogólnie to nie wiem jak mam ją karmić- rano kaszka, później zupka a jeszcze później deser?? Kupiłam też kaszę manną bo gluten mam wprowadzać... Droga jak cholera ta z nestle...
 
Carla Ja daję obiadek, deserek, na noc kaszkę, jako przekąskę np. ciasteczko ryżowe albo jogurcik. No i cyc. Ale tak jak Ci pisałam, Kubulek w ciągu dnia już prawie o nim nie pamięta i przypomina sobie w sumie wtedy, gdy chce spać. A Ty dawno zaczęłaś rozszerzać dietę? Ja dopiero od 4 miesiąca nowe rzeczy dawałam i najpierw stopniowo, po jednym owocu, warzywku, jak polubił, to następne. Może Nelka ma po prostu za dużo nowych smaków? Bo jak dla mnie to trochę szybko rozszerzyłaś i dużo nowych rzeczy. Kubul np. do kaszek przyzwyczajał się ze 4 miesiące. A teraz lubi tylko te na moim mleku.
 
Bezsenna ja zaczęłam gdzieś z 3 tygodnie temu, kleik trochę wcześniej, bo mała po prostu głodna wiecznie była. Czy ja wiem czy za dużo nowych smaków? Co kilka dni próbowałam czegoś nowego i patrzyłam jak reaguje. No i po kaszce nie może kupki zrobić, myślałam że to może po marchewce z ryżem, ale nie. A z owoców to dałam jej jabłko i była histeria, gruszka lepiej, ale i tak widzę że ona woli coś z marchewką zamiast owocu. A kaszki Nelka lubi, dużo nie zje, ale je chętnie.
Ja nie trzymam się tych wszystkich schematów, ale też na pewno nie będę przesadzała jak np. moja koleżanka, co to córci jak miała pół roku smażone udko dawała :) A teraz normalnie jedzie na zupach jak robi dla wszystkich, albo daje Kubusia z biedronki do picia.
 
krropelka fajny ten twoj m i jakas ma radosc w oczach i jak sie fajnie fifkiem zajumuje,i zdania nie zmienie ze nie wazne kto zrobil ale kto jak wychowa jak swoje

co do tych tematow jedzeniowych,ja zaczelam pozno dawac malemu,bo jemu cyc wystarczyl i dosc wazy i juz ma ponad 9,5 kg .
daje mu tak,rano cyc,potem kaszke,(lubi tylko taka na wode ) ,potem cyc ,obiadek.cyc.deserek .cyc,biszkopta i cyc na dobrnaco
i maly sie najada,ma swoje pory,robi kupke
podawalam na poczatku marchewke,potem ziemniak.marchewnka z ziemniakiem,brokul,brokul z ziemniakiem,jarzynowa,piers z kurczaka z ziemniakiem i marchewka,burak,burak z ziemniakiem
nic malemu nie bylo,co jedynie po brokulach sobie pierdzial z burak mu nie podhcodzi
ja sie nigdy ksiazek nie trzymalam,bo ile ksiazek tyle wersji

carla daj malej herbatke na trawienie po kaszce i powinno byc dobrze
a co z agugucha i malenstwem??????????

a my dzisiaj w domu bo leje na calego i bedziemy robic babeczki jak kubus po obiedzie bedzie spal :)
milego dzionka
 
Ostatnia edycja:
Carla Ja już sama nie wiem, bo niektórzy mówią, że sam cyc starczy do 6 miesiąca. W sumie u siebie zauważyłam, że jak Kubulek miał 4 miesiące i dostawał słoiczki, to cyca i tak jadł tak samo często, więc te owocki to chyba tylko tak dla smaku traktował, a i tak najważniejszy był cyc.
 
reklama
Hej Mamuśki:-)

carla ja ostatni okres miałam 12.05;) a test robiłam 13.06 nawet dwa i oba pozytywne
ale ja wiedziałam od razu,że to ciąża jak tylko jeden dzień mi się okres spóźnił bo ja mam okres jak w szwajcarskim zegarku;-)
choś nie ukrywam,że miałam nikłą nadzieję,że to nie ciąża bo już wtedy między nami było źle............a potem myślałam naiwnie,że ta wiadomość zmieni jego zachowanie ale niestety nie..........
bezsenna może i coś podpisałam;-)ja byłam w szoku,że Misiek na świecie,wiłam się z bólu po cesarce a do tego miałam doła,że tylko mojego syna ojciec nie przyszedł zobaczyć:-(
a co do Twojego exa to uważam,że nawet 200zł ale dane dobrowolnie ze świadomością,że dziecko ma potrzeby jest lepsze niż nawet 10tys ale po całym cyrku w sądzie,lataniu po prawnikach,komornikach,funduszu ,zbieranie zaświadczeń ,paragonów..........
podziwiam każdego exa co potrafi rozróżnić to co było między nim a kobietą a dobro dziecka............mój i wielu tu innych
woli krzywdzić własne dziecko myśląc,że ukara w ten sposób kobietę................przykre

martusia to Twoje życie,Twoja sprawa ale przyznam,że nie rozumiem dawania szansy i wierzenia exom w cokolwiek,jakąkolwiek zmianę po tym wszystkim .................
powiem tak człowiek może zmienić swoje postępowanie ale NIGDY osobowość!!!!!!!!!!
jak ktoś jest podły wobec kobiety w ciąży,czy olewa własne dziecko
to znaczy,że ma tak podłą naturę
a to się już nie zmieni:-(
ale mam nadzieję,że się mylę..................

katerinka a ja mam dać samą tą marchewkę czy zmieszać z mlekiem? bo tak czytałam............czy po posiłku spróbować dać mu trochę???????
 
Ostatnia edycja:
Do góry