reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

podam tylko jeszcze jeden przyklad: jak dowiedzialam sie w styczniu, ze jestem w ciazy, to na drugi dzien dostalam plamienia, gin pow. ze to koniec i mam za tydzien przyjsc na kontrole. poklocilam sie z ex i to byl koniec. we wtorek polecialam do wrozki a ona mi na to, ze wydazy sie cos niespodziewanego i ze bedziemy razem, ze los sie nam odwroci i bedzie ok, w czwartek mialam kontrole i na usg wyszlo, ze jednak pomimo plamienia pecherz plodowy pozostal i ciaza jest ok!!! normalnie bylam w szoku:eek::eek:. pogodzilismy sie z ex (fakt faktem tylko na 4 m-ce ale wrozba sie sprawdzila):tak::tak:
 
reklama
goasia no niezle z ta wrozka..ja chyba bym sie nie odwazyla pojsc.za duzo bym ppozniej o tym myslala ..chociaz chcialabym;D moze faktycznie zejdziesz sie z exem kto wie.
 
co za cham to mogl odrazu zwiac nie,ach te dziady,ale ja sie juz uodparniam i lezki nie popuszcze na mojego!!!:tak:
oni tak maja jak my bysmy chcieli ich zostawic to recami i nogami by sie trzymali
 
Gjoasia Ja bym się bała, że spytam się wróżki, co będzie za 20 lat, a ona mi np. powie, że nic, bo nie będę już żyć :] Dlatego ja wolę nie wiedzieć takich rzeczy :p
Samasamotna Wybacz pytanie, ale o czym konkretnie myślisz? Były jakieś miłe chwile, coś za czym można tęsknić? Bo jak ja sobie staram przypomnieć, to nie widzę takich chwil :/ Ex mi się kojarzy ze wszystkim, co najgorsze. A Tobie po rozstaniu się przypominają same dobre chwile, to normalne...Ale jak spróbujesz ocenić sytuację na trzeźwo, to na pewno dojdziesz do wniosku, że częściej było źle niż dobrze i że nie ma czego żałować.
 
a ja ostatnio znow coraz wiecej mysle o moim..;( ehh......
wiesz kazda z nas tak naprawde mysli.ale czy te wszystkie nasze powroty skonczylyby sie dobrze? ja tez mialam wachania ale jest ok,wiadomo fajnie by bylo miec kogos przy sobie,
ale pamietaj jaki postep tu zrobilas;-)

bezsenna a mnie najbardzije boli ze tak naprawde mielismy bardzo bardzo wiele dobrych chwil i nawet nie wiem kiedy przyszedl kryzys
 
niestety rozstania przechodza przez rozne fazy, najpierw wscieklosc, pozniej wypieramy zle chwile i pamietamy tylko te dobre, moze samasamotna u Ciebie jest ten etap?
ja od dzisiaj mam zlosc, wscieklosc, nienawisc i z takim podejsciem jest mi latwiej:-)

bezsenna a co do tarota to stawiasz go na 6 m-cy a moja o smierci nie mowi, wiec sie nie boje:)
 
reklama
bezsenna wiesz do czasu bylo dobrze , bylo bardzo dobrze. bylam naprawde szczesliwa z exem i tworzylismy dobry zwiazek. do czasu..:( ..
gjoasia -nie nie wroce do niego nigdy...bo nic dobrego by to ne przynioslo.on nigdy sie nie zmieni. ja juz przeszlam chyba te obydwa etapy...tylko w odwrotnej kolejnosci..wiec co teraz??hmm
jestem wsciekla na siebie gdy mysle o nim dobrze..i gdy tesknie..nienawidze wtedy siebie!!:crazy:
 
Do góry