reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

asuzanna nie zamartwiaj sie teraz co bedzie kiedys.w du,, go mniej ,moze teraz tak gada zeby tobie zrobic przykrosc ,a jak sie okaze takich chamem to jego wybor ,ty dasz dziecku tyle milosci ile bedzie potrzebowalo:) teraz nie ma sie co denerwowac,'a moze poznasz kiedys jakiegos ksiecia ktory pokocha jka swoje
 
reklama
katerinka ja sie wlasnie zastanawiam co mozna jesc podczas karmienia bo niektorzy mowia ze praktycznie nic;/;/;/
asuzana uwierz mi ze lepiej dla dziecka jest jak tatus nie mieszka z nim iz mama niz jak by mieli mieskzac razem i sluchac kltni rodzicow i widac ze mama nie jest szczesliwa z tata. dlatego nie ma co wiazac sie z kims dla dobra dziecka.
u was tez dzis taka burza byla w nocy???? bo u mnie to masakra.;/ zalalo rzeszów;d
 
wiesz co ja z poczatku uwazalam na to co jem czyli nic kwasnego ostrego co mogloby zaszkodzic malej zeby kolek nie miala ,a potem stopniowo juz wszytko jadlam mala sie przyzwyczaila i ciagnela cycka:) chociaz roznie wersje sa,
moja sasiadka nie dawno urodzila i tak sie bala bo mala jej plakala niby po wszytkim co jadla,wiec ona jechala na serach jogurtach itp i mala pzrebialkowala,mala ma taka wysypke ze az dziecka szkoda
u mnie deszczu juz od paru dni nie byli nie ma czym oddychac
ja uciekam bo rano jedziemy z kolezankami i dziecmi nad jezioro i musze troche odpoczac bo jutro wytrzeszcz oczu na dzieci:) dobranoc
 
Ostatnia edycja:
Ja nawet nie ubolewam nad tym że nie mieszkamy razem ale dlatego że ex nigdy nawet nie zapytał o dziecko, nigdy nie chciał jej widzieć, wogóle całkiem się odciął a płaci bo mu kazali i to wszystko. Przecież ma już jedno dziecko i zawsze mi tłumaczył jak ważny jest dobry kontakt dziecka zarówno z matką jak i ojcem a teraz co? A zresztą szkoda słów ....
 
asuzana w sytuacji kiedy zostala sie porzucona w ciazy, ze juz nie wspomnie w planowanej ciazy - jak w naszym przypadku, nigdy juz nie bedzie takiego rozwiazania, ktore zapewniloby szczescie, spokoj, poczucie bezpieczenstwa... jesli ex nie chce dziecka znac- marzy sie o tym by chcial. jesli poznac chce - jest obawa, ze sie dzieckiem szybko znudzi i maluch bedzie cierpial. jesli poznac chce i sie nie nudzi - to trzeba dziada znosic w swoim domu i miec non stop nerwa na niego.
podobnie odnosnie nas samych. jak nas olewa - marzymy by zatesknil , blagal o przebaczenie i milosc wyznawal. a jak to zrobi - to same nie wiemy co z tym zrobic.
wiazac sie z naszymi ex weszlysmy w niezle bagno - w ktora strone by sie idac czlowiek grzeznie i czasem popada w panike...
ja to sie tez zastanawiam co to kiesys bedzie jak ja sie z kims zwiaze. jak w tym wszystkim umiejscowic ex? on caly czas ma jakas szajbe w glowie i zarzalo mu sie przejrzec moje gg cz odzcytac smsy w komorce - mam na mysli czas jak juz od dawna nie jestesmy razem :no:. na temat mojego kolegi ciagle slysze zlosliwe komentarze... ehhh... durna sprawa :-(
a odnosnie jedzonka to ja zeby zaciskalam jak wszyscy wpylali mandarynki klementynki w grudniu :tak:. uwieliam je i co roku jadlam je reklamowkami. a w grudniu kamilam piersia maluskiego Fifka i tylko slinka mi ciekla. a jeszcze bylam na swieta w polsce u siostry i dzieciaki jadly je na potege. no i te bigosiki, pierogi z kapusta :baffled:
 
kropellka dobrze powiedziane wiazac sie z nimi popelnilysmy glupote straszna...i po tym co zrobili dobrego wyjscia juz niema;/ a najgorsze jest to ze do konca zycia beda w naszym zyciu odgrywac role ojcow naszych dzieci..nie mozemy poprstu zapomniec ..ja z kazdym dniem coraz bardzoej nienawidze mojego ex..;/
 
reklama
Ja jestem właśnie na etapie rozszerzania swojej dietki bo Paulisia już nie ma kolek więc ja próbuję pomału degustować niektóre rzeczy. Dzisiaj na przykład jadłam na obiad kalafiora i powiem Wam że jak dałam jej cycka wieczorkiem to była marudna i sporo jej się ulewało. No ale nawet dzisiaj już kupiłam jej troszkę słoiczków i pora zacząć niedługo smakować ... już nie mogę się doczekać jej minki :-)
 
Do góry