reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

asuzana poprostu widac ze nie ma reguly co do facetow. na poczatku jak mnie ex zostawil bardzo sie zadreczalam analizowalam czy byly jakies sygnaly "objawy" ze tak zrobi jak zrobil. ale nic sensownego nie wymyslilam.
czytajac opis dziwnego zwiazku tatusia+coreczka. to jakbym czytala widziala zwiazek mojego exa+mamusi. to co sie dzialo jak sie zachowywala jego matka to wstyd mi opisywac.cokolwiek bym nie zrobila bylo zle. szantaz emocjonalny miala wytrenowany do perfekcji (pewnie go ciagle stosuje moze iinne kobiety mojego exa tez byly tak traktoowane, tego nie wiem ale przypuszczam ze tak).jego matka przeze mnie umierala kilka razy dziennie ile sie nasluchalam. pewnego dnia peklam. 31.03 mialam wizyte u lekarza zwazyli mnie48kilo. przestraszylam sie bo w ciagu miesiaca (tyle z nimi mieszkalam) schudlam okolo 4-5kilo. powiedzialam dosc:ja nie musze znosic tego wszystkiego bo w imie czego?tym bardziej ze ja naprawde sie staralam by dobrze bylo,w domu zrobilam wszystko. tego dnia sie spakowalam i odeszlam. i nie zaluje.
 
reklama
anowi Przede mną jeszcze Milkada (ale ona już pewnie urodziła) i jeszcze Panegiryka. Nie zapominaj! ;) Bo ja mam termin 5 dni po niej i tego się trzymajmy ;) Potem przerwa i chyba od września zaczynacie rodzić ;)
A. No i co do bananów to są super. Mi bardzo pomogły. Jadłam codziennie zaraz po wstaniu z łóżka.
 
Witajcie, jestem tutaj nowa i pytam nieśmiało czy mogę się przyłączyć.
Kilka dni temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży i dopiero jutro idę do lekarza na pierwszą wizytę.
Dziś powiedziałam o tym ojcu dziecka. Pokazałam testy, zaczął krzyczeć, śmiać się, powiedział, że pożyczyłam je pewnie od koleżanki, padło wiele zdań i słów których nie chcę tu przytaczać, bo zwyczajnie mi wstyd.
Moja sytuacja nie jest różowa, straciłam pracę, a kilka m-cy temu się rozstaliśmy, tak wyszło ( czego teraz ogromnie żałuję), że mieszkałam jeszcze nadal z nim. Raz było lepiej, raz gorzej, miałam głupią nadzieję, że wszystko się "jakoś" poukłada.
Na dniach miałam się wyprowadzić (bo już nie wytrzymywałam tego psychicznie), kiedy dowiedziałam się o ciąży i wszystko runęło... Sama nawet w to jeszcze nie wierzę, boję się cholernie...
Siedzę teraz i piszę a on śpi w pokoju obok, wcześniej przed snem nakrzyczał na mnie okropnie, myślę, że sam w to nie wierzy ale po tym co dziś usłyszałam coś we mnie pękło.
Boję się tego co będzie, nie mam pracy, pochodzę z małej miejscowości, mam cudownych rodziców ale nie chciałabym tam wrócić. Najgorsze są raty które mam na głowie a tego skumulowało się trochę przez te kilka m-cy...
Jak to będzie, boję się bardzo.
 
Witajcie, jestem tutaj nowa i pytam nieśmiało czy mogę się przyłączyć.
Kilka dni temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży i dopiero jutro idę do lekarza na pierwszą wizytę.
Dziś powiedziałam o tym ojcu dziecka. Pokazałam testy, zaczął krzyczeć, śmiać się, powiedział, że pożyczyłam je pewnie od koleżanki, padło wiele zdań i słów których nie chcę tu przytaczać, bo zwyczajnie mi wstyd.
Moja sytuacja nie jest różowa, straciłam pracę, a kilka m-cy temu się rozstaliśmy, tak wyszło ( czego teraz ogromnie żałuję), że mieszkałam jeszcze nadal z nim. Raz było lepiej, raz gorzej, miałam głupią nadzieję, że wszystko się "jakoś" poukłada.
Na dniach miałam się wyprowadzić (bo już nie wytrzymywałam tego psychicznie), kiedy dowiedziałam się o ciąży i wszystko runęło... Sama nawet w to jeszcze nie wierzę, boję się cholernie...
Siedzę teraz i piszę a on śpi w pokoju obok, wcześniej przed snem nakrzyczał na mnie okropnie, myślę, że sam w to nie wierzy ale po tym co dziś usłyszałam coś we mnie pękło.
Boję się tego co będzie, nie mam pracy, pochodzę z małej miejscowości, mam cudownych rodziców ale nie chciałabym tam wrócić. Najgorsze są raty które mam na głowie a tego skumulowało się trochę przez te kilka m-cy...
Jak to będzie, boję się bardzo.
witaj NEONKA to przezywasz pewnie to samo co my.ja mam corke i tez jak sie dowiedzial o drugim to koniec bylo bajki.uwierz jak masz rodzicow nie unos sie chonorem tylko wracaj gdzie masz dobrze.jak robi ci juz tak to pewnie sie nie zmieni,najwazniejsze jest malenstwo.ja caly stres tez prawei przyplacilam poronieniem i nie wyobrazam sobie zyci juz teraz bez mojego kubusia.
a tutaj naprawde o kazdej porze mozesz usiasc i zapomniec ,wyzalic sie i kazdy sluzy dobra rada doswiadczeniem a najwazniejsze wparcie.ja juz sie siedze sama w domu i nie placze patrzac w sciane.....
ANOWI82 to fajnie ze idziemy tygodniami razem ,zawsze jakas wymiana doswaidczen.ja tez mam nadzieje na donoszenie.chociaz w nocy brzuszek bolal maly sie ruszal nie samowicie i dzwonilma do lekarza( naprawde mam takiego ze dzwonie o kazdej porze).napilam sie meliski i lezalam,i przeszlo.ale juz dmucham na zimne,
ASUZANA analizowalas sygnaly po rostaniu? moj amigo stwierdzil ze bajka prysla i to dziecko to nie na reke i ne pewno sie nie dogadamy.... po prostu brak slow.ja juz sie w sobie doszukiwalam co zrobilam ni etak ale przyjaciele usiwadomoili mi ze to o n jest cham i na to nie ma rady.po prosru trzeba to przejsc.
SAMASAMOTNA ja mialam zawieszone pieniazki na mala i teraz od nowa zalatwiam.na mala 64 zl rodzinnego bo skonczyla 5 lat i zaliczke alimentacyjna 200 zl. podobno robie blad ze nie ide podwyzaszac alimentow bo u nas mops wyplaca do 500zl .ale ja mialam alimenty 4 lata temu a temu mozna wygrac o wiele wiecej .
 
Ostatnia edycja:
kurcze Wy sie zawsze rozpiszecie akurat jak ja ide spac :p Przynajmniej mam co robic rano ;)
Witaj Neonka !! Przykro mi ze i Ciebie to spotkalo, szkoda, ze i Twoj "facet" okazal sie 0-em! Wpadaj do nas czasem, tutaj mozna powaznie zapomniec o wszystkich zlych rzeczach jakie nas spotykaja. Sama trafilam tu nie dawno, wczesniej nie wiedzialam, ze przez takie forum mozna zapomniec i sie uspokoic :) Przez dziewczyny z forum czuje sie spokojniej, One zawsze rzuca kilka milych slow :) Z tymi kredytami to faktycznie nie masz ciekawej sytuacji, tym bardziej ze teraz do pracy raczej nie pojdziesz :/ Pozdrawiam i nie przejmuj sie, wszystko bedzie dobrze!
 
MŁODA1 rano jest co czytac faktycznie ale fajnie zaczac dzien od pozytywnych rzeczy,
ja sie zbieram i ide zalatwiac papierkowe sprawy nie cierpie tego ale co zrobic samo nie przyjdzie,milego dzionka:):-)
 
Katerinka masz racje, lepiej usiasc i poczytac cos ciekawego niz siedziec i ogladac tv (raczej przerzucac kanaly bo tam nigdy nic nie ma) :) Milego dnia :D
 
neonka popieram w 100% katerinke111. nie czekaj az sie facet zmieni, bo oni nie zmieniaja sie nigdy - no chyba, ze na gorsze. a Tobie potrzebny jest teraz spokoj i wsparcie a nie awantury :tak:. a na tym forum na pewno znajdziesz wsparcie. mimo, ze jestesmy dla siebie obcymi osobami to rozumiemy sie jak nikt inny. bo wszystkie mamy ten sam problem i przeszlysmy badz przechodzimy przez ten sam bol i strach. bardzo dobrze, ze trafilas do nas tak szybko - jeszcze sie przekonasz, ze tu mozna smiac sie przez lzy :tak:

a u mnie dzis sie zapowiada drugi dzien fantastycznej pogody :-). a dzis spedzam dzien bez mojego Fifinka :tak:. przyjdzie do niego tata (musialam wypisac instrukcje zywieniowo-higieniczna na kartke A4 :-D) a mamusia jedzie sobie na zakupy z kolezanka do miasta niedaleko :tak:.
abundzu, bezsenna specjalnie dla Was, jako przedsmak obiecanego filmiku z fikajacym oslem, zamieszczam fotke mojego Fifinka ujezdzajacego wyzej wymienionego zwierza kopytnego. na fotce widnieje usmiechniety Filipek oraz leb osla i kawal jego przedniego odnoza :tak:
a wszytskim mamusiom zycze udanego dnia i pieknej pogody :tak:
 

Załączniki

  • osiol.jpg
    osiol.jpg
    25,1 KB · Wyświetleń: 47
abundzu, bezsenna specjalnie dla Was, jako przedsmak obiecanego filmiku z fikajacym oslem, zamieszczam fotke mojego Fifinka ujezdzajacego wyzej wymienionego zwierza kopytnego. na fotce widnieje usmiechniety Filipek oraz leb osla i kawal jego przedniego odnoza :tak:
a wszytskim mamusiom zycze udanego dnia i pieknej pogody :tak:

o normalnie nie mogę krropelka :rofl: zwierze kopytne hahahaha :-D u mnie w domu to ja jestem wielbłądem i jak ma wskoczyć mi na plecy to zawsze mówie "Adaś wskakuj na garba" :-D no to teraz czekamy na filmik zapowiada się ciekawie. no ale jak ukazałaś juz facjate swojego eksa to ja wam pokaze aspiranta który chyba sie utożsamia z żabą bo potrafi wyskoczyć z miejsca bez rozbiegu na metrowy mur (a może kermit?:-D) ,a Adaśko ostatnio zanim się wciągnął sam tylko na swoich rękach no normalnie przeżyłam szok ,ze moje dziecko wdrapało się na coś co jest jego wysokości i dotego jest płaskie :szok:
Krropelka udanych zakupów :-D mi też by sie przydało jakieś zrobić... a przede wszystkim to kupic sobie gumiaki bo u nas od piątki leje i leje i dzisiaj też leje... a mam jechać po rowerek dla Adasia nowy :-D więc mam nadzieje ,ze popołudniu nie bedzie padać bo mam mu zamiar zrobic niespodzianke i jak pójde po niego do żłobka to przyjechać z rowerkiem i powiedzieć, Adaś a zobacz co tam stoi :-D już się nie mogę doczekać jego miny :-D noo... a poza tym to mi jedne buty zostały i to takie półbutki w fioletowe kleksy :-D bo adidasy dziurawe :dry: baletki sie rozkleily :dry: a w sandałach sie rozciągnelam gumka :dry: ... no ale z tym to chyba musze troche poczekać, bo teraz trzeba najpierw kupic bilety nad morze :cool2:
A tak w ogole to Adaś dzisiaj dał mamie w kość bo obudził się o 5.. i od 5 mi coś tam jęczał i wołał mamo ja chcę isc do żłobka :dry:
Dobra juz nie przynudzam :-D
 

Załączniki

  • DSC01205.jpg
    DSC01205.jpg
    57,2 KB · Wyświetleń: 63
reklama
anowi82 jesli chodzi o moja szyjke to nic nie boli gin stweirdzila dopiero na badaniach ze sie skraca trzeba wtedy duzo odpoczywac bo to moze wywolac przedwczesny porod. ale teraz juz nie mam z tym probole,u i szyjka jest bardzo ladna .;p
neonka witaj na forum fajnie ze zajrzalas tu . ja rowniez popieram to co mowia dziewczyny on sie raczej nie zmieni..i nie ma co na to liczyc.. trzymaj sie napewno sobie poradzisz zagldaj tu czesto :) buziaki
katerinka jezeli ci sie nalezy wiecej to walcz o to:)) zawsze to wiecej pieniazkow na potrzeby dziecka:p
 
Do góry