Młoda1 Na stronie 310 jest zdjęcie mojego ciasta, a na 304 Milkady. Wzięłam od niej przepis i wyszło mi przepyszne. Więc z tym zakalcem, to chyba nie jest reguła Tym bardziej, że to było moje pierwsze ciasto i Milkady też
reklama
anowi82
Fanka BB :)
wiecie ja przed ciaza za slodkosciami nie przepadam. ale w ciazy wzielo mnie na robienie ciast. i mi tez wychodzily i smaczne byly
co do imienia to ja mam jeszcze cichutka nadzieje ze bede miec synka Seweryna. ale najwazniejsze by zdrowe bylo
co do imienia to ja mam jeszcze cichutka nadzieje ze bede miec synka Seweryna. ale najwazniejsze by zdrowe bylo
anowi A u mnie na odwrót. Zawsze jadłam słodycze i owoce, mięsa bardzo mało, a kiedyś to nawet wcale. Na początku ciąży jednak tak mnie mdliło na widok i zapach słodkiego, że ledwo wyrabiałam. Zaczęłam za to przepadać za mięsem To mi dało do myślenia, że może będzie chłopczyk Ale wolałam się nie nastawiać, bo to tylko takie przesądy. W moim wypadku jednak się sprawdziło i się bardzo cieszę z tego
A ciasto zrobiłam wtedy, bo po prostu nie mogłam wytrzymać, jak zobaczyłam to zdjęcie Milkady Całą noc o tym cieście myślałam Po egzaminach zrobię je drugi raz
A ciasto zrobiłam wtedy, bo po prostu nie mogłam wytrzymać, jak zobaczyłam to zdjęcie Milkady Całą noc o tym cieście myślałam Po egzaminach zrobię je drugi raz
samasamotna
Fanka BB :)
ja dla chlopczyka mialam juz wybrane Michał ale szczerze to od poczatku chcialam dziewczynke no i jest teraz tylko problem z tym imieniem:] zapytam mamy jak przyjdzie ktore jej sie bardziej podoba
Młoda 1 W środku to jest bita śmietana Na dole biszkopt, a na górze galaretka zmiksowana z truskawkami Trochę miałam problem z tą galaretką, bo długo mi tężała, ale następnym razem dodam mniej truskawek i żelatynę.
Samasamotna A jak Twoja mama ma na imię? Ja bym chyba dała po mamie Izabela. Mi się podoba
Samasamotna A jak Twoja mama ma na imię? Ja bym chyba dała po mamie Izabela. Mi się podoba
samasamotna
Fanka BB :)
bezsenna to chyba sie jednak sprawdza z tymi smakami bo ja mialam calkiem odwrotnie niz ty od miesa mnie calkowicie odrzucilo a na slodkie mam smak caly czzas tak samo moglabym jesc kilogramami pomidory ;] a nigdy tak nie mialam he) i lody bez tego nieprzetrwalabym ciazy
abundzu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2009
- Postów
- 240
No to ja już uff... po egzaminie. Wyniki w poniedziałek o dwunastej i jeśli zdam to do września jeszcze tylko chemia nieograniczna w piątek niach niach sasasasa... a od 1 lipca praktyki w laboratorium ale sie ciesze
samasamotna ja urodzilam 23 sierpnia, wprawdzie termin na początek sierpnia ale cóż synkowi się nie spieszyło i po dwóch tygodniach od terminu mi wywoływali. a miałam nadzieje ,ze dłużej pobędę z synkiem ;-) w październiku poszłam do szkoły ale miałam indywidualne i wcale tego nie żałuje bo zamiast w tyle do innych to byłam do przodu z materiałem a poza tym byłam maks cztery godziny w szkole co i tak dla moich karmiących piersi bylo dużym obciążeniem. Czasem jak wracałam ze szkoły to piersi jak kamienie aż sie z nich samych lało i strasznie bolało. Pomijam już fakt ,że przez pierwszy miesiac to nawet nie mogłam usiasc na tyłku albo postać dłużej bo moje gojące sie naciecie dawało o sobie znać. Acha i na indywidualne chodziłam do szkoły,a nie miałam w domu. Jakbym miała normalnie wrócic do szkoły bez indywidualnego, to na pewno bym młodzieńca 7 miesiecy nie karmiła.. ale tez nie chcialam go zostawiac samego wo domku. Szczerze to wolałam isc sobie rano do szkoły wrócic koło 11/12 do domu i sobie jeszcze z nim poleżeć i pospać. Szczególnie że mój mały przez pierwsze trzy miesiace to miał takie kolki ze jak zaczynał wyć pod wieczór to czasem dopiero przed północą przestawał., a potem był w stanie o 4 sie budzić. Więc ja uważam ,ze jak jesteś w szkole i masz mozliwosc indywidalnego to trzeba z tego korzystać tylko to trzeba załatwiac wcześniej bo oni maja jakos zebrania co miesiac gdzie to ustalaja bo to nie szkola tylko odgornie wiec jesli zaczniej rozwazac taka mozliwosc to wypadaloby ci sie teraz dowiedziec jak to tam jest.
Acha i gdyby nie szkoła to ja bym oszalała.
bezsenna jeszcze przed chwilą miałaś trzydzieści pare dni a teraz już 19... super
a jakbym ja miała dziewczynke to dała bym jej chyba na imie Blanka bo od Amelek i Wiktorii i Emilek to sie roi w żłobku u Adasia nie do zniesienia ;-)
krropelka no ba że inspekcja sanitarna musi być! przy okazji jest okazja żeby sie troche z eksa pozbijać
samasamotna ja urodzilam 23 sierpnia, wprawdzie termin na początek sierpnia ale cóż synkowi się nie spieszyło i po dwóch tygodniach od terminu mi wywoływali. a miałam nadzieje ,ze dłużej pobędę z synkiem ;-) w październiku poszłam do szkoły ale miałam indywidualne i wcale tego nie żałuje bo zamiast w tyle do innych to byłam do przodu z materiałem a poza tym byłam maks cztery godziny w szkole co i tak dla moich karmiących piersi bylo dużym obciążeniem. Czasem jak wracałam ze szkoły to piersi jak kamienie aż sie z nich samych lało i strasznie bolało. Pomijam już fakt ,że przez pierwszy miesiac to nawet nie mogłam usiasc na tyłku albo postać dłużej bo moje gojące sie naciecie dawało o sobie znać. Acha i na indywidualne chodziłam do szkoły,a nie miałam w domu. Jakbym miała normalnie wrócic do szkoły bez indywidualnego, to na pewno bym młodzieńca 7 miesiecy nie karmiła.. ale tez nie chcialam go zostawiac samego wo domku. Szczerze to wolałam isc sobie rano do szkoły wrócic koło 11/12 do domu i sobie jeszcze z nim poleżeć i pospać. Szczególnie że mój mały przez pierwsze trzy miesiace to miał takie kolki ze jak zaczynał wyć pod wieczór to czasem dopiero przed północą przestawał., a potem był w stanie o 4 sie budzić. Więc ja uważam ,ze jak jesteś w szkole i masz mozliwosc indywidalnego to trzeba z tego korzystać tylko to trzeba załatwiac wcześniej bo oni maja jakos zebrania co miesiac gdzie to ustalaja bo to nie szkola tylko odgornie wiec jesli zaczniej rozwazac taka mozliwosc to wypadaloby ci sie teraz dowiedziec jak to tam jest.
Acha i gdyby nie szkoła to ja bym oszalała.
bezsenna jeszcze przed chwilą miałaś trzydzieści pare dni a teraz już 19... super
a jakbym ja miała dziewczynke to dała bym jej chyba na imie Blanka bo od Amelek i Wiktorii i Emilek to sie roi w żłobku u Adasia nie do zniesienia ;-)
krropelka no ba że inspekcja sanitarna musi być! przy okazji jest okazja żeby sie troche z eksa pozbijać
reklama
Podziel się: