reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Młoda1 Na stronie 310 jest zdjęcie mojego ciasta, a na 304 Milkady. Wzięłam od niej przepis i wyszło mi przepyszne. Więc z tym zakalcem, to chyba nie jest reguła :p Tym bardziej, że to było moje pierwsze ciasto i Milkady też :D
 
reklama
wiecie ja przed ciaza za slodkosciami nie przepadam. ale w ciazy wzielo mnie na robienie ciast. i mi tez wychodzily i smaczne byly :)
co do imienia to ja mam jeszcze cichutka nadzieje ze bede miec synka Seweryna. ale najwazniejsze by zdrowe bylo
 
anowi A u mnie na odwrót. Zawsze jadłam słodycze i owoce, mięsa bardzo mało, a kiedyś to nawet wcale. Na początku ciąży jednak tak mnie mdliło na widok i zapach słodkiego, że ledwo wyrabiałam. Zaczęłam za to przepadać za mięsem :) To mi dało do myślenia, że może będzie chłopczyk ;) Ale wolałam się nie nastawiać, bo to tylko takie przesądy. W moim wypadku jednak się sprawdziło i się bardzo cieszę z tego :)
A ciasto zrobiłam wtedy, bo po prostu nie mogłam wytrzymać, jak zobaczyłam to zdjęcie Milkady :) Całą noc o tym cieście myślałam :D Po egzaminach zrobię je drugi raz :)
 
Bezsenna ladnie to ciasto wyglada, to jest biszkopt na dole, krem po srodku i galaretka na gorze? Nastepnym razem zrobie cos takiego, ladnie wyglada i chyba tez dobrze smakuje z tego co widze :)
 
ja dla chlopczyka mialam juz wybrane Michał:) ale szczerze to od poczatku chcialam dziewczynke:p no i jest:) teraz tylko problem z tym imieniem:] zapytam mamy jak przyjdzie ktore jej sie bardziej podoba :)
 
Młoda 1 W środku to jest bita śmietana :) Na dole biszkopt, a na górze galaretka zmiksowana z truskawkami :) Trochę miałam problem z tą galaretką, bo długo mi tężała, ale następnym razem dodam mniej truskawek i żelatynę.
Samasamotna A jak Twoja mama ma na imię? Ja bym chyba dała po mamie :) Izabela. Mi się podoba :)
 
ja tez myslalam nad imieniem Michal na poczatku :) ale zostal Nikodem, Amelia tez bardzo ladne imie, ale ladniejsze chyba Wiktoria- od zwyciestwa :)
 
bezsenna to chyba sie jednak sprawdza z tymi smakami bo ja mialam calkiem odwrotnie niz ty od miesa mnie calkowicie odrzucilo a na slodkie mam smak caly czzas tak samo moglabym jesc kilogramami pomidory ;] a nigdy tak nie mialam he:)) i lody :D bez tego nieprzetrwalabym ciazy:D
 
No to ja już uff... po egzaminie. Wyniki w poniedziałek o dwunastej i jeśli zdam to do września jeszcze tylko chemia nieograniczna w piątek niach niach :tak: sasasasa... a od 1 lipca praktyki w laboratorium ale sie ciesze :tak:

samasamotna ja urodzilam 23 sierpnia, wprawdzie termin na początek sierpnia ale cóż synkowi się nie spieszyło i po dwóch tygodniach od terminu mi wywoływali. a miałam nadzieje ,ze dłużej pobędę z synkiem ;-) w październiku poszłam do szkoły ale miałam indywidualne i wcale tego nie żałuje bo zamiast w tyle do innych to byłam do przodu z materiałem :tak: a poza tym byłam maks cztery godziny w szkole co i tak dla moich karmiących piersi bylo dużym obciążeniem. Czasem jak wracałam ze szkoły to piersi jak kamienie aż sie z nich samych lało i strasznie bolało. Pomijam już fakt ,że przez pierwszy miesiac to nawet nie mogłam usiasc na tyłku albo postać dłużej bo moje gojące sie naciecie dawało o sobie znać. Acha i na indywidualne chodziłam do szkoły,a nie miałam w domu. Jakbym miała normalnie wrócic do szkoły bez indywidualnego, to na pewno bym młodzieńca 7 miesiecy nie karmiła.. ale tez nie chcialam go zostawiac samego wo domku. Szczerze to wolałam isc sobie rano do szkoły wrócic koło 11/12 do domu i sobie jeszcze z nim poleżeć i pospać. Szczególnie że mój mały przez pierwsze trzy miesiace to miał takie kolki ze jak zaczynał wyć pod wieczór to czasem dopiero przed północą przestawał., a potem był w stanie o 4 sie budzić. Więc ja uważam ,ze jak jesteś w szkole i masz mozliwosc indywidalnego to trzeba z tego korzystać :-D tylko to trzeba załatwiac wcześniej bo oni maja jakos zebrania co miesiac gdzie to ustalaja bo to nie szkola tylko odgornie wiec jesli zaczniej rozwazac taka mozliwosc to wypadaloby ci sie teraz dowiedziec jak to tam jest.
Acha i gdyby nie szkoła to ja bym oszalała. :-p

bezsenna jeszcze przed chwilą miałaś trzydzieści pare dni a teraz już 19... super :-D

a jakbym ja miała dziewczynke to dała bym jej chyba na imie Blanka :tak: bo od Amelek i Wiktorii i Emilek to sie roi w żłobku u Adasia nie do zniesienia ;-)

krropelka no ba że inspekcja sanitarna musi być! :) przy okazji jest okazja żeby sie troche z eksa pozbijać :tak:
 
reklama
a ja jem wszystko co tylko mozliwe, pochlaniam jedzenie jak smietnik hehe jem slodkie i gorzkie, kwasne i ostre, co mi sie podsunie pod reke, zaraz to jem :) mam nadzieje tylko ze to obojniak nie bedzie heh
 
Do góry