reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

tak czytam to co piszecie i kabaretka bardzo sie ciesze, ze już Ci lepiej i ze widzisz juz pozytywne strony, zobaczysz z czasem pewnie bedzie ich wiecej i wiecej milkada ma racje jestes silna.
AdiLea nie jestes zla mama, dopiero zaczynasz wiec spokojnie, musisz sie wszystkiego nauczyc, to tak jak Twoja malutka musiala sie nayczyc oddychac tak Ty uczysz sie opiekowac nia.
zuza76 trzymaj sie i nie zalamuj na pewno same dobre dni i pozytywne mysli przed Toba
wiecie co dziewczyny, ja dzis od rana mialam egzaminy potem spotkanie z moim (robilam mu niespodzianke)i ja sie powoli w tym gubie i ja zaczynam na nowo zupelnie nic nie rozumiec, bo jesli facet nie kocha pozwoli by jego byla szykowala mu niespodzianki, bedzie trzymal za nia kciuki i mowi ze wierzy i mysli jak ja mam egzaminy, i w ogole takie tam? faceci z reguly jak nie chca to juz niczego nie chca, co? z jednej str spedzilam cudownie wieczor, a z drugiej str jestem zagubiona:-(
 
reklama
Aleksandra28, jestesmy w jakims sensie w podobnej sytuacji, facet z ktorym jestem w ciazy mieszka od 6 miesiecy z inna.
'Inna' jakos nie moze przebolec faktu, ze on zostanie ojcem
i stosuje w stosunku do niego przymus emocjonalny, ze jak on zaopiekuje sie dzieckiem to ona chyba tego nie zniesie - smieszne to wiem ;) Ja nadal go kocham, ale podobno utraconej milosci nie mozna w sobie zabijac, nalezy pozwolic jej umrzec smiercia naturalna, wiec czekam na ta chwile ;)
 
witam,
chyba jestem w podobnej sytuacji, ciąża a...pan okazał się totalnym popaprańcem emocjonalnym, nie mogę liczyć na żadne wsparcie...po prostu byłam naiwna, a może tak spragniona miłości i bycia z kimś że nie zauważałam lub nie chciałam zauważyć pewnych oczywistych rzeczy........nie jestem zbyt silna psychicznie...
czy może ktoś poleci jakiś namiar do jakiś fajnych grup wsparcia ?. sama nie dam rady, już mi się łzy sypią ....
dziękuję
 
Dziewczyny przedstawiec mi swoj punkt widzenia, bo moze moj wynika z bolu i niemozliwosi pogodzenia sie z obecna sytuacja. Kim jest kobieta, ktora pakuje sie na faceta, ktory ma kobiete w ciazy - czy jest zakompleksiona, zdesperowana i pozbawiona kregoslupa moralnego? Bo co to za milosc, ktora probuje zbudowac na czyjejs krzywdzie?
 
Julka37 - moze my na tym forum przez sam fakt wsparcia i dania dobrych rad mozemy Ci pomoc ;) Mi pomogly kolezanki i ich racjonalne spojrzenie na ta cala sytuacje, przeczytalam tez kilka psychologicznyh ksiazek i jakos brne 2 kroki do przodu i jeden do tylu - powoli, ale w dobrym kierunku ;)
 
witam,
chyba jestem w podobnej sytuacji, ciąża a...pan okazał się totalnym popaprańcem emocjonalnym, nie mogę liczyć na żadne wsparcie...po prostu byłam naiwna, a może tak spragniona miłości i bycia z kimś że nie zauważałam lub nie chciałam zauważyć pewnych oczywistych rzeczy........nie jestem zbyt silna psychicznie...
czy może ktoś poleci jakiś namiar do jakiś fajnych grup wsparcia ?. sama nie dam rady, już mi się łzy sypią ....
dziękuję
julka_37 każda z nas łzy przelewała i to nie raz i pewnie jeszcze nie raz się poleją, ale musimy sie trzymać głowa do góry, jest trudno, jest zle ale z czasem będzie lepiej to mogę ci powiedzieć, piszę to kolejny raz ale czas jest najlepszym lekarstwem i musi swoje uplynac az nam bedzie lepiej, latwiej, ale bedzie a nasze malenstwa ktore w nas rosna dadza nam tyle szczescia ze zapomnimy z czasem o bolu ktorego doznalysmy od naszych. pisz ile bedziesz potrzebowala, najlepsza grupa wsparcia sa osoby ktore przechodza przez to samo a tutaj niestety nas nie brakuje, tylko z czasem my juz mamy inne spojrzenie na calosc
 
Dziewczyny przedstawiec mi swoj punkt widzenia, bo moze moj wynika z bolu i niemozliwosi pogodzenia sie z obecna sytuacja. Kim jest kobieta, ktora pakuje sie na faceta, ktory ma kobiete w ciazy - czy jest zakompleksiona, zdesperowana i pozbawiona kregoslupa moralnego? Bo co to za milosc, ktora probuje zbudowac na czyjejs krzywdzie?

Mam bardzo podobną sytuację do twojej i powiem ci szczerze że ja przestałam "ją" winić za cokolwiek. Jedyną odpowiedzialną osobą za to wszystko jest mój były facet i to do niego swój żal kieruje. Co więcej zaczynam się już z tym godzić, że może nie wybrał najlepszego momentu na rozstanie, ale pewnie prędzej czy później i tak by to zrobił. Nie pozostaje nam nic innego jak wziąć się w garść i iść do przodu.
 
Zuza 09 - masz racje, bo to byla jego decyzja i to on zadecydowal o drodze, ktora postanowil dalej zmierzac, ale nadal ona ma swoj rozum i wiedziala jaki obieg sytuacji spowoduje takim krokiem. Kiedys uslyszalam takie powiedzenie, ze kazdy jest robakiem, ale niektorzy maja bledne mniemanie, ze sa tymi swietojanskimi ;)
 
reklama
Kinga 78 jedyne co możemy zrobić chyba w tej sytuacji to urodzić nasze dzieci i zacząć się rozglądać za własnym szczęściem. Tamto już było i prawdopodobnie się skończyło. Czy z pomocą tej trzeciej czy nie to nie zmienia faktu że jesteśmy teraz same. Zobacz ile tu na forum jest dziewczyn, których faceci wcale nie uciekli do innych a okazali się niestety mimo wszystko nie dojrzali i nie odpowiedzialni i i tak w gruncie rzeczy odeszli. Na kiedy masz termin?
 
Do góry