Samotna Matka- Samotna w ciazy?

[katerinka111]

a ja po kolacji i pomalowalam sobie pazurki,az jestem zdziwiona ze skonczylam z obgryzywaniem,glupi nalog naprawde,moja corcia zaraz przyjdzie kapiel i tez tvale bede zagladac:-)

 

[bezsenna]

wiara w ludzi czyni cuda i moze warto czasami dac czlowiekowi druga szanse. Ale wiesz, ja jestem swieza w tym wszystkim i jeszcze troche naiwna:-)

Tu się nie zgodzę niestety...Ja uważam, że nie każdemu się ta druga szansa należy. Bez przesady...Krropelka dobrze napisała, że nic nie usprawiedliwia faceta, który zostawił kobietę w ciąży, wyżywał się na niej nawet po rozstaniu... Nie wyobrażam sobie wrócić do takiego
faceta i mieć świadomość, że w przeszłości spotkało mnie z jego strony coś takiego, ale wybaczyłam i wszystko jest ok, jak gdyby nigdy nic...

Krropelka To Filipek nie ma Twojego nazwiska?
Właśnie o takiej karze dla exa myślę. Niekoniecznie ode mnie, ale od życia. Wiem, że on nic nie osiągnie. Dalej będzie siedział w liceum, matury pewnie nie zda, nie pójdzie na studia. Dalej będzie kurierem rowerowym albo jak swego czasu sprzątaczem. W dodatku kobiety sobie nie znajdzie, bo każda odchodziła od niego z tego samego powodu, co ja, a wiem, że się nie zmieni i dalej będzie traktował kobiety jak swoją własność.
Katerinka Dopiero do niego dociera? No to trochę późno...
Samasamotna Ja przytyłam 16 Miałam w planie 14 i dobrze mi szło, bo na początku to nawet chudłam, ale teraz się nie mogę powstrzymać Tyle owoców i do tego lody

 

[katerinka111]

bezsenna a ty dajesz kubusiowi swoje nazwisko? widzisz pierwsz ex nie bierze udzialu w naszym zyciu i ciesze sie ze corcia ma moje
a jak sie czujesz wogole? u mnie burza jest teraz

 

[bezsenna]

Katerinka Tak, swoje i w ogóle nie przyjmuję innej możliwości. Ja i brat mamy np. nazwisko ojca, a moja mama swoje. W sumie nigdy nie miałam z tym problemu w przedszkolu, czy szkole, ale jednak wolałabym mieć jej nazwisko, bo z nią mieszkam i ona jest mi bliska, a nie mój ojciec.

 

[gjoasia]

bezsenna moze obronie swoje zdanie. ja uwazam, ze kazdy popelnia bledy nawet takie o jakich nam sie nie snilo. nie chodzi mi juz nawet o ex katerinki. jestem osoba krytyczna wobec samej siebie i uwazam, ze nie zawsze postepowalam zgodnie ze soba lub innymi. ciesze sie, ze kiedys byla mi dana druga szansa. nie twierdze, ze katerinka powinna dawac druga szanse swojemu ex bo ona sama wie co ma robic, nie twierdze tez, ze sa jakies usprawiedliwienia dla osoby, ktora zostawia kobiete w ciazy. zdazaja sie tez gorsze historie, ze ktos choruje na raka i druga polowka sie wypina i na to tez nie mam usprawiedliwienia. Chodzi mi tylko o to, ze kazdy czlowiek, nawet morderca zasluguje na druga szanse. nie znamy przeciez mysli ex katerinki (sory katerinka, ze sie na tym opieram, ale przy okazji Twojej osoby wyszedl temat drugiej szansy), nie wiemy co nim kierowalo, nie wiemy co teraz mysli. oczywiscie wiem, ze to jest strasznie ciezki temat i wyrozumialosc dla osoby skrzywdzonej i dlatego tez tylko od niej zalezy czy da ta druga szanse osobie, ktora ja skrzywdzila

 

[gjoasia]

dodam jeszcze tylko, ze moj byly maz nie widzial swojego dziecka prawie 2 lata, bylam wsciekla i nie potrafilam sobie tego wytlumaczyc. Nagle zechcial sie z nim zobaczyc, moglam tkwic w nienawisci i robic wszystko, zeby pozbawic go praw do malego. Teraz jak widze, jak mlody na niego czeka z zegarkiemw reku, jak sie cieszy na spotkanie z nim to bardzo sie ciesze, ze dostal druga szanse, chociaz uwierzcie mi kosztowalo mnie to cholernie duzo

 

[katerinka111]

widzisz gjoasia tak to jest w tym zyciu...ja zpierwszym ex tez wiele przeszlma i potrzebowalam lat zeby jakos bylo,a wczoraj bylma zdumiona pewnymi rzeczami o ktorych nawet nie wiedzialam i nie slyszalam wczesniej,

 

[bezsenna]

Gjoasia Wydaje mi się, że poprzez takie dawanie drugiej szansy pokazuje się facetom, że mogą być bezkarni. Czują, że jeśli raz im się wybaczyło, to wybaczy i drugi. Ale to tylko moje zdanie, a co do kontaktu z byłym mężem, to podziwiam. Bo wybrałaś dobro synka. Wtedy faktycznie dobrze jest wybaczyć. Na coś takiego mogę się zgodzić, bo jest to wybaczenie dla dobra dziecka, ale wybaczyć i pozwolić wrócić do siebie już bym nie pozwoliła...

 

[gjoasia]

no wlasnie katerinka. mysle, ze czasami same / sami ukladamy sobie dalszy ciag wypowiedzi jakiejs osoby, co z prawda bardzo sie mija) pozniej jestesmy zdziwieni, ze to nie o to chodzilo (taki tylko przyklad)

 

[gjoasia]

Gjoasia Wydaje mi się, że poprzez takie dawanie drugiej szansy pokazuje się facetom, że mogą być bezkarni. Czują, że jeśli raz im się wybaczyło, to wybaczy i drugi. Ale to tylko moje zdanie, a co do kontaktu z byłym mężem, to podziwiam. Bo wybrałaś dobro synka. Wtedy faktycznie dobrze jest wybaczyć. Na coś takiego mogę się zgodzić, bo jest to wybaczenie dla dobra dziecka, ale wybaczyć i pozwolić wrócić do siebie już bym nie pozwoliła...

bezsenna wiem, jak ktos sie dupkiem urodzil to dupkiem umrze, ale sa tez osoby, ktore chca sie zmienic. niestety sa tez osoby, ktore wykorzystuja dana szanse do tego by jeszcze bardziej nas zgnebic. kuzwa nigdy sie nie przewidzi, niestety