reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

anowi82 bo pani byla madrzejsza i nie sluchala co ja o niej mowie,u mnie bylo skomplikowane bo w lipcu sie konczyla renta rodzinna i chciala dochod za 2007,tam mialam 25 tysiecy dochodu ( z pracy i renty) i zus nie chcial wydac zaswiadczenia a skarbowka duplikatu pita,wiec jesli cos dostajecie trzymajcie na kupie bo to paranoja,ja zalatwialam miesiac czasu, i teraz musza mi dochod utracic i tak jestem stratna juz 2 miesiace rodzinne i zaliczke.dlugo by pisac
 
reklama
ja jestem ryby i moj ex tez...mamypodobne niektore cechy charakteru i caly czas sie klocilismy przez to.
moim zdaniem tezjestem za wrazliwa..wolalabym byc bardziej odporna na niektore sprawy
 
bezssenna moj ex to tez byk wiec zgadzam sie z toba to najgorszy znak :)
moim zdaniem ex nie zasluguje by dziecko nosilo jego nazwisko wiec nosic bedzie moje.
samasamotna mnie sie wydaje ze alimenty do tylu wyplacaja. w tym co ci wyslalam gdzies pisze ze o zwrot alimentow mozna do tylu o trzy lata sie starac.
 
Ja nie mówię, że będziemy złymi mamami, tylko wiem, że są kobiety, które "dla dobra dziecka" znoszą upokorzenia (żeby tylko dziecko miało ojca). Mówię tutaj o tym, że kobieta pozwala się obrażać, rzucać sobą po ścianach, itp., itd. Jedyną rzeczą, którą zrobię wspólnie z ex w jednym pomieszczeniu to walka o fundusze, na nic więcej dla dobra mojego dziecka się nie zdecyduję. Przepraszam, ale kiedy słyszę słowa "Może to nie jest dziecko mojego syna", to ja nie mam o czym z takimi ludźmi rozmawiać czy się układać, skoro ojciec mojego dziecka mnie zostawił i mimo tego, że "wyciągam" rękę z prośbą (o którą sami zabiegali) o ustalenie jakiś zasad i spotykam się z "ciszą".. to ja nie widzę sensu, by w ogóle mieć jakiekolwiek skrupuły. Cieszę się, że czas pozwolił mi na tyle zobojętnieć na tych ludzi, że dzisiaj patrze na to zupełnie inaczej. Kiedyś wierzyłam, naprawdę wierzyłam, że pozwolę mojemu dziecku utrzymywać kontakt z ojcem, ale dzisiaj.. nie sądzę, żeby był to dobry pomysł. Nie chcę mi się pisać o tym, jak jeszcze 3 miesiące temu byłam pełna wiary w to, że babcia dostanie od wnuczki kartkę z życzeniami i pisałam inne bzdety. Nie widzę sensu "wypychać" dziecka w ręce kogoś, kto po prostu tego dziecka NIE CHCE. Bo gdyby mu zależało, zrobiłby wszystko, by nasze relacje były "zdrowe", więc pytanie - Co zrobili ex, by relacje były w miarę sensowne, by nasza ciąża przebiegała spokojnie? Jakiż jest ich wkład w to, żebyśmy się czuli bezpieczne?

Odpowiem sama za siebie... gó....no!

P.
 
ankaa to jest twoje zdanie i ja to szanuje. wg mnie jest taki stereotyp ze jesli dziecko ma jako ojca nn to matka nawet niewie z kim to dziecko ma. moze w wielkich miastach tego niema ale ja mieszkam w malutkim miasteczku i plotki sie szybko rozchodza. chce tez uniknac pytan dziecka czego tak zrobilam. moj ex bedzie robil dna to bedzie w papierach i kiedys dziecku pokaze.
 
reklama
Do góry