reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

katerinka kocham coreczke nad zycie ale strach mimo wszystko jest w w miesiacu to jachyba oszaleje heh .
bezsenna dzielna bardzo jestes ze dalas rade:) ty juz lada moment bedziesz tulic kubusia :) my jeszcze musimy troche poczekac. nawet miewiecie jak sie coesze ze trafilam na to forum :) szybciej mija mi czas i jakos tak optymistyczniej patrze na moja sytuacje
 
reklama
Witam,
niestety i ja musze dołączyć do waszego grona :( mam 24 lata i jestem w 6 miesiącu ciąży - będzie chłopiec :-) mój były partber chciał dziecka ale jak pokazałam mu 2 kreski na teście to stwierdził, że nie możemy byc razem... po paru dniach zmienił zdanie... ja przez te stresy miałam ciąże zagrozoną i musiałam plackiem leżec
3 miesiące, wróciłam na ten czas do rodziców. Gdy wrócilismy do Siebie zaczął się mój koszmar... ciągle miał pretensje o wszytsko o to że leże, że nic nie moge robić, ze jestem u rodziców.. że nie ma seksu (o to było najwiećej wymówek) czasami nie odzywal się np. 4 dni po czym dzwonił i mówił, że go wkurwiam to nie będzie wtedy się do mnie odzywał i, że nie ma obowiązku dzwonić do mnie.... i tak przez 2 miesiace się szarpałliśmy., codziennie płakałam.... znów sie rostaliśmy, pare dni i wrócilismy do Siebie.. wytrzymł ze mną 1 dzień po czym powiedział, że ma dośc mnie (chciał seksu a ja odmówiłam bo ciąza zagrożona) i odszedł. Ale po dwóch dniach sobie przypomniał o mnie. ja nie odbierałam jego tel. bo postanowiłam KONIEC! nie dam sobą pomiatać! a on wystraszony, pisła, że kocha, że slub wezmie ..... ale była twarda i powiedziałam, że już mu nie wierze! po tym wszystkim co mi zrobił.... teraz czasami napisze, raz jest miły i pisze że tęskni a raz że wszytsko moja wina....
Jakoś sobie radze, czasem popłacze ale jakoś staram się trzymać bo już dośc stresów dla maluszka.. niech zdrowo rośnie. ale boje się jak to będzie później, czy dam radę...
 
kołtunek witamy na forum, niestety jestes kolejna oszukaną, ale widzę, że dzielną dziewczyną:-). Mi się wydaje, ze z nami jest tak, ze dajemy soba pomiatac do pewnego momentu, angle przychodzi taki blysk w glowie i mowimy dosc, nawet z takiego powodu, ze zle odstawil kubek do zlewu.:-D.

reiko nie wiem co myślec na temat Twojego partnera, tzn wiem, ale tak glupio pisac, ze oim zdaniem i tak sie nic ie zmieni. MOze to glupio zabrzmi, ale majac 30 lat chyba troszke inaczej patrzy sie na "takie" deklaracje, a faceci maja ubaw, ze tak latwo dajemy sie nabrac. A moze to nie kwestia wieku, tylko doswiadczenia jakie nas spotkalo. Tak czy inaczej jak juz wczesniej wspomnialam, jesli Wam sie uda - czego zycze, to daj nam znac, zawsze lepiej jedna szczesliwa niz kolejny raz zalamana tym samym facetem
 
Bezsenna- Dla mnie to tez abstrakcja, najpierw chodzisz 9 miesiecy z dzidzia w brzuszku, niby sie przyzwyczajasz, mowisz ze kochasz, ze nie mozesz sie doczekac, a za chwile masz dziecko w ramionach, tulisz i chwalisz sie calemu swiatu :) takie dziwne szczegolnie dla osob posrednich, bo my jeszcze wszystko czujemy, kazdy ruch, kazda czkawke :) ktos kto widzi brzuch nie moze sobie tego wyobrazic, a tak jak to bylo z Milkada np. pisze na forum, za chwile znika i wraca po kilku dniach z dzieckiem :) szok, ale w koncu to nasza natura :)Koltunek- Witam na forum, mam nadzieje, ze spodoba Ci sie tu i bedziesz czesciej zagladala, nie przejmuj sie facetem, jak widac nie jestes sama, a takich jak on pelno na swiecie .... :wściekła/y: wkurza mnie to ze codziennie przychodzi na forum kolejna dziewczyna oszukana przez faceta!!! Dobrze ze przychodza w sumie ale dlaczego tak duzo nas jest? Albo faceci zalozyli jakis fanklub porzucajacych ciezarne kobiety, albo to moze z nami jest cos nie tak? hmm nie nie my jestesmy git :) trzymajcie sie dziewczyny i lejcie na tych frajerow :D
 
Dziewczyny, właśnie był u mnie mąż koleżanki. Przywiózł od niej paczkę z zabawkami, butelkami, książeczkami dla Kubusia :) Dostałam też poradniki dla mam :) Strasznie się ucieszyłam i wzruszyłam, że ktoś, kto ma mniej prędzej się podzieli. Wierzę, że są jeszcze dobrzy ludzie. Trzeba się wspierać nawzajem, a na facetów nie patrzeć. Oni nam w niczym nie pomogą.

Kołtunek
Witam Cię na forum. Dobrze, że tu trafiłaś i dobrze, że uwolniłaś się od exa. Ja też miałam taką szarpaninę i to wykańcza psychicznie:/ A takie stresy nie są potrzebne kobietom w ciąży. W ogóle co to za powód, brak sexu... Im tylko jedno w głowie :/
gjoasia Ja niestety też uważam, że faceci tylko potrafią gadać i liczą na naszą naiwność...
 
kołtunek ja czytam twoja opowiesc to jak bym widzialam nas.mi sie w oczy patrzal i tak kocham cie.o sex nie wpomne a potem z dnia na dzien inna spiewka,nie daj sie niech spada na drzewo naprawde.
naprawde jest nas duzo i to nie nasza wina tylko TRAFIAMY NA TCHÓRZY ktorzy potrafia zamoczyc i zwiac
 
:) musze byc dzielna... bo niechce żeby przez stres coś się stało maluszkowi...a wiem, że z nim to był by ciągły stres bo jest strasznym egoistą. jeszcze będzie żałował a może i już załuje? niby pisał, że żałuje tego jak się zachowywała... ale ja mam go już głęboko ......mógł myśleć wczesniej.
Na szczęscie rodzice bardzo mi pomagają. I cieszą się z wnuka :) to ich pierwszy więc troszke oszaleli już na jego punkcie ;)
Ważne, że już zagrożenie mineło, miałam przedwczesne skurcze, odklejała się kosmówka, krwiaka wieć troszke zagrożeń było. Ale teraz jak czuje jak mały kopie :) to wiem, że warto było leżeć... i pewnie te ponure myśli mi odejdą wszytskie jak mały się urodzi... nawet nie będe miała czasu myslęc wtedy o tym .... piii. Najlepsze jest to, że on ma 30 lat a nie powiedział, swoim rodzicom, że będą dziadkami!!.
 
kołtunek tez 30 latek ja waleszok.nas z tez nie powiedzial i do teraz nie przyznal
a oni wiedza bo ja pojechalam sama,to jest dopiero szczyt.
dobrze ze tu trafilas bo kazda z nas ma taki sam albo podobny problem
MŁODA1 kazda z nas zniknie na pare dni i potem sie bedzie chwalic.ale to jest fajne bo mozna gdzies wrocic i podzielic sie swoim szczesciem z wami dziewczynami:)))
 
Ostatnia edycja:
reklama
kołtunek Mój kiedyś przyszedł ze łzami w oczach i mówił jak to bardzo kocha mnie i synka. Jak powiedziałam, że nic z tego, za późno, to po paru dniach znowu był sobą, czyli chamem. To tylko takie przedstawienie z ich strony, nie można w to wierzyć.
 
Do góry