reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Podziwiam was. Naprawde podziwiam. Jestescie silne, dajecie sobie rade zupełnie same. Ja tak nie potrafie. Nie podjelam jeszcze decyzji. Nie mowie ze zgodze sie na aborcje. To byly takie pierwsze mysli. Bo ja się boje. Mam 18 lat i sie po prostu boje.
To zrozumiale ze sie boisz.I AdiLeo po mimo tego ze nie bedziesz z ojcem dziecko to juz nigdy nie bedziesz sama,to malutkie serduszko juz dla ciebie bije.Oczywiscie bywaja trudne momenty,ale takie jest zycie i trzeba brac je takie jakim jest.A co zrobisz to juz jest twoja decyzja.
 
reklama
witam wszystkich serdecznie przyklejam sie do tematu jako samotna matka.Jestem w 9 miesiacu ciazy i jestem calkiem sama moj facet niby byl ze ma ale nigdy go nie bylo ciagle pije z koleami i zostawia nie sama w domu ostatnio nawet zastanawiam sie jak miala bym jechac do porodu to go albo nie bedzie albo bedzie pijany.Do tego ciagle mnie poniza i obwinia za wszystko co zlego mu sie przydazy szczerze czuje sie jak piate kolo u wozu do tego z dzieckiem w brzuszku tak jest od samego poczatku ciazy ciale musialam wlaczyc o 5 min spedzone ze mna ale on i tak woli kolegow.od soboty jakos sie nam kontakt urwal i nie przychodzi juz do mnie ja tez sie nie odzywam do niego bo szczerze mam juz dosc tego wszystkiego.Boje sie jak nie wiem co bedzie dalej jak sama sobie poradze bo mieszkam z mama ktora ledwo wize koniec z koncem a ja tylko mam umowe o prace do czasu porodu.czuje sie taka samotna jak nie wiem siedze i placze tylko bo co mi pozostało.
Bardzo mi przykro,że i ciebie spotkał taen los,ale pociesz się jednym będziesz miała dzidzie i ona będzie osobą którą ty a o ona ciebie obdarzycie się bezinteresowną miłością.Dasz rade wiem jak to ciężko ale napewno jakoś sobie poradzicie.Jak się ma dziecko to wtedy wszystko się robi dla niego,a w matce jest tyle siły,że potrafi zwalczy wszystkie przeciwności losu.
 
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!! zazdroszcze, że masz już Niuńka przy sobie:))))
Tak na marginesie to kawał chłopa:))) Ja urodzę dziewczynkę, lekarz powiadomił mnie,że może mieć ponad 4. Jestem przerażona:)))
Pozdrowienia dla synka. A jak będzie miał na imię???????
Dziękujemy za gratulacje:-) Mój Sukces ma na imię Aleksander, po mamusi:-)
 
Czesc ja mam podobna sytuacje chociaz sama o tym zadecydowalam zeby od niego odejsc,zrobilam to calkiem niedawno a jestem juz w prawie ze szostym miesiacu ciazy.
Napoczatku moze i nawet jeszcze teraz mysle o tym co zrobilam i boje sie troche co bedzie pozniej?!
U mnie bylo tak jak u wielu z was niby byl ale go nie bylo,a ja nie mialam prawa wyrazic swoich uczuc wobec tego! Ja mieszkam i ucze sie w Anglii przyjechalam do niego,zostawiajac szkole, prace ,przyjaciol,rodzine wszystko za plecami bo stwierdzilam ze ten zwiazek zasluguje na poswiecenia.przez pewien czas mieszkalam u jego rodzicow zanim mnie tu sciagnal bo poklociklam sie z wlasna rodzinka o moja przyszlosc.Ostatnio moje zycie wygladalo;Ja w innym miescie i on w innym bo zmienil prace choc mial tak blisko pod domem i naprawde dobrze platna,ale wybral prace w Londynie u kolegi z polski i to nie pewna zarobkowo bo raz byla a raz nie,nastepnie kazda moja prosba o to by przyjechal byla niemozliwa,tam mial kolegow, prace a gdy mial pryjechac choc na jedern dzien to przyjechal i poszedl sie napic z kolega a ja nie mialam byc prawa zla bo on przeciez ciezko pracuje.caly dzien wyczekiwalam go z obiadem a on klamal ze stoi w korku a potem ze z kolega poszedl na jedno piwko i zaraz bedzie,a wrocil totalnie zalany i zadowolony z siebie!Ostatnio pij i palil maryske choc prosilam zeby rzucil juz od bardzo dawna i na poczatku chcial a potem znowu zaczal. A gdy mialam jakis sprzeciw to bluzgal od najgorszych jakbym mu krzywde zrobila nawet pytaniem zeby poszedl ze mna na kolejny scan by dowiedziec sie plec dziecka.potem mowil ze na porod tez nie przyjedzie bo nie bedzie mial za daleko.Najlepsze w tym wszystkim ze on i jego rodzina stwierdzili ze wszystko moja wina i zbluzgali mnie i moja rodzine choc nic nie wiedzieli,a tylko za to ze jestem z biednej rodziny i dlaczego taka jestem zla!Teraz on twierdzi ze nigdy nic dla niego nie zrobilam i ze on byl za dobry dla mnie,no i oczywiscie grozi adwokatem,i wyzywa mnie od najgorszych!Postanowilam niedlugo wrocic do polski i miec wsparcie rodziny i przyjaciol !!!
Kazdy mi powtarza ze czasem jest lepiej byc sama z dzieckiem,i chyba moge ci to samo powiedziec!!!Jakos damy se rade a oni zrozumnieja co stracili i nigdy sobie sami nie wybacza swoich bledow.Nie martw sie i nie denerwuj teraz dla dobra twojego maluszka!
Pozdrawiam Cie goraco!
Trzymaj sie,wszystko bedzie dobrze!!!
Buziaki:*
Ja bede miala dziewczynke!!Wczoraj sie dowiedzialam!Mala Julke!Ale jestem happy!!!!!!!!
 
madzia:) wedlug mnie podjelas sluszna decyzje.
lepiej sie nei meczyc przy takim faceci i spokojnie przechodzic ciaze...



ja tylko nie wiem czy oni kiedykolwiek zrozumeija swoje bledy...

super ze bedziesz miala coreczke:)
 
I ja popieram Madziu Twoją decyzje.Uważam,że postąpiłaś słusznie.Wracaj do Polski a tu napewno znajdziesz wsparcie rodziny i przyjaciół.Dasz rade,Wida,że jesteś odważną dziewczyną bo niejedna w twojej sytuacji skuliłaby się i męczyła dalej.
 
Chciałabym złozyc pozew do sądu gdy dziecko sie urodzi o uznanie ojcostwa i alimenty ale zastanawiam sie czy warto sie męczyć stresować czy może zapomieć o wszystkim i dac sobie spokój:-(

Też się nad tym zastanawiałam. Paradoksalnie im bardziej byłam zła na ojca Dzidka tym bardziej chciałam dać sobie z tym spokój. Teraz patrze na to coraz mniej emocjonalnie. Było by super gdyby obeszło się bez sądu...może się uda w moim przypadku...ale jeżeli nie to pójde.

Uważam, że skoro ludzie sami nie umieją brać odpowiedzialności za swoje czyny to trzeba im w tym pomóc. Na szczęscie System Sprawiedliwości daje nam taką możliwość. Poza tym te dodatkowe pieniądze napewno nie zaszkodzą...mogą tylko pomóc lub ułatwić życie Tobie i Twojemu Dziubkowi....
 
ANULLA sprawa o ustalenie ojcostwa i alimenty nie bedzie latwa jesli sie wypiera,ale powinas walczy o pieniazki dla dziecka.Utrzymanie dziecka nie jest tanie,u ubranek co chwile dziecko wyrasta,kosmetyki,pieluszki,lekarstwato sporo kosztuje,a jakby placil mialabys dla dzidzi byloby ci napewno latwiej i nie ma co sie unosic dumą.Oni zastraszaja nas,abysmy dali im spokoj,a my badzmi silne i walczny to co sie dziecku nalezy.A on tez powiniem poniesc swoje konsekwencje,tym bardziej jakby bedzie mial na imprezy to dla dziecko tez.
 
Rzygać mi się chce jak słyszę o tych wszystkich draniach ... nie pojmuje jak można być takim... brak mi słów i tracę nadzieję że kiedyś znajdzie się ktoś kto da mi szczęście ...
 
reklama
A która z was dziwczyny już przechodziła przez tego typu sprawy sądowe. Bardzo bym chciała wiedzieć jak towygląda, czego mam się spodziewać i jak przygotować...
 
Do góry