No ja poki co nie kupuje zadnych figurek, lali ani podobnych rzeczy - chociaz mloda czasem prosi. Uwazam, ze jest duzo fajniejszych zabawek, a z takimi figurkami to niewiele mozna zrobic. Mloda ma jedna duza lale interaktywna, jedna barbie roszpunke (bo ja kocha
i dostala teraz od tesciow jeszcze jakis kawalek plastiku :/ Moge kupowac do woli puzzle, gry, klocki, zabawki sportowe, plastyczne, muzyczne i ksiazki. Ale na plastikowe cosiki nie ma co liczyc - wole zeby sie bawila czyms bardziej kreatywnym niz przebieranie lalek i przestawianie figurek. CO innego zabawa w teatrzyk - ale do tego sa lepsze maskotki
Byc moze jak pojdzie do szkoly i zacznie nasladowac kolezanki, to sie złamię
Poki co ma faze na ksiezniczki takze urzadzam jej pokoj z ksiezniczkami i kupuje ubranka z ksiezniczkami..
A btw. bardzo fajna serie kuchenna maja w IKEA - pluszowe warzywa, owoce i inne spozywcze..Do tego swietne naczynia. Kupilam - polecam, bajka
Ja tam za lumpkami nie jestem - kiedys cos na allegro zamawialam, ale teraz juz nie. Zwlaszcza, ze (chociaz teraz pewnie zostane zjechana
), nie chce zeby Sara wyrozniala sie sposrod dzieci z przedszkola. Smarkacze to juz widza - co kto nosi...A ja tez chce zeby wygladala ladnie - jak sie czlowiek napatrzy na bachory chodzace w benettonie, zarze, next itp. to swoje dziecko tez chce tak przystroic, bo to po prostu sliczne
kupujemy markowe, ale ZAWSZE na promocjach czy przy innych okazjach i wyprzedazach. Ostatnio upolowalam 2 boskie sukienki wizytowe za 60zl obie!!!, gdzie poczatkowa cena jednej to bylo 159...Wyjatek robie jak wyjezdzam do Londynu - wtedy buszujemy w Primarku
W tym roku sie zdecydowalismy z S. ze robimy Mlodej urodziny w Kinderplanecie - nie do konca bylismy przekonani, bo cena nijak sie ma do tego co oferuja :/ Ale nic lepszego nie znalezlismy. Zaprosilismy dzieciaki z przedszkola i zaprzyjaznione, zamowilam tort z bajki Zaplatani (oczywiscie
i kupilismy rowerek juz z pedalami - troche wiekszy zeby miala na kilka lat. Dobrze, ze nie mieli z ksiezniczkami
Jeszcze nam prawie miesiac zostal, ale Sara juz bardzo czeka na urodziny.
Ostatnio chorowala mocno - poszlysmy do laryngologa i bedzie miala badanie na trzeci migdal, ale laryngolog twierdzi, ze to najprawdopodobniej nietolerancja mleka :/ Nie wiedzialam,ze od tego moga byc nawracajace zapalenia uszu - ale najwyrazniej moga. Mloda juz 3 tydzien bez przedszkola, w piatek pojdzie znowu, mam nadzieje ze nie bedzie akcji robic
A my mamy juz kredyt, kupilismy prawie wszystko do lazienki, w piatek projektujemy kuchnie i idziemy do przodu!!! Tylko te raty teraz trzeba bedzie splacac
A ja ostatnimi czasy pracuje jak maly robocik...Zaczynam pomalutku myslec o jakiejs wlasnej malej szkole jezykowej - ale pozyjemy, zobaczymy...
A Mloda zaczela bezproblemowo czytac mi sylaby, a czasem trzyliterowe wyrazy
Nawet takie, ktorych wczesniej nie znala, wiec mamy postep. Cos tam sobie pisze olowkiem (mama, tata, ja, kot) i prawie opanowala dodawanie do 5...To tyle z glownych nowin, czas wracac do pracy