Czy tu jest czego zazdroscic milkada wiesz my rozstalismy sie bez klotni, bez do samego konca bylo idealnie, po czym on po dwoch dniach gdy ja bylam u moich rodzicow a on ze swoja mama stwierdzil, ze mnie nie kocha. A uslyszec cos takiego to byl koszmar, chociaz chce bysmy byli przyjaciolmi to ja caly czas mam nadzieje, ze to wszystko przez to ze sie pogubil i powoli zacznie jakos sie to ukladac, a co jesli nie? Jesli on ciagle bedzie chcial byc przyjacielem, bedzie dzwonil, bedzie sie usmiechal, ale juz nigdy nie bede w jego ramionach, tego chyba sie najbardziej boje. Patrzac jak jest blisko, jak siedzi obok i oglada ze mna film a nie moc go przytulic to jest chy ab gorzej niz go nie widziec, a widywac jednak chce.
Nie martw sie ja tez placze, siadam przy jakiejs madrej ksiazce z uczelni i zamiast czytac kapia mi lzy, to jest normalne, za malo czasu minelo bysmy juz nie plakaly, niestety. A przeciez my nie powinnysmy się denerwować, bo nasze maluszki denerwuja się razem z nami.
zuza 09 jesli on tak sie zachowuje to raczej nie probuj z nim pogadac, raczej mimo milosci i cierpienia jesli mialabym taka mozliwosc spakowalabym go i powiedziala, ze albo tak albo tak, ze jestes w ciazy i nalezy Ci sie szacunek a jesli on nie ma go za grosz i tylko potrafi klamac to niech sobie idzie.
A kto wie jesli pokazesz mu sie twarda i zdecydowana, otworza mu sie oczy i zrozumie ze to nie przelewki i zacznie zachowywac sie jak dorosly powinien sie zachowac. A jesli nocami go nie ma, jesli w ciagu dnia tez nie tylko zjawia sie jak czegos potrzebuje, to mu po prostu powiedz, zeby przeniosl sie tam gdzie bywa caly czas, a jak wydorosleje i bedzie gotowy na rozmowe to wtedy wie gdzie cie znalesc, mimo cierpien nie daj siebie tak traktowac!!!
a ja dzisiaj od rana jestem cała nerwowa, bo musze pokoj ogarnac, siebie zreszta tez, no i wizyta u lekarza, ostatnio lekarka widziala cos co moglobyc nie dobre, dzisiaj sie okaze, wiec do tych wszystkich nerwow mi dochodzi jeszcze zamartwianie sie o moja kruszynke, ale fakt taki mimo wszystko nie bede tam sama. no i jak sie uda bedziemy wiedziec, co to za kruszynka, hihih
a wiecie ja nie wiem czy chlopca czy dziewczynke bym chciala, niech jest zdrowe to jest najwazniejsze, co nie:-)
ale sie rozpisalam, no nic ide ogarnac ta moja chatke:-(
milego dnia dziewczyny i duzo, duzo sily